Nowe pociągi Siemens C2 dla Monachium wciąż nie mogą wejść do pełnej eksploatacji. Pierwszy skład testowo wozi już jednak pasażerów na odcinku linii U6 Kieferngarten – Centrum Badawcze Garching. To bez wątpienia efektowny pojazd.
Siemens zaprezentował skład C2 na targach Innotrans przed dwoma laty. Monachium, zamówiło 21 sześcioczłonowych pociągów bazujących na znanej z Warszawy platformie Inspiro. Dokładnie opisaliśmy je
tutaj.
W tym tygodniu udało nam się przygotować nowy pociąg Siemensa. Czym, oprócz kolorystyki, różni się od Warszawskiej wersji? Przede wszystkim zwraca uwagę oświetlenie. Niemcy zdecydowali się na dużo bardziej efektowne rozwiązania, w tym linie świetlne na suficie czy – proponowane też warszawie – listwy LED w drzwiach informujące o otwarciu (zielone światło) i zamykaniu drzwi.
Skład, dzięki krzywiźnie pudła, wydaje się bardzo obszerny. Zgodnie z zapowiedziami, krzesła wzdłuż okien są ułożone łukiem. – Świadomie tracimy trochę pojemności, ale z badań preferencji pasażerów wynikało, że czują się bardziej komfortowo w takim układzie – wyjaśniają przedstawiciele monachijskiego operatora MVG. Znane z Warszawy tzw. „podpupniki” ustawiono przy drzwiach wejściowych. W pociągu są też miejsca w układzie 2+2.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy pociągi wejdą do pełnej eksploatacji. Niemiecka firma ma problemy z uzyskaniem pełnego dopuszczenia do eksploatacji pojazdów – mimo że kontrakt przewidywał zakończenie dostaw już w ubiegłym roku. Jak tłumaczą przedstawiciele Siemensa, kluczowa jest duża liczba nowatorskich rozwiązań w konstrukcji pociągu. – To po prostu musi potrwać – mówi Jochen Eickholt, szef działu Mobility w Siemensie.
fot. JM