Choć gmina wiejska Ozorków deklaruje swoje poparcie dla koncepcji wznowienia ruchu tramwajowego, raczej nie przełoży się ono na realne zwiększenie szans na oczekiwany remont infrastruktury. Mały samorząd nie zarządza bowiem torowiskiem. Jest więc gotów łożyć na przewozy, ale nie na roboty niezbędne, by przywrócić obsługę linii 46.
Niedawno władze Zgierza poinformowały, że w ramach kolejnej perspektywy finansowej UE planują
ubiegać się o środki na remont nieczynnej od 2018 r. infrastruktury linii tramwajowej nr 46 Łódź – Zgierz – Ozorków na swoim odcinku. Miasto chce wznowić przewozy nawet wówczas, gdy okaże się, że pozostałe gminy zarządzające poszczególnymi fragmentami torowiska nie zdecydują się na modernizację zdegradowanego szlaku, a otwarcie całego ciągu do Ozorkowa okaże się niemożliwe. Wolę sfinansowania remontu wyraziło także miasto Ozorków.
Gmina Ozorków nie administruje torowiskiem tramwajowym Kluczowe jest jednak stanowisko gmin wiejskich Zgierz i Ozorków leżących pomiędzy tymi miastami. – Jesteśmy zwolennikami utrzymania tramwajowej komunikacji podmiejskiej w aglomeracji łódzkiej – deklaruje Marian Lemański, zastępca wójta gminy Ozorków. Przypomina też, że gmina ta uczestniczyła finansowo w opracowaniu studium wykonalności niezrealizowanego projektu Łódzki Tramwaj Metropolitalny (miał on obejmować kompleksową modernizację całej linii nr 46, ale samorządy nie znalazły środków na wcielenie tych założeń w życie).
Zwraca on jednocześnie uwagę, że na mocy porozumienia w sprawie komunikacji międzygminnej gmina Ozorków uczestniczy jedynie w kosztach realizacji usługi przewozowej. Samorząd nie ponosi natomiast kosztów związanych z utrzymaniem samej infrastruktury tramwajowej. – Nie posiadamy tramwajowej infrastruktury technicznej – stwierdza bowiem nasz rozmówca. Zgodnie z informacjami przekazanymi nam w 2019 r. przez miasto Ozorków to właśnie ten samorząd administruje krótkim odcinkiem linii 46 znajdującym się na terenie sąsiedniej gminy wiejskiej.
W cztery lata nie udało się stworzyć realnej koncepcji wznowienia ruchu Deklaratywne poparcie ozorkowskiego wójta dla idei wznowienia ruchu tramwajowego w rzeczywistości nie przybliża więc jednak w żaden sposób jej urzeczywistnienia. Tymczasem w lutym 2022 r. miną już cztery lata od wstrzymania ruchu. Dotychczas nie pojawiła się żadna konkretna koncepcja finansowania niezbędnego remontu infrastruktury. W momencie wstrzymania przewozów koszt modernizacji szacowano na 160 mln zł. W związku z dynamiką cen na rynku budowlanym należy spodziewać się, że obecnie nakłady musiałyby być jeszcze wyższe.
Obecnie wydaje się więc, że jeśli linia 46 powróci do rozkładów jazdy, będzie obsługiwana jedynie na swoim zgierskim odcinku. W pewnym stopniu może pogłębić to komunikacyjne oddalenie Ozorkowa od stolicy regionu, bo podróż będzie wymagać dodatkowej przesiadki. Odbywałaby się ona najprawdopodobniej w nowym węźle Proboszczewice w północnej części Zgierza.