Obecnie w wielu polskich miastach trwa ostra dyskusja na temat sensu wprowadzenia priorytetów sygnalizacyjnych dla tramwajów. Ze strony przeciwników pojawiają się informacje o stratach czasu i pieniędzy dla kierujących samochodami. Za to zupełnie pomijana jest strata ponoszona przez pasażerów czy organizatora przewozów, zarówno ta czasowa, jak również finansowa.
Spróbujmy wyznaczyć ich przybliżoną wielkość dla Warszawy, która posiada dość rozbudowaną (i gęsto upstrzoną sygnalizacją świetlną) sieć komunikacji tramwajowej. Będziemy opierać się na wyliczeniach dla szczytu komunikacyjnego wybranej linii tramwajowej o czasie przejazdu możliwie zbliżonym do średniego dla całe sieci. Po przypisaniu każdej z linii odpowiedniej wagi zależnej od częstotliwości kursowania wyliczamy średnią ważoną, a otrzymany czas półkursu (51 minut) porównujemy z maksymalnym rozkładowym czasem półkursu dla poszczególnych linii. Najbliżej wyznaczonego czasu jest linia 22 i dla niej przeprowadzimy dalsze wyliczenia.
Zakładając, że priorytet w sygnalizacji zostanie wprowadzony tylko na skrzyżowaniach tramwaju z ulicami klasy Z i niższych, otrzymamy oszczędność czasu rzędu 12 minut. By nadać jej wartość statystyczną zakładamy, że mamy do czynienia z dość dużą niepewnością pomiaru z powodu małej próby wynoszącej zaledwie 1/25. Zakładamy, że niepewność pomiaru wynosi 20%, a zatem nasz otrzymany zysk czasowy wynosi 9,6 minuty. Jest to wartość relatywnie duża w stosunku do tej podawanej w literaturze, ale nadmienić należy, że czasy przejazdu rzędu 41 minut dla tras o długości 12,5 km osiągały klasyczne tramwaje przed wojną, poruszając się po niewydzielonych torowiskach [1], co oznacza, że we współczesnej Warszawie mamy do czynienia z sygnalizacją skrajnie nieprzyjazną tramwajom. Tłumaczy to w dość znacznym stopniu znaczny wzrost prędkości komunikacyjnej tramwajów po wprowadzeniu priorytetów.
Aby uzyskać dane dla okresu pomiędzy szczytami oraz świąt, załóżmy, że nasza niepewność pomiaru wyniesie odpowiednio 30 i 40%, co wynika z ogólnego skrócenia czasu przejazdu w ww. okresach, a zatem zysk w czasie przejazdu wyniesie odpowiednio 8,4 oraz 7,2 minuty.
Skrócenie czasu przejazdu o 10 minut przekłada się w prostej linii na zmniejszenie liczby brygad na statystycznej linii w czasie szczytu o 2. Po przemnożeniu tego przez sumę wag poszczególnych linii uzyskaną na początku otrzymamy oszczędność rzędu 50 brygad w czasie szczytu, z czego 29 także w cały dzień powszedni, a 19 w czasie okresu świątecznego. Przy założeniu, że brygada całodzienna robi 200, a szczytowa 100 km dziennie daje nam to zaoszczędzonych 2,5 miliona wozokilometrów w skali roku, co przy uwzględnieniu stawki na rok 2015 wynoszącej 15,02 zł [2] daje 37 milionów złotych straty.
Teraz przyjrzyjmy się stratom czasu pasażerów. W skali roku, przy uwzględnieniu taboru PESA 121Na (201 miejsc) [3] oraz współczynników napełnienia w szczycie, w dzień powszedni i w święta odpowiednio 0,7, 0,3 oraz 0,2, daje nam to 17000000 pasażerominut (282 000 godzin) straty. Jeśli uwzględnić średnią stawkę godzinową na poziomie 22,83 zł [4], otrzymamy dalsze 6,5 miliona złotych straty.
Razem oznacza to, że po wprowadzeniu priorytetów sygnalizacyjnych dla całej sieci, inwestycja nie tylko by się szybko zwróciła, ale i w przyszłości pozwoliłaby na budowę nawet 3 kilometrów toru pojedynczego rocznie lub zakup 5 składów.
Bibliografia: 1. „Rozkład jazdy na okres letni”, 1929 2. http://tramwar.republika.pl/tw-umowa2008.html, dostęp 25 grudnia 2014 3. http://tramwar4.republika.pl/tw120na.html, dostęp 25 grudnia 2014 4. Dane GUS
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.