Tramwaje Warszawskie planują budowę nowej linii tramwajowej wzdłuż al. Wilanowskiej, łączącej Służewiec z Dworcem Południowym. Torowisko to, wraz z inną planowaną trasą z Woli i Dw. Zachodniego do Wilanowa, stworzy możliwość uruchomienia nowych relacji i połączeń znacznie skracających czas przejazdu do innych dzielnic. Mieszkańcy i pracownicy Służewca wciąż jednak czekają na przywrócenie tramwaju na Marynarskiej, gdzie torowisko jest rozebrane w związku z rozbudową układu drogowego. Na razie słychać nieoficjalnie, że może uda się to… „w tym roku”.
W tej chwili dojazd na biurowy Służewiec, zwany Mordorem, jest poważnie utrudniony (i nie chodzi tylko o
kolej bez wygodnych przejść), co było tematem jednej z debat, zorganizowanych przez Lepszy Służewiec. Linia tramwajowa wzdłuż Marynarskiej jest rozebrana, gdyż w związku z poszerzaniem ulicy torowisko musi zostać przesunięte. Na placu budowy jednak niewiele się dzieje, pomimo pierwotnych zapowiedzi, zgodnie z którymi tramwaje miały wrócić już we wrześniu minionego roku. – To inwestycja drogowa , nie nasza. Mamy przecieki, że tramwaj uda się może w tym roku przywrócić. Trwa to dłużej, niż nam obiecano – nie ukrywał Artur Zając z Sekcji Kształtowania Układu Komunikacyjnego w ZTM.
Przywrócenie tramwaju ułatwi dojazdy, ale większą poprawę przyniesie dopiero poprawa układu tras tramwajowych. – Przygotowujemy inwestycję związaną z wytyczeniem linii tramwajowej między Dworcem Południowym a Galerią Mokotów wzdłuż al. Wilanowskiej. Wykonawca przygotowuje dla nas jej koncepcję. W I połowie tego roku będziemy mogli występować o kolejne opinie i decyzje, w tym głównie decyzję środowiskową – mówił Sebastian Tuszyński z Tramwajów Warszawskich.
Inwestycja nie znajduje się na liście projektów przewidzianych do dofinansowania unijnego. – Chcielibyśmy ją jednak realizować równolegle z inwestycjami unijnymi. Zakładamy budowę w latach 2021-2022 – wskazał Tuszyński. Jak dodał, przy Galerii Mokotów powstanie pełny węzeł. – Mamy w planie w pełni wykorzystać ten układ poprzez uruchomienie krótkiej linii ze Służewca do Wilanowskiej. Chcielibyśmy też, żeby wyjeżdżał tramwaj w kierunku Wołoskiej na północ – dodał Artur Zając z ZTM-u.
Przedstawiciel Tramwajów Warszawskich rozwiewa jednak wątpliwości: cudownego rozwiązania problemów komunikacyjnych nie należy się spodziewać. – Służewiec został zapomniany komunikacyjnie. Przyczyniły się do tego lata 90, gdy upadł tutaj przemysł. Dla Służewca nie były przygotowywane żadne nowe projekty, teraz dopiero musimy nadgonić czas z projektami. Poza tym musimy zdawać sobie sprawę, że tramwaj, o którym mówimy, ulepsza rzeczywistość, ale nie kreuje nic nowego – po prostu szybciej dojedzie się do metra – dodał Sebastian Tuszyński.
Poprawę sytuacji na Służewcu powinna też przynieść trasa tramwajowa… z Woli i Dworca Zachodniego do Wilanowa, dla której właśnie Komisja Europejska zatwierdziła dofinasowanie. – Pozwoli to na uruchomienie bezpośredniego połączenia Służewca czy Dw. Południowego z Ochotą – mówi Tuszyński. – Dzięki temu otrzymamy połączenie niezależne od metra. Być może takie bezpośrednie połączenie obwodowe zapewni szybszy dojazd niż z przesiadkami z I na II linię metra – wtórował Artur Zając.
Tramwaje Warszawskie wskazują też na potrzebę budowy trasy tramwajowej wzdłuż al. Wilanowskiej do Wilanowa. – Aby zmienić rzeczywistość, musimy zacząć myśleć także o nowych kierunkach. Jeżeli chodzi o koncepcje, stopniowo myślimy o tym, by przechodzić na komunikację szynową nie tylko do centrum, ale także po dzielnicach i obwodzie. Być może więc należałoby analizować tramwaj w drugą stronę – w kierunku Okęcia i Włoch – spekulował Tuszyński. – Będziemy wspierać pomysł budowy tramwaju w kierunku zachodnim przez Okęcie do Włoch, ale to odległa perspektywa, bo to trudna inwestycja – dodał Zając.