W ostatnich latach Gorzów Wielkopolski przeprowadził gruntowną modernizację swojej sieci tramwajowej, lecz ciągle istnieją odcinki torowisk, których nie objęły prace inwestycyjne. Co więc należy jeszcze zmodernizować?
Gorzowskie tramwaje jeżdżą już po zmodernizowanych torowiskach. Prace inwestycyjne toczone w ostatnich latach
objęły swoim zakresem prawie całą sieć tramwajową. Było to możliwe dzięki całkowitemu wyłączeniu ruchu pojazdów szynowych, które nie kursowały po mieście przez prawie 3 lata. Aktualnie
tramwaje jeżdżą między Wieprzycami, Piaskami oraz przystankiem Dowgielewiczowej. Na tym kierunku wciąż toczą się prace inwestycyjne mające
na celu wydłużenie obecnie eksploatowanej sieci tramwajowej.Modernizacja torów do dworca
Mimo ogromnego zakresu prac, jakie wykonano w ciągu kilku ostatnich lat, w mieście nadal pozostają fragmenty torowisk, które wymagają remontów. Tutaj na pierwszy plan wysuwa się przede wszystkim fragment torów na ulicy Dworcowej, dzięki któremu tramwaje, w teorii, mogą dojeżdżać do gorzowskiego dworca kolejowego. W rzeczywistości obie linie, które kursowały do dworca, a więc “czwórka” i “piątka”, są zawieszone od 10 lat. Niedługo ma się to jednak zmienić,
ponieważ samorząd zapowiedział przywrócenie linii numer 4. Do poprawy pozostało niewiele
Poza torowiskiem na Dworcowej remontu potrzebują jeszcze inne fragmenty gorzowskiej sieci. Mówi nam o tym włodarz miasta, Jacek Wójcicki.
– Biorąc pod uwagę to co już zostało wykonane na istniejącej sieci podsystemu tramwajowego do remontu-modernizacji zakwalifikować należy następujące odcinki torowisk i sieci, a więc torowisko w ul. Sikorskiego na odcinku od ul. Jancarza do ul. Dworcowej o długości 215 metrów toru pojedynczego (mtp), torowisko w ul. Pomorskiej na odcinku od ul. Zamenhofa do przystanku Okólna o długości 750 mtp, a także sieć trakcyjna w ul Sikorskiego na odcinku od ul. Dworcowej do ul Sikorskiego (przed PGNiG) na długości 500 mtp – powiedział nam samorządowiec.
Wójcicki dodał, że modernizacji wymagają także podstacje zasilające na Kostrzyńskiej oraz Składowej. Wszystkie wymienione wyżej prace mają być możliwe po uzyskaniu zewnętrznego dofinansowania, co ma być możliwe w najbliższej unijnej perspektywie.
Drobne prace na terenie zajezdni
Przy okazji rozmowy z prezydentem Gorzowa, poruszyliśmy również wątek ewentualnej modernizacji zajezdni tramwajowej w tym mieście. O to co przekazał nam Jacek Wójcicki.
– Nie planujemy remontu samej zajezdni rozumianej jako hala obsługi tramwajów. Planujemy natomiast przebudowę części torów odstawczych tak aby zapewnić sprawność manewrową dla nowych wagonów. W związku z tym konieczna jest likwidacja ok. 180 mtp o promieniu mniejszym niż 18 metrów i budowa ok. 100 mtp o promieniu min 20 metrów wraz dwoma rozjazdami – szczegółowo wylicza prezydent północnej stolicy województwa lubuskiego.