Pod koniec września radni w Hajnówce przyjęli uchwałę o wprowadzeniu w mieście darmowej komunikacji. Pasażerowie korzystają z tego od połowy października. To oznacza więcej pieniędzy w ich kieszeniach, ale też konieczność znalezienia w budżecie 210 tys. zł rocznie, na zasypanie dziury po biletach.
Uchwałę podjęto pod koniec września z inicjatywy burmistrza. Powody, dla których zaproponowano radnym taką zmianę, to po pierwsze ułatwienie dla młodzieży i osób starszych, które najczęściej korzystają z komunikacji, ale też aspekt ekologiczny. Władze miasta na skraju Puszczy Białowieskiej liczą na to, że dzięki temu mniej osób będzie korzystało z auta i przerzuci się na jazdę komunikacją miejską.
W Hajnówce roczna wartość sprzedawanych biletów to 210 tys. zł. Taką sumę dodatkowo radni muszą znaleźć w budżecie i przekazać Przedsiębiorstwu Usług Komunalnych, które organizuje komunikację. Za darmo jeździ się w Hajnówce już od 16 października.
Komunikacja miejska w Hajnówce to dziś dziewięć autobusów różnych producentów. Największą część taboru stanowią cztery MAZ–y.