Pamiętacie historię pociągu z japońskiej wyspy Hokkaido i stacji, na której zatrzymywał się tylko dla jednej pasażerki, uczennicy dojeżdżającej do szkoły? 18–letnia Kana Harada właśnie ją ukończyła i 25 marca uroczyście zamknięto trzy stacje na lokalnej linii kolejowej.
– Jest mi smutno, że to wszystko po prostu zniknie – mówiła w styczniu reporterowi Reutersa Kana Harada. Przez ostatnie trzy lata była jedyną osobą, która regularnie o 7.16 wsiadała do pociągu na stacji Kyu–shirataki. Po południu pociąg jadący w przeciwną stronę przystawał na stacji trzykrotnie. 25 marca na stacji zebrała się grupa mieszkańców miejscowości Shirataki (liczącej sobie 36 osób) oraz dziennikarzy, by o 16.53 pożegnać ostatni pociąg w tym miejscu. Na wiacie, przy której położono bukiet kwiatów, zawisł baner z napisem „Kyu–shirataki, 69 lat, dziękujemy!”. Pociąg przyjechał zgodnie z planem.
Lokalne koleje JR Hokkaido z zamknięciem stacji nosiły się już od dłuższego czasu, ale pozostała otwarta właśnie dla wspomnianej uczennicy, która do najbliższego liceum musiała dojeżdżać 35 minut. Teraz przyszła pora pożegnania, bo w marcu dziewczyna skończyła szkołę, a 1 kwietnia zaczyna się nowy rok budżetowy przewoźnika. Razem z Kyu-shirataki zamknięto stacje Kami–shirataki (działała 84 lata) i Shimo–shirataki (87 lat). Na Kami zatrzymywały się tylko dwa pociągi dziennie i była to najrzadziej uczęszczana stacja w całej Japonii. Początkowo właśnie dlatego media z całego świata twierdziły, że to właśnie tam wsiada i wysiada Kana.
fot. kei.nagahashi/Instagram
Gdy w zeszłym roku historia pociągu dla jednej uczennicy obiegła świat i do Shirataki zjechali się dziennikarze, Kana miała poważne problemy ze zdążeniem na czas do szkoły podczas ostatnich miesięcy swojej licealnej edukacji. Trainspotterzy zatrzymywali pociąg na stacji, by zrobić sobie z nim zdjęcia, co powodowało opóźnienia.
fot. kei.nagahashi/Instagram
Na zaśnieżonej Hokkaido, najbardziej na północ wysuniętej z czterech największych wysp Japonii, transport jest utrudniony. Historia Kany Harady ma swoje korzenie w początkach tamtejszej kolei, którą rozbudowywano w połowie XX w. właśnie po to, by umożliwić dzieciom podróż do szkół. Starsi mieszkańcy tamtych okolic jeszcze dziś wspominają czasy, gdy jako dzieci korzystali codziennie z pociągu.
Zamknięcie trzech stacji na linii w pobliżu Shirataki zbiegło się w czasie
z uruchomieniem połączenia shinkansena między Hokkaido a pozostałą częścią kraju. Superszybki pociąg, który dojeżdża póki co do Hokuto (przedłużenie do Sapporo ma być gotowe do 2030 r.), po raz pierwszy przejechał podmorski tunel Seikan w sobotę 26 marca.
O pociągu dla jednego pasażera pisaliśmy też tutaj.