Pojawiały się głosy zwątpienia, czy po tak długim czasie od złożenia oferty Škoda Transportation przystąpi do podpisania umowy na dostawy do 45 pociągów metra dla warszawskiego metra. Potęgował je upływający czas od orzeczenia sądu, które ostatecznie rozstrzygnęło sprawę przetargu. – M.in. z uwagi na upływ czasu od złożenia oferty musieliśmy otrzymać aktualne dane dot. umocowania osób, które będą podpisywać umowę, kwestii związanych z relacjami w konsorcjum, zaświadczeń o niekaralności czy gwarancji bankowych – mówi Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego. Spółka szczególnie cieszy się z długich okresów międzyprzeglądowych, którymi Škoda zdeklasowała konkurencję.
Witold Urbanowicz, Transport Publiczny: Minęły już blisko trzy lata od złożenia oferty przez Škodę. Sytuacja na rynku się zmienia, zwłaszcza jeżeli chodzi o koszty. Czy Metro nie ma obaw, że producent będzie miał problemy z dotrzymaniem warunków kontraktowych?
Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego: Podpisując umowę, Škoda przystaje na warunki i zobowiązuje się do wyprodukowania pojazdu w zaproponowanej cenie. Kontrakt przewiduje działania w sytuacji, gdy zmienią się np. podatki lub w przypadku określonego poziomu inflacji.
Konkurencja zarzucała Škodzie nierealne terminy międzyprzeglądowe. Czy okres 130 dni jest możliwy do osiągnięcia?Całe postępowanie, w którym konkurencja miała pełen wgląd w dokumenty – z możliwością odnoszenia się do nich w czasie obrad Krajowej Izby Odwoławczej czy postępowania sądowego – nie potwierdziło tych obaw.
Oczywiście, ta deklaracja Škody co do okresów międzyprzeglądowych jest dla nas atrakcyjna. Przypomnę, że Inspiro ma przeglądy co dwa miesiące, Alstom co 14 dni, a pociągi serii 81 (rosyjskie) co 20 godzin. To są mniejsze koszty, które będą ujawniały się nie tylko w kwestii zatrudnienia, zapasu części magazynowych.
Sąd rozstrzygnął sprawę w październiku zeszłego roku, oddalając wszelkie odwołania. Skąd taka zwłoka w podpisywaniu umowy?Od momentu wydania orzeczenia przez sąd rozpoczął się proces przygotowania do zawarcia umowy. M.in. z uwagi na upływ czasu od złożenia oferty musieliśmy otrzymać aktualne dane dot. umocowania osób, które będą podpisywać umowę, kwestii związanych z relacjami w konsorcjum, zaświadczeń o niekaralności czy gwarancji bankowych. To wymagało czasu. Jeśli oferent nie wypełniałby naszych oczekiwań, to wchodziłby tryb uchylania się od podpisania umowy ze wszystkimi tego konsekwencjami (zatrzymanie wadium, przystąpienie do rozmów z następnym wykonawcą).
Czy składy będą się czymś wyróżniały?Pasażerowie na pewno dostrzegą różnicę wizualną, choć szczegóły będziemy omawiać ze Škodą. W warstwie technicznej, jeżeli chodzi o główne cechy, to rozwiązania będą podobne względem Inspiro.
Skąd taki podział składów między liniami? Piętnaście składów pozwoli zachować częstotliwość 2:20-2:30 na II linii. Opcja w postaci ośmiu składów umożliwi zwiększyć częstotliwość do 2 min. Natomiast 22 składy na I linii pozwolą zastąpić składy rosyjskie.
Czy nowe składy będą miały gdzie stacjonować? Realizacja ostatniego odcinka z STP na Morach napotyka problemy formalne i może opóźnić się.Będziemy podejmować odpowiednie działania, ale na dzisiaj nie zakładam takiego scenariusza. Jeżeli by do tego doszło, to długie okresy międzyprzeglądowe są tym bardziej pożądaną cechą. Budujemy też przecież tory odstawcze z funkcją przeglądową.