E-hulajnogi we Wrocławiu: miejsca do parkowania obciążyłyby przestrzeń publiczną

Jednym z kluczowych wyzwań Wrocławia wobec użytkowanych na terenie miasta e-hulajnóg jest brak wyznaczonych stref parkowania, a porzucanie hulajnóg na chodnikach utrudnia poruszanie się pieszym, w tym przede wszystkim osobom z niepełnosprawnościami, a także rodzicom z wózkami.

Jak twierdzi Joanna Urbańska-Jaworska z biura prasowego Urzędu Miejskiego we Wrocławiu:

– Miasto nie wyklucza, że skorzysta z przepisów, które regulują ich wyznaczenie. Natomiast wydzielenie 200-300 miejsc do parkowania hulajnóg w ścisłym centrum, w większości na terenie Parku Kulturowego, zbyt obciąży przestrzeń publiczną.

Jak twierdzi miasto, w 2024 roku do Biura Zrównoważonej Mobilności wpłynęły tylko pojedyncze zgłoszenia dotyczące nieprawidłowego parkowania hulajnóg. Również Straż Miejska odnotowuje znaczny spadek liczby interwencji, usuwając w 2024 roku jedynie 118 hulajnóg, w porównaniu do 421 w 2023 roku.

Spadek liczby zgłoszeń nie musi wcale jednak oznaczać, że sytuacja się poprawiła. Być może w obliczu braku wyznaczonych stref i braku poprawy sytuacji ludzie nie widzą po prostu sensu dalszego zgłaszania źle zaparkowanych pojazdów. W końcu nie powstają nowe regulacje, nie ma nowych ograniczeń dla użytkowników tych pojazdów – to niestety pozostaje na razie w strefie domysłów, ponieważ konkretnych danych brak.

Sporym krokiem dla Wrocławia był rok 2023, kiedy miasto podpisało umowę z nowym operatorem hulajnóg. Wówczas to ponownie pojawił się problem z porzuconymi hulajnogami. W rezultacie miasto coraz częściej dostawało prośby od mieszkańców o wprowadzenie zakazu funkcjonowania wypożyczalni hulajnóg elektrycznych. Miasto nie mogło tego zrobić, bo, jak tłumaczy:

– […] operatorzy korzystają z konstytucyjnej ochrony wolności prowadzenia działalności gospodarczej.

Dodaje jednak:

– Ale w maju i czerwcu 2023 r. ze Strażą Miejską Wrocławia chcieliśmy wyegzekwować parkowanie hulajnóg zgodnie z wprowadzonymi przepisami. Przeprowadziliśmy dużą akcję wywiezienia kilkuset hulajnóg elektrycznych, a Biuro Zrównoważonej Mobilności wspólnie z Wydziałem Inżynierii Miejskiej i Strażą Miejską Wrocławia zorganizowało spotkanie ze wszystkimi działającymi w tamtym czasie we Wrocławiu operatorami hulajnóg. Poinformowano ich, że takie akcje będą powtarzane jeśli użytkownicy tych pojazdów nie będą stosować się do obowiązujących przepisów, a liczba zgłoszeń dotyczących hulajnóg nie zmniejszy się.

Ponadto wprowadzono obowiązkowe szkolenia dla osób rozstawiających pojazdy w mieście oraz zmieniono aplikacje mobilne tak, by zawierały informacje o zasadach parkowania.

– Operatorzy zadeklarowali, że wszystkie pojazdy oznakują numerami telefonów swoich infolinii, by mieszkańcy mogli zgłaszać im swoje uwagi, a jedną z zalecanych procedur było obowiązkowe robienie fotografii przy zakończeniu korzystania z usługi – tłumaczy Joanna Urbańska-Jaworska.

Miasto wprowadziło również opłatę za wywiezienie hulajnogi na parking strzeżony, która wynosi 160 złotych plus 20 złotych za każdą dobę postoju. Stawka ta jest regulowana uchwałą Rady Miejskiej Wrocławia z 18 kwietnia 2024 roku.

Mimo że władze miasta podejmują różne działania, nadal brakuje spójnych i skutecznych regulacji. A jak widać dużo zależy jednak od zasad i usprawnień wprowadzanych przez operatorów. Czy rozwiązaniem byłyby tu zatem szczegółowe umowy, jakie z operatorami zawierają inne miasta? Zdaje się, że Wrocław, podobnie jak inne miasta, wciąż szuka najlepszego rozwiązania dla użytkowania hulajnóg elektrycznych, które nie tylko poprawi komfort mieszkańców, ale również zapewni porządek i bezpieczeństwo w przestrzeni publicznej. Gdy poddać analizie rozwiązania stosowane przez Warszawę, Trójmiasto, Poznań, Kraków czy Wrocław właśnie, można dojść do wniosku, że wszystkie są do siebie podobne. Skąd zatem tak duże różnice w egzekwowaniu zasad?