Pod koniec maja Elbląg wybrał ofertę Modertransu na dostawę jednoczłonowych, częściowo niskopodłogowych tramwajów. To pierwsze takie zamówienie w kraju. Jak zapewnia miasto – jest ono podyktowane spadającą liczbą mieszkańców oraz pasażerów, a także ograniczonymi możliwościami finansowymi. Wciąż nie wiadomo jednak jak będą wyglądały nowe pojazdy.
Przedmiotem postępowania ogłoszonego na początku kwietnia dostawa trzech nowych jednokierunkowych wagonów tramwajowych. Co nietypowe, pojazdy mają być jednoczłonowe, a ich długość określono na 14-15,5 m. Wymagany udział części niskopodłogowej to co najmniej 30% w stosunku do powierzchni dla osób stojących. Więcej o zamówieniu pisaliśmy
tutaj. Jedynym oferentem był Modertrans, który
zaoferował pojazdy za ok. ok. 7 mln zł brutto. Pod koniec maja zamawiający zaakceptował tę ofertę.
To dosyć nietypowe zamówienie – do tej pory, jeżeli chodzi o pojazdy częściowo bądź całkowicie niskopodłogowe, polskie miasta zamawiały tramwaje wieloczłonowe. Eląbąg przekonuje, że zakup „krótkich” tramwajów jest uzasadniony. Jako powody wymienia m.in. zmniejszającą się sukcesywnie liczbę mieszkańców miasta, a także spadającą, na przestrzeni lat, liczbę pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej.
Kolejne powody to aspekty techniczne. – Zakupione tramwaje mają zastąpić wagony typu 805Na a więc też wagony jednoczłonowe. W ostatnich latach zakupiono kilka wagonów tramwajowych wieloczłonowych, które powinny zapewnić możliwość przewozu pasażerów na liniach o wyższym napełnieniu – informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Elblągu. Zakup takich, a nie innych pojazdów jest też determinowany ograniczonymi możliwościami finansowymi miasta oraz możliwościami pozyskania funduszy unijnych.
Na razie nie wiadomo, jak będą wyglądały nowe pojazdy. Zgodnie ze specyfikacją zamówienia w ciągu 30 dni od podpisania umowy wykonawca ma dostarczyć zdjęcie, rysunek lub wizualizację obrazujące wygląd wewnętrzny i zewnętrzny wagonu, widok zagospodarowania kabiny motorniczego z pulpitem pokazującym rozmieszczenie urządzeń sterowania i sygnalizacji, a także kartę wstępnej charakterystyki oferowanego tramwaju obejmującą najważniejsze parametry charakteryzujące wagon.
Choć szczegóły oferty nie są znane, Elbląg nie ma obaw związanych z eksploatacją tak nietypowych pojazdów. – Nikt w Polsce jeszcze takich wagonów nie wyprodukował, ale w innych krajach takie konstrukcje są znane. Takim krajem są np. Czechy. Nie uważamy, żeby taki tramwaj mógł być trudniejszy w eksploatacji od innych wagonów – mówi Urbaniak.
Miasto widzi potrzebę zakupu kolejnych pojazdów, co jednak może być utrudnionym procesem. – Zakup trzech wagonów oczywiście nie wyczerpie potrzeb miasta Elbląga w zakresie nowych wagonów. Ewentualne kolejne zakupy będą mogły być zrealizowane w zależności od możliwości finansowych miasta Elbląg, jak również możliwości pozyskania wsparcia zewnętrznego – przyznaje Joanna Urbaniak.