Kaliskie Linie Autobusowe kilka tygodni temu rozpisały przetarg na dostawę pięciu elektrobusów wraz z infrastrukturą do ładowania. Miasto już wcześniej próbowało zakupić autobusy napędzane silnikiem elektrycznym, lecz samorząd nie otrzymał rządowej dotacji, która miała w tym pomóc. Zakup pięciu “elektryków” także jest zależny od uzyskania zewnętrznego dofinansowania, tym razem jednak w ramach funduszy unijnych.
Kalisz jest jednym z miast średniej wielkości, gdzie do tej pory nie kursują autobusy napędzane silnikiem elektrycznym. Teraz jest szansa na to, że ten stan rzeczy się zmieni, bowiem Kaliskie Linie Autobusowe (KLA), będące miejskim przewoźnikiem,
rozpisały niedawno przetarg na zakup pięciu autobusów elektrycznych. Nie jest to jednak pierwsza próba zakupu elektrobusów przez kaliski samorząd, bowiem miasto chciało nabyć takie pojazdy dzięki
dotacji z Funduszu Inwestycji Strategicznych. Ostatecznie
samorząd nie uzyskał rządowej dotacji, tak więc zakupu nie udało się przeprowadzić.
Elektrobusy w ramach nowego konkursu CUPT
O nowym przetargu pisaliśmy zaraz po jego ogłoszeniu. Zapytaliśmy jednak Kaliskie Linie Autobusowe o powód zakupu oraz środki, z jakich spółka chce sfinansować zakup pojazdów.
– Spółka jako nasz Operator, za zgodą Prezydenta Miasta, złożyła wniosek do Centrum Unijnych Projektów Transportowych w Programie Operacyjnym Infrastruktury i Środowiska – działanie 11.4. Zakres naszego wniosku obejmuje projekt inwestycyjny w obszarze infrastruktury do ładowania, budowę dwóch wiat, instalację fotowoltaiczną i zakup 5 zeroemisyjnych autobusów elektrycznych. Program zakłada dofinansowanie na poziomie 85% kosztów kwalifikowanych, 15% to środki własne potencjalnego beneficjenta – przekazała nam Elżbieta Binder, prezeska Zarządu Kaliskich Linii Autobusowych.
Bez dofinansowania nie będzie zakupu
Wspomniany przez prezeskę konkurs
dotyczy zakupów taboru autobusowego oraz tramwajowego realizowanych w latach 2020-2023. Pula konkursu to 150 milionów złotych. Więcej o konkursie można przeczytać tutaj. Czy jeśli KLA nie dostaną środków w ramach wspomnianego konkursu, to czy zakup elektrobusów jest zagrożony?
– Ogłoszone postępowanie przetargowe zakłada w swych zapisach warunek realizacji projektu przy otrzymaniu dofinansowania. W sytuacji gdy nasz wniosek nie uzyska akceptacji CUPT, KLA zrezygnuje z realizacji projektu. Plany wdrożenia autobusów zeroemisyjnych będą nadal aktualne i będziemy przystępować do pojawiających się na rynku programów zewnętrznego finansowania kosztów inwestycyjnych – wyjaśniła Binder.
W planach zakup łącznie 22 autobusów elektrycznych
Kaliska komunikacja
miejska ma przejść małą rewolucję, bowiem od 1 stycznia 2023 roku będzie obowiązywała nowa siatka połączeń, a miasto w
prowadzi także bezpłatną komunikację miejską dla mieszkańców, choć nie wszystkich, o czym szeroko pisaliśmy tutaj. Zakup autobusów elektrycznych byłby kolejnym przełomowym momentem dla Kalisza, choć miasto jest zobligowane do inwestycji w tabor zeroemisyjny, co szerzej tłumaczy prezeska KLA.
– Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych nakłada obowiązek posiadania określonego udziału pojazdów zeroemisyjnych we flocie operatora. Oczywistym jest, że jesteśmy zobligowani realizować zapisy ustawy, ale również uwzględniamy korzyści, które osiągniemy w obszarze ochrony środowiska – obniżenie stopnia zanieczyszczenia powietrza, mniej hałasu jak również naszym celem jest zmniejszenie zagęszczenia ruchu pojazdów osobowych w mieście. Miasto zmierza w kierunku zwiększenia atrakcyjności komunikacji publicznej, a zeroemisyjny tabor jest podstawowym warunkiem realizacji tego celu – przekazała nam Elżbieta Binder.
Przedstawicielka KLA dodała również, iż przewoźnik spełni wymogi wspomnianej ustawy o 30% udziale bezemisyjnych autobusów we flocie, jeśli zakupi 22 takie pojazdy.
Dlatego też, w ramach obecnego zamówienia, mają powstać dwie wiaty z panelami fotowoltaicznymi na dachu, które będą spełniały zarówno funkcje garażowe jak i wolnego ładowania i pomieszczą łącznie 22 autobusy.