Blisko stuletni unikatowy pojazd z historycznej floty Gdańskich Autobusów i Tramwajów odzyskał dawną świetność. Właśnie zakończył się remont zabytkowego Bergmanna - najstarszego czynnego tramwaju elektrycznego w Gdańsku. Odnowiony pojazd zadebiutował podczas 33. Finału WOŚP.
Gdańszczanie doskonale znają tramwaj Bergmann, bo jest on ozdobą i niekwestionowaną atrakcją wielu wydarzeń i akcji społecznych realizowanych na terenie naszego miasta. Po gruntownych pracach remontowych wraca do gdańskiej floty pojazdów historycznych.
DWF Tw245 „Bergmann” z 1927 roku
Tramwaj wyprodukowany został przez Gdańską Fabrykę Wagonów (obecnie teren stoczni Remontowa Shipbuilding) w 1927 roku. Łącznie zamówione zostały wówczas 24 takie tramwaje, o numerach 245-268.
Ta seria tramwajów zgodnie z ówczesnymi gdańskimi standardami posiadała oznaczenie Tw245, jako połączenie słowa „Triebwagen (Tw)” (wagon silnikowy) oraz numeru pierwszego wagonu z serii.
Tramwaje Bergmann pracowały do 1973 roku
Tramwaje Bergmann, jako seria dość liczna, przetrwały II wojnę światową i służyły w ruchu liniowym do 1973 roku, przechodząc w międzyczasie wiele modernizacji z użyciem elementów z nowszych wagonów generacji N.
Jedyny zachowany egzemplarz typu Tw245, o numerze 266, kilkanaście lat po wycofaniu z ruchu doczekał się odświeżenia pod koniec lat 80. XX w. kiedy to przywrócono mu wygląd zbliżony do historycznego. Od tego czasu zasila historyczną flotę pojazdów Gdańskich Autobusów i Tramwajów.
– Nasz Bergmann nigdy wcześniej nie przeszedł gruntownego remontu. Wszelkie prowadzone dotąd naprawy miały charakter bieżący i charakteryzowały się niewielkim zakresem prac. Wiele elementów wyposażenia pochodziło z tramwajów generacji N, jako efekt unowocześnień jeszcze z czasów jego eksploatacji liniowej – mówi prezes GAiT, Maciej Lisicki. – Remont kapitalny był niezbędny, by ten blisko stuletni unikatowy pojazd mógł cieszyć gdańszczan swoją obecnością przez kolejne dekady.
Prace poprzedzone wnikliwą kwerendą
Niezmiernie pracochłonnym i skomplikowanym procesem było opracowanie wytycznych i dokumentacji niezbędnej do podjęcia remontu. Głównymi osobami odpowiedzialnymi za opracowanie dokumentacji historycznej byli śp. Mariusz Uziębło - niekwestionowany znawca historii gdańskiej komunikacji tramwajowej oraz Cezary Kamiński motorniczy GAiT i prezes, zaangażowanego w projekt, Stowarzyszenia Grupa Tramwajowo-Autobusowa WPK GG.
– Informacji źródłowych szukaliśmy w wydawnictwach tematycznych sprzed lat, w zbiorach fotografii, w rozmaitych fotogaleriach internetowych, czy porównując tramwaje z podobnej epoki w innych miastach. Niezbędne było przygotowanie nowych rysunków technicznych, spisanie wszystkiego w punktach, a potem nadzór nad realizowanymi pracami. Ten skomplikowany i wyjątkowy w swojej skali projekt wymagał nieustannych konsultacji także na etapie realizacji – mówi Cezary Kamiński.
Bergmann jak nowy
Bergmann po remoncie powrócił do stanu fabrycznego, tj. do stanu jaki prezentował w 1927 roku opuszczając Gdańską Fabrykę Wagonów. Za realizację prac odpowiedzialna była firma 4iB Sp. z o.o.
Generalny remont objął wszystkie części tramwaju - od dachu poprzez wnętrze, i zewnętrzne części pojazdu. Rozpoczynając od mechaniki pojazdu, a poza tym:
- zregenerowane zostały silniki, przekładnie i osie jezdne, a rama wagonu została wypiaskowana i zakonserwowana;
- drewniany szkielet wagonu został wymieniony w niezbędnych miejscach, a całość solidnie zabezpieczona;
- dach pokryty został nowym płótnem uszczelnionym żywicą;
- wymieniona została instalacja elektryczna, a nastawniki jazdy przeszły regenerację;
- pudło wagonu odzyskało pierwotne przetłoczenia oraz charakterystyczne dla dawnej epoki nitowanie blach;
- zastosowano także oryginalną, przedwojenną kolorystykę, z napisami i oznaczeniami malowanymi od szablonów
Wykonawca o remoncie tramwaju Bergmann
– W zakresie wnętrza tramwaju prace polegały na regeneracji bądź odtworzeniu oryginalnych elementów – informuje Zbigniew Riegel, przedstawiciel firmy 4iB. – Mosiężne elementy wykończeniowe zostały wypolerowane lub odtworzone na nowo w formie odlewów. Cała drewniana zabudowa wnętrza, m.in. ławki, obicie sufitu, obicia ścian, podłoga, zabudowy pulpitów sterowniczych, mechanizmy uchylania okien, czy drzwi przedziałowe zostały stworzone od nowa. Stolarka wnętrza, zgodnie z duchem epoki lat 20. XX wieku, wykonana została z drewna mahoniowego w kolorze brązowym.
Bardzo duża uwaga poświęcona została także detalom, które mają ogromne znaczenie dla wartości historycznej zabytku. Odtworzone od zera zostały takie elementy wyposażenia, jak m.in. kinkiety lamp, kierunkowskazy, wycieraczki, tabliczki znamionowe i opisowe, oświetlenie ekspozytorów liniowych, gniazda prądu do wagonu doczepnego, czy odbierak prądu, na podobieństwo tych oryginalnych.
– Zakres prac był bardzo szeroki. Ponadto musimy zdawać sobie sprawę, że tramwaj ten to blisko stuletni pojazd historyczny. Nie ma już na rynku części zamiennych do takich tramwajów – zaznacza Maciej Lisicki. – Prace przy nim, w tym tworzenie poszczególnych części wyposażenia miały charakter rękodzieła i rzemiosła. Wszystkie detale dorabiane były ręcznie.