ZTM Kielce wyjaśnia, że zmiany w tamtejszej komunikacji są zgodne z umową z przewoźnikiem. MPK protestuje i grozi strajkiem.
Do sporu w Kielcach doszło już jakiś czas temu. MPK Kielce realizuje przewozy na podstawie dwóch umów z ZTM – wieloletniej oraz drugiej, krótszej (do 2021 r.), na której zarabia mniej, bo przewozy realizuje korzystając z autobusów należących do miasta.
Nowe władze Kielc i nowy ZTM postanowił zreorganizować lokalną siatkę połączeń autobusowych, która od lat budzi duże kontrowersje (w Kielcach jest kilkadziesiąt bardzo długich linii, łączących wszystko ze wszystkim, co powoduje, że nie trzeba się przesiadać, ale autobusy jeżdżą rzadko i nieregularnie), w rezultacie część kursów realizowanych w ramach „dużej” umowy trafiło do tej „małej”. MPK, które nie jest spółką miejską, a w większości spółką pracowniczą, zagroziło strajkiem.
ZTM tłumaczy, że przestrzega obu umów. Ta „duża” obowiązuje od 1 lutego 2018 roku do 31 grudnia 2027 roku i dotyczy linii od numeru 1 do 55, 100 oraz OW, OZ, N1, N2, C, F, T i Z. Umowa przewiduje średnioroczne wykonanie wozokilometrów na poziomie 10 297 000 km. Ta „mała” dotyczy świadczenia usług transportowych od 1 stycznia 2019 do 30 czerwca 2021 roku i obejmuje kontrakt na tzw. autobusy unijne, których właścicielem jest Miasto Kielce, obejmuje linie od 102 do 114 i przewiduje średnioroczne wykonanie wozokilometrów na poziomie 2 400 000 km.
„Należy podkreślić, że Zarząd Transportu Miejskiego mając na uwadze zmiany w siatce połączeń, które mogą nastąpić w przyszłości czy to na podstawie uwag od pasażerów czy będących wynikiem prowadzonych badań i analiz zastrzegł w obu wymienionych powyżej umowach (a wykonawca zaakceptował) prawo do zmniejszenia lub zwiększenia wielkości zadań przewozowych w zakresie od -10% do +10% w stosunku do wyjściowego (gwarantowanego) zakresu” – tłumaczy Paweł Jańczyk, rzecznik prasowy ZTM Kielce.
W przypadku pierwszej umowy „widełki” to 9 267 300 km – 11 326 700 km rocznie. W przypadku drugiej – 2 160 000 km – 2 640 000 km rocznie.
„Aktualnie w lipcu 2019 roku (już po wprowadzeniu II etapu remarszrutyzacji) sytuacja przedstawia się następująco. Pierwsza umowa: 10 213 389 km (planowana średnioroczna liczba wozokilometrów), druga umowa (autobusy unijne): 2 577 609 km (planowana średnioroczna liczba wozokilometrów)” – wyjaśnia Jańczyk. „W obu przypadkach zaplanowana roczna liczba wozokilometrów jest zgodna z obowiązującymi umowami i przyjętymi limitami. W żaden sposób nie narusza praw i obowiązków Przewoźnika” – dodaje.
Prezes MPK Kielce Elżbieta Śreniawska na początku lipca tłumaczyła w rozmowie w TVP3 Kielce, że ZTM ma prawo poruszać się w ramach limitów w obu umowach, ale, według niej, nie ma prawa „przenosić” linii między umowami. Zwróciła też uwagę, że nowe rozkłady powodują długie przerwy w wykorzystaniu autobusów.