Bydgoszcz planuje dalszą rozbudową sieci tramwajowej. Priorytetem miasta jest budowa odcinków wzdłuż ulicy Solskiego, Pięknej i Szubińskiej, a w nieco dalszej perspektywie odcinki na Błonie, od Rycerskiej do Gdańskiej oraz od pętli Bielawy do Ronda Fordońskiego. Miasto myśli też o modernizacji kolejnych odcinków tras, zwłaszcza na Toruńskiej.
Kilka dni temu
opisywaliśmy trudne realia funkcjonowania komunikacji miejskiej w Bydgoszczy. Mimo wielu codziennych problemów miasto dalej chce rozwijać transport szynowy i przymierza się do budowy kolejnych tras tramwajowych. Ponadto w najbliższych latach modernizację mają przejść też następne odcinki torowisk.
Trasa w Solskiego, Pięknej i Szubińskiej priorytetem
W pierwszej kolejności samorząd chce kontynuować rozbudowę sieci tramwajowej od Ronda Kujawskiego do Ronda Grunwaldzkiego, poprzez trasę w ulicach Solskiego, Pięknej, Szubińskiej oraz Kruszwickiej. Proces ten podzielono na dwa etapy, a więc budowę
odcinka od ronda Kujawskiego do ul. Ks. Ignacego Skorupki wraz z budową pętli tramwajowej przy ul. Bielickiej oraz drugi, dłuższy od Ks. Ignacego Skorupki do Ronda Grunwaldzkiego.
Nowa pętla przy Bielickiej
Projektowanie
budowy pierwszego odcinka już trwa i jak mówi nam wicedyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy, Rafał Grzegorzewski, ten proces powinien się zakończyć w czerwcu bieżącego roku. Budowa wspomnianego odcinka jest połączona z modernizacją oraz rozbudową pętli tramwajowej w Lesie Gdańskim. Co ważne, oba zadania mają już zapewnione dofinansowanie w ramach FEnIKS-a, przez co ich realizacja jest pewna.
Pierwszy etap trasy w ulicy Solskiego wraz z pętlą przy Bielickiej
– Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w drugiej połowie roku ogłosimy przetargi na właściwe prace budowlane, a na budowę wejdziemy w 2025 roku – mówi Grzegorzewski, odnosząc się do tego, kiedy zaczną się właściwe prace budowlane przy obu inwestycjach.
Wicedyrektor ZDMiKP dodaje też, że konieczność rozbudowy pętli w Lesie Gdańskim wynika nie tylko z jej stanu technicznego – Konieczność rozbudowy pętli w Lesie Gdańskim nie wynika tylko z jej stanu technicznego, ale również z faktu, że nasza sieć tramwajowa się rozwija i konieczne jest zwiększenie przepustowości sieci, również w zakresie miejsc na pętlach końcowych. Tak więc przebudowa wynika z docelowej siatki, zakładającej, że będą docierały tam trzy linie tramwajowe a do tego dojdą też wagony rezerwowe czy rotowanie tramwajów w trakcie zmian – tłumaczy przedstawiciel miasta.
Tramwajem na Błonie
Oba zadania nie są jednak końcem planów samorządu na rozwój sieci tramwajowej, bowiem Bydgoszcz będzie chciała także “domknąć” trasę od Ronda Kujawskiego do Grunwaldzkiego, poprzez budowę drugiego, dłuższego odcinka torowiska, od nowej pętli Bielicka do R. Grunwaldzkiego – To jest integralna część 1 etapu trasy w ul. Solskiego, obecnie projektowanej, tak więc to jest nasz priorytet inwestycyjny – mówi o tej trasie wicedyrektor Grzegorzewski.
Przy okazji podsumowania wielkich konsultacji tramwajowych, które odbyły się w Bydgoszczy w 2021 roku, samorząd informował o tym, że w trakcie budowy trasy w Solskiego, Pięknej i Szubińskiej, na skrzyżowaniu Pięknej i Szubińskiej zostanie wykonane wyprowadzenie torów w kierunku osiedla Błonie, które również ma doczekać się komunikacji tramwajowej. Będzie to więc analogiczne rozwiązanie jak to, które zastosowano przy okazji budowy trasy przez Rondo Kujawskie, gdzie wyprowadzono kawałek torów w kierunku Solskiego, z myślą o przyszłej budowie opisywanego wyżej odcinka.
