Pod koniec grudnia rozpoczął się kolejny nabór Polskiego Ładu. Zasady i maksymalna skala procentowa dofinansowania jest identyczna. Zmieniła się tylko kwota maksymalna. Teraz wynosi ona 60 milionów złotych. Można za nią kupić 7 długich tramwajów, 2 pociągi elektryczne albo 15 elektrycznych przegubowców. Z największym dofinansowaniem znów drogi…
Pod koniec grudnia rozpoczął się drugi nabór wniosków do rządowego programu inwestycji strategicznych, nazywanego Polskim Ładem. Składanie wniosków potrwa do 15 lutego 2022 roku. Może złożyć je każda jednostka samorządu terytorialnego, a także związki samorządowe. W pierwszej edycji kilka zwycięskich projektów pochodziło właśnie od związków utworzonych przez samorządy. Pisaliśmy chociażby o nowych autobusach do obsługi komunikacyjnej
powiatu jasielskiego. Jednak projekty dotyczące transportu publicznego
stanowiły nikły procent wszystkich zwycięskich projektów.
Maksymalna kwota dofinansowania to 60 milionów złotychNajwiększą zmianą są kwoty, o jakie mogą wnioskować samorządy. Podobnie jak w pierwszej turze, także w drugiej każdy samorząd lub związek samorządowy może złożyć trzy wnioski. Najmniejszy, a jednocześnie obligatoryjny wniosek, opiewa na maksymalną kwotę 5 milionów złotych dofinansowania. Tak było także w pierwszym naborze. Drugi próg także pozostał taki sam i wynosi maksymalnie 30 milionów złotych dofinansowania. Największą, a zarazem jedyną różnicą jest kwota maksymalnego dofinansowania w trzecim progu. W pierwszym naborze nie było tutaj górnego limitu, dzięki czemu Poznań otrzymał ponad 95 milionów złotych na budowę Kładki Berdychowskiej, a województwo
wielkopolskie ponad 115 milionów na zakup nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. W obecnym naborze wprowadzono jednak ograniczenie i maksymalny wniosek może opiewać na 60 milionów złotych dofinansowania.
W nowym naborze utrzymano poziomy dofinansowania w poszczególnych kategoriach. Największym, bo aż 95% dofinansowaniem znowu cieszą się… drogi. Nie dziwi więc fakt, że większość zwycięskich projektów, które uzyskały dofinansowanie w pierwszej edycji, były inwestycjami polegającymi na remoncie lub budowie nowych dróg. Można zakładać, iż teraz będzie podobnie. 95% kosztów można także pozyskać na inwestycję w odnawialne źródła energii, czy sieć wodno-kanalizacyjną.
Jaka jest skala dofinansowania w przypadku zakupu autobusów elektrycznych?Jeśli samorządy będą chciały zakupić autobusy elektryczne lub wodorowe, a więc pojazdy bezemisyjne, mogą uzyskać na to dofinansowanie w wysokości 90% kosztów całej inwestycji. Biorąc pod uwagę skalę maksymalnego dofinansowania i kwotę jaką można w tym celu uzyskać to samorządy będą mogły kupić np. 15 autobusów przegubowych. Wyliczenia opieramy na kwocie, jaką na zakup elektrycznych przegubowców
zarezerwowało ostatnio MPK Wrocław. Taki sam poziom dofinansowania można także uzyskać na rewitalizację obszarów miejskich.
Dwa pociągi albo 7 długich tramwajów85% finansowania całej kwoty można uzyskać na modernizację i budowę infrastruktury kolejowej oraz tramwajowej, do tego punktu wliczają się też chociażby zajezdnie dla tramwajów. Identyczny procent dofinansowania otrzymamy w przypadku zakupu tramwaju lub pociągu, a także taboru z napędem niskoemisyjnym, a więc np. autobusów napędzanych gazem CNG. W pierwszej edycji tylko jedno miasto chciało kupić tramwaje. Była to Bydgoszcz, która złożyła wniosek
na aż 46 wagonów. Miasto jednak
nie uzyskało finansowania tej inwestycji. Jeśli ponownie będzie chciało kupić pojazdy dzięki Polskiemu Ładowi, to poprzez ograniczenie kwotowe będzie mogło sobie pozwolić na zakup maksymalnie 7 tramwajów typu Moderus Gamma. MPK Wrocław kupiło
takie pojazdy za 8,5 miliona złotych za sztukę. Natomiast jeśli jakieś województwo będzie chciało zakupić tabor kolejowy, to dofinansowanie w kwocie 60 milionów złotych pozwoli na zakup… 2 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Około 29 milionów złotych za pojazd, zapłaciły Koleje Dolnośląskie
kupując nowoczesne Elfy 2. W przypadku
spalinowych Impulsów z Newagu, które kursują w Wielkopolsce, za 60 milionów złotych można kupić 3 takie pociągi.
Tabor zbiorowego transportu drogowego może liczyć na dofinansowanie o wartości 80% całej inwestycji .
Mała szansa na realne zmianyJak więc widać, środki z nowego programu pozwolą raczej na uzupełnienie floty komunikacji miejskiej, niż na jej realną modernizację, co tyczy się szczególnie zakupu tramwajów. Dzięki programowi uda się zakupić co prawda kilkanaście autobusów, ale takie ilości realnie mogą zmienić sytuację w średnich miastach, a nie dużych ośrodkach wojewódzkich.
Nie zmienia to faktu, iż dzięki pierwszej edycji uda się zrealizować kilka ważnych inwestycji, na czele z remontem
trasy PST w Poznaniu, rewitalizacją linii kolejowych na Dolnym Śląsku, czy też
zakupem autobusów dla mniejszych samorządów. Pod tym względem program należy ocenić pozytywnie, szczególnie, że dzięki programowi, inwestycje uda się zrealizować w przeważającej ilości gmin w Polsce. W tym miejscu należałoby jednak przywołać pytanie, czy i ile poszczególne
samorządy tracą na całym programie?Samorządowe stratyWg. wyliczeń Unii Metropolii Polskich, a także Związku Miast Polskich, z powodu wprowadzenia Polskiego Ładu, który zawiera w sobie także znaczne zmiany podatkowe, Poznań ma tracić około 327 milionów złotych rocznie. Są to wyliczenia wg. danych za 2021 rok. Ile pieniędzy miasto otrzymało z Polskiego Ładu na inwestycje? 125,5 miliona złotych, a w kolejnej edycji może to być już tylko 95 milionów.
W krótkim terminie na całym programie stracą przede wszystkim miasta wojewódzkie. Natomiast dawne stolice województw, jak Koszalin, Legnica czy Elbląg zyskają kilkanaście lub kilkadziesiąt milionów złotych. W dalej perspektywie czasowej także i
one mogą znacząco stracić. Dlaczego? Ponieważ nie wiadomo, jak długo będzie realizowany program inwestycyjny i kolejne nabory do programu, a ponadto ciężko jest przewidywać sytuację gospodarczą z wyprzedzeniem.