GZM jako współwłaściciel Tramwajów Śląskich zapowiada większe zaangażowanie w inwestycje spółki oraz opiniowanie projektów budowy nowych tras tramwajowych. Jedną z nowych inwestycji będzie tramwaj na południe Katowic, gdzie zostanie wykonany wspólny, tramwajowo-kolejowy przystanek w dzielnicy Ochojec.
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia stała się mniejszościowym właścicielem spółki Tramwaje Śląskie, posiadając 47% akcji przewoźnika. Pozostałe udziały znalazły się w rękach Katowic, które przejęły udziały miasta Zabrze. Do tej pory Tramwaje Śląskie były własnością kilku miast wchodzących w skład GZM,
natomiast planowo, aby Metropolia stała się jedynym właścicielem spółki. Stolica województwa śląskiego popsuła jednak te zamierzenia.
Pomoc z inwestycjami
O obecną sytuację, w której GZM jest jednym z dwóch (choć mniejszościowym) właścicielem przewoźnika zapytaliśmy Grzegorza Kwitka, członka Zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
– Tak naprawdę miasta chciały przekazać nam swoje udziały i to się wydarzyło. My nie parliśmy do tego, żeby koniecznie być większościowym udziałowcem spółki, a raczej chcieliśmy jej pomóc, podobnie jak to miało miejsce w przypadku akcji poszczególnych PKM-ów, gdzie także zostaliśmy częściowymi udziałowcami. Teraz mamy taką sytuację, że Tramwaje Śląskie mają dwóch właścicieli – mówi Kwitek i dodaje, że głównym celem zmian właścicielskich jest pomoc spółce w realizacji zadań inwestycyjnych (to właśnie Tramwaje Śląskie prowadzą wszelkie działania dotyczące budowy nowych oraz modernizacji obecnych odcinków torowisk), np. poprzez podniesienie kapitału własnego – Taki model realizujemy w poszczególnych PKM, gdzie podnosimy budżet na inwestycję. Jak na razie musimy uzgodnić z większościowym udziałowcem jak ma to wyglądać w praktyce oraz jak ma wyglądać finansowanie inwestycji. W tej chwili głównym problemem spółki jest to, że inwestycje są finansowane z wydatków bieżących, a to znacznie obciąża budżety gmin. To również było powodem pozbycia się udziałów przez poszczególne samorządy – klaruje przedstawiciel GZM.
Zdaniem Grzegorza Kwitka zaangażowanie związku metropolitalnego w działalność tramwajową jest naturalnym kierunkiem rozwoju.
– Dofinansowujemy już połączenia kolejowe, kupujemy nowe autobusy dla PKM, więc naturalnym krokiem jest również większe zaangażowanie w komunikację tramwajową, zwłaszcza na płaszczyźnie inwestycyjnej, czy to w zakresie zakupów taborowych czy prac na infrastrukturze.
Nowe linie tramwajowe. Na południe Katowic, z Czeladzi do Siemianowic Śląskich oraz Siemianowic?
Jednocześnie w tym momencie jest też zbyt wcześnie, żeby mówić o tym, gdzie, z perspektywy GZM, powinny być budowane nowe linie tramwajowe – Zleciliśmy studium tramwajowe, które pokazało pewne możliwości, natomiast jak na razie jesteśmy jeszcze przed dyskusjami z miastami w tym zakresie. Na pewno od wielu lat dyskutowane są inwestycje związane z tramwajem do Miechowic, połączenie Czeladzi z Bytomiem czy też Siemianowic z Czeladzią, więc to są te nowe odcinki, które będą rozważane przy okazji kolejnej perspektywy, bowiem na bieżącą perspektywę Tramwaje Śląskie mają już gotową listę projektów, zarówno podstawową jak i rezerwową – mówi Kwitek.
O planach Tramwajów Śląskich na bieżącą perspektywę unijną pisaliśmy
szeroko tutaj.
Jednym z działań, które mają zostać zrealizowane w bieżącej perspektywie finansowej
jest budowa tramwaju na południe Katowic. Co ciekawe, w ramach tej inwestycji oraz modernizacji linii nr 142 w ramach programu Kolej Plus, ma powstać wspólny, tramwajowo-kolejowy przystanek w dzielnicy Ochojec.
GZM widzi też konieczność znacznego przyspieszenia modernizacji obecnej sieci torowisk, która w wielu miejscach wciąż wymaga gruntownej przebudowy. Działania modernizacyjne są ważną częścią nowego unijnego projektu, a modernizacja obejmie chociażby sporą część trasy z Bytomia do Chorzowa, czy też inwestycje w Będzinie - ciąg Kołłątaja od „Nerki” do Paryskiej i od ul. Koszelew do granicy z Dąbrową Górniczą. Szeroko przeczytaci
e o tym tutaj.
Większe zaangażowanie GZM w sprawy tramwajowe
Metropolia chce coraz bardziej rozwijać transport szynowy,
głównie kolejowy, choć nie tylko – Priorytet ważności poszczególnych inwestycji kształtuje się w ten sposób, że w pierwszej kolejności stawiamy na szynę, zarówno na kolej jak i na tramwaje, a transport autobusowy jest na dalszym miejscu. Jeśli chodzi o tramwaje, to mamy tak rozbudowaną sieć, że budowa nowych odcinków jest tak naprawdę niewielkim wycinkiem całości – przekazał Grzegorz Kwitek.
Przedstawiciel GZM zapewnia też, że Metropolia będzie bardziej niż do tej pory wpływać na inwestycje tramwajowe.
– Do tej pory nie byliśmy współwłaścicielem, ani nie włączaliśmy się żywo w dyskusje na temat poszczególnych inwestycji, ale jestem przekonany, że w rozmowach o nowych inwestycjach nie zabraknie głosu Metropolii jako organizatora transportu publicznego i współwłaściciela spółki – kończy Kwitek.