Rafał Grzegorzewski potwierdza, że władze Bydgoszczy będą chciały skomunikować Błonie za pomocą tramwajów, lecz będzie to możliwe dopiero po zakończeniu budowy obu etapów linii od Ronda Kujawskiego do Grunwaldzkiego. Tramwaje do i z Błonia, w dużej mierze skorzystają bowiem z trasy na ulicy Szubińskiej (aby uzyskać jak najszybszy dojazd do centrum miasta), ale jednocześnie będą mogły również pojechać z Błonia przez Piękną, Solskiego oraz tzw. Górny Taras w kierunku Fordonu, np. zastępując w tej relacji obecny autobus - 69.
Trasa tramwajowa w Solskiego, Pięknej i Szubińskiej wraz z odbiciem na Błonie, zaznaczone kolorem czerwonym - mat. UM Bydgoszcz
W kwestii Błonia niejasne jest natomiast to, gdzie miałaby zostać zlokalizowana pętla końcowa.
– W przypadku linii na Błonie w tym momencie trudno jest nam mówić także o tym, gdzie miałaby zostać zlokalizowana pętla końcowa. Zapewne będziemy chcieli to poddać analizie wielokryterialnej, która odpowie nam na pytanie, czy budować pętle w miejscu obecnej pętli autobusowej czy też prowadzić tory tramwajowe aż do przystanku kolejowego Bydgoszcz Błonie. Moim zdaniem musimy się przymierzyć do analizy obu wariantów i zobaczyć, który będzie korzystniejszy. Doprowadzenie tramwaju do torów kolejowych byłoby na pewno bardzo kosztowne, bowiem wiązałoby się to z pozyskaniem rezerwy na pętle, być może także z wyburzeniami. Teraz jest to trudne do oszacowania bez szczegółowej analizy. Na pewno istotny będzie tu też charakter i potencjał samego przystanku kolejowego Bydgoszcz Błonie – tłumaczy to zagadnienie wicedyrektor ZDMiKP.
Dwa krótkie odcinki znacznie poprawią elastyczność sieci
Kolejnymi odcinkami torowisk, które mogą zostać wybudowane w najbliższych latach są dwa “domknięcia” obecnej sieci, a więc połączenie pętli Rycerska z ulicą Gdańską oraz połączenie pętli Bielawy w Rondem Fordońskim. W pierwszym przypadku tramwaje jadące z pętli w Lesie Gdańskim mogłyby docierać do dworca w znacznie krótszym czasie niż obecnie, a trasa do głównej stacji kolejowej zyskałaby również charakter przelotowy, co znacznie poprawiłoby koszty eksploatacji i umożliwiłoby ciekawe trasowanie poszczególnych linii.
W ramach konsultacji społecznych zdecydowano o wyborze wariantu, w którym torowisko zostanie wybudowane wzdłuż ulicy Chocimskiej. Jak czytamy w materiale prasowym przygotowanym po konsultacjach dotyczących tej trasy, wybrany wariant sprawi, że nie będzie konieczności wyburzeń dwóch kamienic na skrzyżowaniu ulicy Gdańskiej (najbardziej reprezentacyjna ulica Bydgoszczy, łącząca miasto z Myślęcinkiem) oraz Chodkiewicza. Zachowanie obu budynków sprawi jednak, że nie zostanie wykonany skręt z Chodkiewicza w kierunku pętli Las Gdański. Zdaniem miasta, nie jest to “niezbędne” rozwiązanie.
Nowy odcinek od pętli Rycerska do ulicy Gdańskiej - mat. UM Bydgoszcz
W przypadku połączenia pętli Bielawy z Rondem Fordońskim poprzez Aleję Stefana Wyszyńskiego, wstępna koncepcja zakłada, że obecną pętla Bielawy stanie się dwukierunkowa, co ma pomóc w sytuacjach awaryjnych. Dobudowa odcinka do Ronda Fordońskiego sprawi, że o wiele lepszy dostęp do tramwaju zyskają mieszkańcy części osiedla Bartodzieje jak również osoby udające się do Szpitala Uniwersyteckiego. Ten odcinek ma liczyć 1,6 kilometra długości.
Połączenie pętli Bielawy z Rondem Toruńskim - mat. UM Bydgoszcz
Zarówno trasa na Błonie jak i trasy wzdłuż Chocimskiej oraz Alei Stefana Wyszyńskiego są na liście projektów, które Bydgoszcz będzie chciała zrealizować w kolejnych latach, lecz jak mówi Rafał Grzegorzewski, trudno jest teraz mówić o kolejności ich powstania – Będzie to zapewne zależało od kwestii finansowych – tłumaczy wicedyrektor ZDMiKP.
Tramwaj na Wałach Jagiellońskich?
