Dużym zainteresowaniem podróżnych cieszy się nowo uruchomiona, bezpośrednia linia autokarowa FlixBusa między Kijowem a Brukselą. Pokonanie trasy zajmuje blisko 40 godzin. Połączenie ma wyraźnie tranzytowy charakter, o czym świadczy brak postojów handlowych w Polsce.
– Dziś wyruszył pierwszy autobus FlixBusa z Kijowa do Brukseli. Nowe połączenie umożliwi podróżnym swobodne przemieszczanie się po Europie i bezpośrednio łączy Ukrainę ze stolicą UE – poinformował przewoźnik w środę (25 września) na portalu X (dawniej Twitter).
Wiele przystanków w Niemczech, żadnego – w Polsce
Po wejściu do systemu rezerwacji przewoźnika można się przekonać, że nowe połączenie cieszy się dużą popularnością: bilety wyprzedają się szybko. To samo dotyczy zresztą połączeń z jedną lub nawet kilkoma przesiadkami, od których kurs bezpośredni jest szybszy o jedną do nawet kilkunastu godzin. Autokar pokonuje trasę z Centralnego Dworca Autobusowego w Kijowie do węzła Bruksela Północ w ciągu 39 godzin (uwzględniając różnicę wynikającą ze zmiany strefy czasowej).
Linię uruchomiono we współpracy z ukraińską firmą Ukrpas Trevel LLC. To właśnie jej podwykonawcami są obsługujący trasę przewoźnicy. Według rozkładu jazdy do autokaru można wsiąść na 19 przystankach z początkowym włącznie. 7 spośród nich znajduje się w Ukrainie (w tym 3 w Kijowie, a 2 we Lwowie), 11 – w Niemczech, a 1 – w Belgii.
Uwagę zwraca brak postojów handlowych w Polsce – mimo że z samego czasu jazdy między ostatnim przystankiem w Ukrainie (Lwów, 19:50) a pierwszym w Niemczech (Berlin, 10:55 następnego dnia) wynika, że na terenie naszego kraju musi nastąpić co najmniej jedna zmiana kierowców. Prawdopodobnie przewoźnik, który oferuje także liczne kursy łączące Polskę z Ukrainą, a także z Niemcami oraz innymi krajami zachodnimi, nie chciał, by podróżni z i do polskich miast blokowali miejsca pasażerom tranzytowym.
Duży potencjał mimo trwającej wojny
Ceny biletów na autokary kursujące pod szyldem Flixbusa zmieniają się dynamicznie w zależności od dostępności miejsc w konkretnym kursie. Podróżny, który w środę wieczorem chciałby zarezerwować miejsce w autobusie do Brukseli odjeżdżającym w piątek przed południem (miejsc w czwartkowym kursie już nie było), musiał liczyć się z wydatkiem 371,99 zł (plus 4,99 zł opłaty za rezerwację). Jest to cena znacząco niższa od połączeń z przesiadką.
Przed rosyjską pełnoskalową inwazją FlixBus był już obecny w Ukrainie. Przewoźnik wszedł na ten rynek w roku 2017, a w dwa lata później
rozszerzył siatkę połączeń i otworzył swój ukraiński oddział. Po 24 lutego 2022 r. firma ze względów bezpieczeństwa
ograniczyła przewozy, m. in. zawieszając kursy do Kijowa – gdy jednak Ukraińcy odparli rosyjski atak na swoją stolicę, autokary FlixBusa
powróciły na swoje trasy. Uruchomienie trasy do Brukseli to z jednej strony dowód, że FlixBus
nadal dostrzega w ukraińskim rynku przewozowym duży potencjał, z drugiej – świadectwo europejskich aspiracji Ukrainy oraz jej obywateli.