W dalszym ciągu toczy się postępowanie administracyjne ws. wpisania dworca Olsztyn Główny do rejestru zabytków. Przyszłość dworca budzi kontrowersje – PKP SA najchętniej zburzyłyby go i zastąpiło go mniejszym obiektem, natomiast społecznicy, obawiając się efektów pracy PKP SA, działają na rzecz ochrony obecnego budynku. Przedstawili właśnie kolejne wizualizacje, pokazujące jak mogłaby się zmienić część dworca PKS oraz jak można byłoby wkomponować kładkę na Zatorze.
Trwa właśnie
wspólny przetarg PKP SA i PKP PLK na wykonanie dokumentacji projektowej dla budowy dworca Olsztyn Główny wraz z modernizacją układu torowo-peronowego. W postępowaniu wpłynęły cztery oferty, opiewające na kwoty od 5,1 do 7,4 mln zł brutto.
Przyszłość dworca budzi sporo dyskusji. Plany PKP SA związane z wyburzaniem dworca i wybudowaniem mniejszego obiektu wedle projektu, który ma dopiero powstać, kontestują społecznicy. Na wniosek Forum Rozwoju Olsztyna (FRO) oraz lokalnych oddziałów Stowarzyszenia Architektów Polskich oraz Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków wszczęto
postępowanie dotyczące uznania dworca za zabytek, które znajduje się już na ostatniej prostej.
Forum Rozwoju Olsztyna działa nie tylko też na rzecz ochrony obecnie zapuszczonego kompleksu budynków, ale pokazuje też na wizualizacjach, jak ten obiekt mógłby się zmienić, ponownie ciesząc oko mieszkańców i pasażerów. Społecznicy prezentowali już
wizje przeobrażeń w części kolejowej dworca, teraz przedstawiają część PKS i sposób wkomponowania kładki prowadzącej na Zatorze.
Na wizualizacjach części PKS uwagę zwraca przestronny hol z dużymi przeszkleniami, wykończony płytami z płukanego betonu i marmuru. – Po remoncie hala dworca PKS mogłaby z powodzeniem służyć podróżnym. Wystarczy w niej miejsca na krzesła, mały bar oraz kasy. Schodami ciągnącymi się wzdłuż mozaiki ściennej można dostać się na antresolę, na której znajdowałaby się poczekalnia oraz lokale handlowe i usługowe. Antresola łączyłaby oba hole dworca (PKP i PKS), sklepy, perony i kładkę prowadzącą na Zatorze – zapewnia architekt Tomasz Birezowski, autor koncepcji.
Uwagę zwraca też przestronna i zadaszona kładka, która dobrze wpisuje się w istniejący obiekt dworcowy. – Jeśli dojdzie do wpisania dworca do rejestru, nic nie będzie stać na przeszkodzie, aby wybudować kładkę. Kładka prowadziłaby z miejskiej działki przy ul. Marii Zientary Malewskiej (na osi ul. Paderewskiego) na pierwsze piętro dworca, które jest obecnie wyłączone z użytkowania. Z kolei na perony można by się dostać windą lub zwykłymi schodami. Kładka nawiązywałaby swoim wyglądem do stylu architektonicznego dworca. Równolegle działałoby przejście podziemne w zmodernizowanym tunelu – mówi Birezowski.