– W dalszej kolejności przyjrzymy się również możliwości połączenia Ronda Grunwaldzkiego z Rondem Bernardyńskim przez Wały Jagiellońskie – deklaruje przedstawiciel samorządu.
Na konieczność budowy tego odcinka wskazywali wykonawcy Planu Zrównoważonej Mobilności Miejskiej dla Bydgoskiego Obszaru Funkcjonalnego - “W kontekście planów budowy tras tramwajowych w ciągu ul. Kruszwickiej i ul. Szubińskiej, pojawi się luka w ciągłości sieci pomiędzy Placem Poznańskim a Rondem Bernardyńskim. Brak tego odcinka będzie przyczyniał się do zbytniego kumulowania ruchu tramwajowego w ciągu ul. Focha i ul. Jagiellońskiej pomiędzy Rondem Grunwaldzkim a Rondem Jagiellonów. Ponadto nie będzie możliwe wytyczenie atrakcyjnych prostych linii tramwajowych, np. prowadzących ul. Szubińską i ul. Toruńską. Nie uda się także znacząco ograniczyć liczby kursujących autobusów miejskich” – czytamy w przywołanym dokumencie.
Autorzy opracowania wskazali też, że budowa omawianego odcinka pozwoliłaby uniknąć dublowania się tramwajów i autobusów na równoległych ciągach komunikacyjnych oraz pozwoliłaby na uspokojenie ruchu na Wałach Jagiellońskich i rewitalizację tej części śródmieścia.
Proponowany przebieg odcinka trasy na Wałach Jagiellońskich wykonany przez twórców Planu Mobilności
Tramwaj w Fordonie na razie nie będzie się rozwijał
Przy okazji naszej rozmowy zapytaliśmy wicedyrektora bydgoskiego organizatora transportu o potencjalną możliwość budowy nowych odcinków w Fordonie, lecz ten przyznał, że wcześniej wspomniane trasy są zdecydowanie bardziej priorytetowe. Miasto nie ma też planów wprowadzenia trakcji tramwajowej na teren parku przemysłowego.
– Takich planów w tym momencie nie ma, tym bardziej, że zabudowa Parku Przemysłowego zmienia się bardzo dynamicznie. Widzimy to chociażby po naszych liniach autobusowych, które kursują po tym terenie, bowiem już wiele razy zmienialiśmy ich trasę, dostosowując ją do poszczególnych zakładów. Z tego wynika, że jedna linia tramwajowa na pewno nie załatwiłaby sprawy, bowiem zakłady pracy są rozproszone na stosunkowo dużym obszarze, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest obsługa tego terenu za pomocą autobusów, również dlatego, że charakter pracy tych zakładów jest taki, że są tam określone pory i godziny, kiedy zapotrzebowanie na przewozy jest wysokie, a kiedy nie ma go praktycznie wcale. Mówię tu o 6 rano, 14:00 czy też 22:00 – tłumaczy to Rafał Grzegorzewski.
Modernizacja Toruńskiej, w szerokim zakresie
Poza nowymi odcinkami tras, miasto ciągle musi też remontować i modernizować już istniejącą infrastrukturę. Tutaj na pierwszy etap w
ysuwa się remont torowiska na Toruńskiej. Podstawowy zakres tego zadania dotyczy modernizacji odcinka od nowo wybudowanego Mostu Kazimierza Wielkiego do zajezdni tramwajowej, natomiast zadanie zawiera też dwie opcje, a więc remont odcinka Toruńskiej od Perłowej do Mostu Pomorskiego oraz od zajezdni do pętli Stomil wraz z tą pętlą.
Podstawowy zakres zamówienia ma zostać zrealizowany ze środków europejskich, a dokładniej z bydgoskiego ZIT-u. ZDMiKP ostatnio
rozstrzygnął już przetarg na to zadanie, choć jak na razie w ramach zamówienia podstawowego. Co w takim razie z pracami w ramach prawa opcji? – Oczywiście jeśli znajdziemy brakujące środki lub też uda nam się pozyskać kolejne fundusze, to będziemy chcieli uruchomić obie opcje – deklaruje Rafał Grzegorzewski.
Szczególnie kluczowy może być remont odcinka do pętli Stomil, ponieważ jego obecny stan jest coraz bardziej opłakany, przez co do Stomilu i dalej do Łęgnowa, nie mogą docierać nowe, niskopodłogowe tramwaje, które są znacznie cięższe niż stare, wysokopodłogowe Konstale.
