W sejmowej Komisji Infrastruktury zajmę się forsowaniem rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo pieszych – zapowiada Hanna Gill-Piątek, łódzka posłanka Lewicy. Zamierza zająć się też kwestią dostępności transportowej oraz jej związkiem z planowaniem przestrzennym. Łodzianka dostrzega pozytywne aspekty programu Centralnego Portu Komunikacyjnego, głównie jeśli chodzi o komponent kolejowy.
W pracach Komisji Infrastruktury priorytetami dla Gill-Piątek będą sprawy polityki miejskiej (nasza rozmówczyni założyła poświęcony im zespół parlamentarny), w tym – mieszkalnictwa oraz reformy systemu planowania przestrzennego. Jako równie ważne posłanka określa problemy bezpieczeństwa ruchu drogowego, zwłaszcza – pieszych oraz dostępności transportowej. Łódzka posłanka bierze udział w pracach zespołów zajmujących się tymi zagadnieniami.
Rozmówczyni TP jest zwolenniczką poprawy bezpieczeństwa poprzez przyznanie bezwzględnego pierwszeństwa pieszym zbliżającym się do przejścia. Z uznaniem przyjęła fakt pojawienia się takiej zapowiedzi w expose premiera Morawieckiego. Ubolewa jednak, że szef rządu nie wspomniał przy tym o planach podwyższenia mandatów ani o wprowadzeniu narzędzi prawnych wymuszających dostosowanie infrastruktury. Zdaniem Gill-Piątek zmianie zasad na przejściach dla pieszych powinna także towarzyszyć szeroka kampania społeczna. Za konieczne uważa też przywrócenie samorządom możliwości przeprowadzania kontroli prędkości przy pomocy fotoradarów, których miejsca ustawienia nie powinny być oznaczane.
„Tak” dla komponentu kolejowego CPK, „nie” dla przekopu Mierzei
– Zapowiedzi premiera w kontekście transportu oceniam umiarkowanie pozytywnie, choć nie jestem z nich w pełni zadowolona – deklaruje posłanka. Pozytywnie ocenia np. zapowiedź intensyfikacji budowy obwodnic. – Zobaczymy jednak, co z realizacją – zastrzega. Jej sprzeciw budzi natomiast postulat wypuszczenia na buspasy samochodów wiozących co najmniej cztery osoby. – Przy obecnym słabym systemie kontroli w mojej opinii zdemoluje to sens buspasów – uzasadnia.
W prowadzonej przez ostatnie 4 lata polityce transportowej państwa Gill-Piątek dostrzega plusy i minusy. – Pozytywnie oceniam dostrzeżenie rzeczywistości poza dużymi miastami i braku dostępności transportowej, program PKS w każdej gminie oraz wyraźny zwrot w stronę kolei – wylicza. Dodatnio wypowiada się też o programach wymiany wiedzy i dobrych praktyk Ministerstwa Rozwoju, takich jak Partnerska Inicjatywa Miast. Za elementy negatywne uważa brak dostatecznej realizacji obietnic związanych z wymienionymi punktami, brak ustawy metropolitarnej i innych instrumentów integracji systemów transportowych i taryfowych oraz „nieekologiczne i megalomańskie” rozwiązania w sferze transportu rzecznego. – Złym zjawiskiem było też zabetonowanie rozwiązań antypieszych: brak departamentu zrównoważonej mobilności w Ministerstwie Infrastruktury, a także zmiany w rozporządzeniu utrudniające tworzenie małych rond czy woonerfów – uzupełnia.
Stanowisko Gill-Piątek w sprawie CPK różni się od tego dominującego w jej klubie poselskim. – Lewica negatywnie odniosła się do projektu CPK, ja jednak doceniam jego rozwiązania w kwestii rozwoju sieci kolejowej. Będę wspierać rozwiązania sprzyjające rozwojowi kolei, tak w kwestii przywrócenia sieci lokalnych połączeń, jak i budowy KDP „Y” – deklaruje posłanka. Jest natomiast przeciwniczką przekopu Mierzei Wiślanej.
Kreatywna księgowość uratuje KPK?
– W mojej opinii największe wyzwania dla branży transportowej i budowlanej to prawdopodobny mniejszy napływ środków unijnych i luka występująca między perspektywami, a także deficyt na rynku pracy spowodowany złą polityką imigracyjną – mówi Gill-Piątek. Dostrzega także problem w „profilowaniu zamówień publicznych pod dużych wykonawców”, co – jej zdaniem – eliminuje często mniejsze podmioty z możliwości udziału w procesie inwestycyjnym.
Nasza rozmówczyni pozostaje sceptyczna co do terminowej realizacji całości Krajowego Programu Kolejowego. Mimo to przewiduje, że przeznaczone na poszczególne zadania środki unijne uda się uratować. – Pierwotne założenia KPK przewidywały największą intensywność wydatkowania na rok 2020, ostatnia aktualizacja przenosi je już na rok 2021. Obserwując przez wiele lat inwestycje różnych poprzednich rządów, myślę, że w dużej części program ma szansę na realizację, jednak będzie wymagało to kreatywnych zabiegów księgowych, jakie już widzieliśmy np. przy realizacji
dworca Łódź Fabryczna – uważa. Jak zastrzega, ma jednak zbyt mało danych, by wypowiadać się na ten temat z całą pewnością.
Niepokój Gill-Piątek budzi tempo prac na budowie podziemnej linii kolejowej
Łódź Fabryczna – Łódź Kaliska/ Łódź Żabieniec. – Łódzki tunel jest jedną z kluczowych inwestycji dla rozwoju kolei w Polsce. Oczywiście mały postęp prac jest dla mnie bardzo niepokojący, nie tylko jako posłanki z Łodzi – mówi posłanka.
Portret Hanny Gill-Piątek. Fot. Adrian Grycuk, lic. CC BY-SA 3.0 pl