Stoisko Iveco na Busworld 2023 w Brukseli było jednym z największych. Najważniejszą premierą zorganizowaną przez koncern o włoskich korzeniach była ta związana z wodorowym miejskim autobusem E-way H, chociaż naszym zdaniem ciekawszy jest nowy, całkowicie elektryczny, podmiejski Crossway.
Wielka feta Iveco związana była z prezentacją nowego logo firmy (po wielu perturbacjach, tworzeniem marki Irisbus, producent wraca do nazewniczych korzeni), oraz ogłoszeniu współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną. Później zaprezentowano warunki kluczowej współpracy firmy z koncernem Hyundai, który będzie partnerem Iveco przy projektach wodorowych.
Wodorowy Iveco E-way H2. Owoc współpracy z Hyundaiem
Nadszedł w końcu czas na zdjęcie zasłony z autobusu, z którego koncern jest najbardziej dumny – wodorowego Iveco E-way H2. Tak naprawdę to autobus elektryczny z wodorowym extenderem (wydłużaczem zasięgu). Ogniwo wodorowe pełni tu rolę pomocniczą dla akumulatorów elektrycznych, a autobus może być ładowany w sposób tradycyjny – z ładowarki zajezdniowej, lub pantografów. Na podobne rozwiązanie zdecydował się Mercedes, którego pojazd także został pokazany w Brukseli, a którego zasadę działania
opisaliśmy tutaj.
– E-WAY H2 to 12-metrowy niskopodłogowy autobus miejski wyposażony w silnik elektryczny o mocy 310 kW i zaawansowany system ogniw paliwowych dostarczony przez HTWO, markę należącą do Hyundai Motor Group. Dzięki czterem zbiornikom umożliwiającym łącznie magazynowanie 7,8 kg H2 (dla porównania – wyłącznie wodorowy
przegubowy Solaris przewozi 50 kg paliwa – dop. red.) i jednemu akumulatorowi o pojemności 69 kWh firmy FPT Industrial pojazd zapewnia zasięg 450 km w normalnych warunkach pracy – zapewnia Iveco.
O ile technologia zastosowana w pojeździ rzeczywiście jest ciekawa, to sam pojazd mocno rozczarował. Widać, że Iveco poszukiwało szybkiego rozwiązania do startowania w „wodorowych” przetargach we Włoszech i Francji, gdzie na razie wielkim wygranym jest polsko-hiszpański Solaris.
Pojazd jest zbudowany na platformie znanej jeszcze w latach 90-tych pod nazwą Renault Agora, z wielką szafą silnikową na tyle pojazdu, z dość ciasnym wnętrzem. Nadwozie i jego design dla Iveco zaprojektował i zabudował francuski Heuliez, ale to nadwozie również nie jest niczym nowym – pokazano je już w Brukseli 4 lata temu. Wewnątrz pojazdu były tylko trzy fotele bezpośrednio na niskiej podłodze (!), jednak można ich umieścić dwa razy więcej przy założeniu pracy w ruchu miejskim, jeśli zechce tego zamawiający. Ten wynik także nikogo dziś nie powala. W pokazowym egzemplarzu, na jego końcu, zamiast przedostatniego rzędu foteli zamontowano poziome poręcze, co sprawiało dziwne wrażenie.
Elektryczny Crossway LE - cichy bohater Busworld 2023
Naszym zdaniem znacznie ciekawszą premierą był pokaz nowego międzymiastowego, niskowejściowego autobusu Crossway, który będzie budowany w Wysokim Mycie, w Czechach. Wiosną tego roku Iveco pokazało już ten w pełni elektryczny pojazd na spotkaniu UITP w Barcelonie i w Paryżu przy innej okazji, ale teraz zaprezentowano go z nowym czołem i tyłem pojazdu.
Platforma Crossway’a również nie jest nowa, ale to udana konstrukcja, dobrze zabezpieczona kataforezą przed rdzą, jest bardzo podatna na modernizację, które czynią z niej jeszcze lepszy pojazd. Autobusy te są też stosunkowo niezawodne, a ich cena sprawia, że Crossway jest liderem sprzedaży w swojej klasie. Iveco zdaje sobie sprawę, podobnie jak MAN (
który również pokazał niskowejściowy międzymiastowy pojazd i Solaris,
który taki pojazd projektuje), że następnym krokiem w kierunku e-mobilności będzie segment autobusów interurban. W tym konkretnym, do doładowywania baterii na pętlach, zabudowano pantograf na dachu.
Crossway LE Elec jest wyposażony w centralny silnik elektryczny o mocy 310 kW, zasilany bateriami litowymi nowej generacji (NMC) marki FPT Industrial. Pakiety 5, 6 lub 7 akumulatorów rozmieszczonych na dachu i w komorze, gdzie dawniej był silnik, zapewniają odpowiednio 346, 416 lub 485 kWh dla wersji miejskiej oraz 416 i 485 kWh dla wersji podmiejskiej. Producent zapewnia, że te ostatnie rozwiązania pozwolą mu przejechać 400 km bez dodatkowego ładowania. Ładowanie będzie jednak możliwe na końcówkach tras, z uwagi na umieszczony na dachu pantograf.
Autobus spodobał się także dziennikarzom magazynu Sustainable Bus doceniającym zrównoważone i mądre rozwiązania proekologiczne i ogłosili go zwycięzcą kategorii intercity 2024. Warto przypomnieć, że od ubiegłego roku pojazd oferowany jest także w wariancie hybrydowym, może być też o metr dłuższy, przy zachowaniu dwuosiowej konfiguracji.
Wnętrze, ponownie, nie przedstawia wodotrysków, ale autobus w takiej konfiguracji, z wygodnymi fotelami, mądrze rozmieszczonymi poręczami, a w dodatku bardzo cichy, z pewnością pozwoli na komfortową podróż.
Inne niskopodłogowe elektryki Iveco
Na Busworld Iveco pokazało także autobus E-Way w wersji trzydrzwiowej, który jest elektryczną wersją wcześniej opisanego wodorowego E-Way’a H2, oraz 12-metrowy całkowicie niskopodłogowy i elektryczny Iveco Streetway. Te pojazdy budowane są w kooperacji z tureckim Otokarem, posiadają z tyłu pojazdu tradycyjną zabudowę wieżową. Pojazdy takie w tym roku zaczęły jeździć, najbliżej Polski, w czeskiej Pradze.