– Odcinek od Stomilu do Łęgnowa jest w dobrym stanie. Wymieniliśmy tam wszystkie łuki torowe, a remont przeszła także pętla w Łęgnowie. Pozostały odcinek wymaga tak naprawdę prac bieżących, utrzymaniowych a nie dużej przebudowy. Powiem tak, jeśli przebudujemy odcinek od zajezdni do pętli Stomil, to będzie to wystarczające, aby tramwaje niskopodłogowe mogły już docierać do pętli w Łęgnowie. Powiem więcej, nie mamy też żadnych planów dotyczących likwidacji tego odcinka czy też zawieszenia tam ruchu tramwajowego. Wynika to z faktu, że pętla w Łęgnowie stała się ważnym punktem przesiadkowym, pomiędzy tramwajem a autobusami kursującymi po terenie Parku Przemysłowego, podobnie jak pętla Glinki oraz Kapuściska. W mojej opinii ewentualna likwidacja tego odcinka, od Stomilu do Łęgnowa, nie jest więc dobrym rozwiązaniem. Ponadto gdyby tramwaje docierały tylko do Stomilu, to miałoby to mniejszy sens niż w obecnej sytuacji, gdy mogą dojechać aż do Łęgnowa – mówi o tym zagadnieniu wicedyrektor bydgoskiego ZDMiKP.
Torowisko na Toruńskiej w pobliżu pętli Stomil - fot. JR
Modernizacja Stomilu a niskopodłogowe tramwaje
Co ciekawe, z modernizacją odcinka do pętli Stomil wiąże się także możliwość dokupienia sześciu nowych Swingów z dużej umowy na maksymalnie 46 tramwajów,
zawartej w 2022 roku. Przypomnijmy, że do tej pory
miasto zamówiło 40 z 46 wagonów a pierwsze z nich już wożą pasażerów. Rafał Grzegorzewski wytłumaczył nam od czego zależy pozyskanie pozostałych sześciu tramwajów.
– Jak tylko pojawi się możliwość skorzystania z zewnętrznego dofinansowania do ich zakupu, to będziemy chcieli je zakupić. To jest też związane z przebudową torowiska na Toruńskiej, od zajezdni do Stomilu. Jeśli zmodernizujemy ten odcinek, to sześć dodatkowych wozów niskopodłogowych bardzo nam się przyda, natomiast zakup tych wagonów bez remontu tego odcinka sprawi, że będziemy mieli znaczną nadpodaż nowych tramwajów w stosunku do codziennego zapotrzebowania – wyjaśnia przedstawiciel ZDMiKP w Bydgoszczy.
Modernizacja Nakielskiej bez wydłużania trasy tramwajowej na zachód
W kolejnych latach gruntowną
przebudowę przejdzie także ulica Nakielska, przez co swoje miejsce zmieni pętla Wilczak, która powędruje za tory kolejowe. Przy nowej pętli ma też powstać parking Park&Ride, zachęcający do przesiadek z auta do tramwaju. Z racji tego, że Nakielska jest główną trasą wylotową z Bydgoszczy na zachód i kanalizuje ruch aut z Miedzynia, Lisiego Ogona czy trasy S10, można zastanawiać się, czy zasadne nie byłoby wyciągnięcie linii tramwajowej w kierunku trasy S10 i próba zatrzymania napływu aut z tego kierunku do centrum Bydgoszczy. Zdaniem wicedyrektora ZDMiKP Bydgoszcz, takie rozwiązanie nie byłoby jednak zbyt opłacalne.
– Myśleliśmy o tym, ale prace studialne realizowane przez nasz ośrodek akademicki wykazały, że nie będzie uzasadnienia dla rozbudowy sieci w tamtym kierunku, głównie ze względu na zabudowę jednorodzinną. Ten potencjał przewozowy, który tam występuje jesteśmy w stanie o wiele lepiej i taniej obsłużyć za pomocą autobusów – mówi Rafał Grzegorzewski.
Jagiellońska, część trasy na Babią Wieś oraz najważniejszy węzeł obecnej sieci
Poza modernizacją Toruńskiej i Nakielskiej, Bydgoszcz planuje też inne prace związane z torami tramwajowymi, choć raczej w formie remontów, a nie dużych modernizacji.
– Myślimy o ulicy Jagiellońskiej, między Rondem Jagiellonów a Rondem Fordońskim. Chcielibyśmy wyremontować cały ten odcinek, choć od finansów będzie zależało to, czy za jednym zamachem wyremontujemy cały zakres czy też podzielimy go na mniejsze zadania. Ponadto planujemy też remont torowiska od Ronda Toruńskiego do Hali Łuczniczka oraz remont węzła na skrzyżowaniu ulic Gdańskiej oraz Focha. To są główne zadania na najbliższe lata – podsumowuje ten wątek Rafał Grzegorzewski.