Helsinki idą śladami Oslo i zakazują korzystania z hulajnóg na minuty w weekendowe wieczory. Powodem są częste wypadki. Jak na razie jest to pilotaż, który potrwa do końca tego roku. Obok weekendowego zakazu ograniczono także prędkość maksymalną dostępnych urządzeń we współpracy z operatorami hulajszeringu. Wskazują oni, że przyjęte rozwiązania są krokiem w dobrą stronę, ale proponują własne rozwiązania, ponieważ ich zdaniem zakaz na dłuższą metę się nie sprawdzi.
Jakiś czas temu informowaliśmy o tym, że plaga wypadków z udziałem użytkowników hulajnóg skłoniła
władze Oslo do wprowadzenia zakazu korzystania z urządzeń w godzinach od 23 do 5 nad ranem. Teraz śladami stolicy Norwegii idą Helsinki,
które wprowadziły zakaz korzystania z hulajnóg w weekendowe wieczory. Jak na razie jest to projekt pilotażowy, który potrwa cztery miesiące, do końca obecnego roku. Jest to projekt mniej restrykcyjny niż pomysł norweski, ale jak pokazują statystyki to właśnie w weekendowe wieczory dochodzi do znacznej ilości wypadków z udziałem hulajnóg.
Ograniczenia zostały wprowadzone we współpracy z operatorami hulajszeringu, którzy oferują swoje pojazdy w Oslo. Są to firmy Voi, Tier i Lime. Jednocześnie obok weekendowego zakazu operatorzy zobowiązali się także do redukcji maksymalnej prędkości oferowanych przez siebie hulajnóg. Na stałe z 25 km/h do 20 km/h, a od północy do 5 nad ranem, o dodatkowe 5 km, do 15 km/h. Zmiany mają poprawić bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego.
– Wypożyczanie hulajnóg elektrycznych stało się bardzo popularną usługą w Helsinkach w krótkim czasie, co oznacza, że dla wielu osób stały się przyjemnym dodatkiem do możliwości poruszania się. Jednak zaobserwowane problemy pokazują, że nowa usługa również musi być rozwijana zręcznie, we współpracy między firmami a władzami publicznymi. Potrzeba współpracy z pewnością będzie trwać przez kilka następnych lat – powiedziała Reetta Putkonen, pełniąca funkcję kierowniczki biura planowania transportu i ulic w Helsinkach, cytowana przez portal Yle
W tym samym tekście, urzędniczka dodała też, że w stolicy Finlandii także zaobserwowano problemy związane z tym, gdzie należy poruszać się hulajnogą. WIelu użytkowników intuicyjnie wybierało chodniki zamiast ścieżek rowerowych czy ulic.
– Aby pomóc rozwiązać palący problem jazdy pod wpływem alkoholu tu i teraz, jesteśmy gotowi wypróbować nocne wyłączenia. Jednak na dłuższą metę uważamy, że nocne wyłączenia hulajnóg elektrycznych nie są najlepszym sposobem na rozwiązanie nieodpowiedzialnego zachowania – powiedziała Reetta Alastalo, dyrektorka operacyjna firmy Voi, w komentarzu dla Yle.
Alastalo dodała też, że problem korzystania z hulajnóg pod wpływem alkoholu powinien zostać rozwiązany podobnie jak te same problemy z kierującymi autami. Mianowicie najlepszym rozwiązaniem są szerokie kampanie społeczne, które nagłaśniają i uświadamiają, a także pozwalają egzekwować obecne przepisy.
Firma zaproponowała też, żeby w zamian nocnego zakazu, ograniczyć dostępność hulajnóg w miejscach nocnych zabaw, takich jak chociażby pobliże klubów. Miasto odpowiedziało, że byłby to zbyt długotrwały i kosztowny proces. Operator dodał także, że dobrym pomysłem mogłyby być wprowadzenie ograniczenia prędkości dla początkujących użytkowników, czy też testy sprawdzające czas reakcji. Obie funkcje mogłyby być dostępne z poziomu aplikacji.
Dyrektorka dodała też, że nocne ograniczenia nie wpłyną znacząco na przychody operatora, ponieważ większość wypożyczeń ma miejsce za dnia. Jednocześnie podkreśliła, że dla wielu osób pracujących do późna jest to szybki i tani środek transportu.