Służewiec, do którego codziennie dojeżdża już 100 tys. pracowników, boryka się z ogromnymi problemami komunikacyjnymi. Istniejące przystanki kolejowe Warszawa Służewiec i Okęcie nie zapewniają wygodnego i komfortowego dojścia, co zniechęca do korzystania z tego środka transportu. Być może jednak nie opłaca się poprawiać teraz przejść, gdyż PKP PLK analizuje kształt całego węzła kolejowego w Warszawie i niewykluczone, że wpierw trzeba będzie poczekać na dobudowę torów czy przesunięcie przystanku Służewiec.
Problemy komunikacyjne Służewca pozostają nierozwiązane od lat. Na tym obszarze poprzemysłowym wciąż, bez żadnego planu, pojawiają się nowe biurowce. Miasto, które nie było przygotowane na taki rozwój tego obszaru, wciąż nie ma w pełni atrakcyjnej oferty w odpowiedzi na występujące tutaj problemy komunikacyjne. Przyszłość transportowa Służewca – zwłaszcza w wydaniu szynowym – była tematem kolejnej debaty organizowanej przez stowarzyszenie Lepszy Służewiec.
Dojścia do peronów nieatrakcyjne i zniechęcająceOd dawna dużo dyskusji budzi kwestia dostępności do peronów na przystankach linii radomskiej, która mogłaby w jeszcze większym stopniu służyć dzielnicy. Problemy przystanku Warszawa Służewiec, gdzie pasażerowie w większości zeskakują z peronu, zamiast skorzystać ze stromych schodów i okrężnego, niezbyt wygodnego chodnika wzdłuż drogi na wiadukcie, opisywaliśmy nie raz. Szczytem wszystkiego było, gdy pracownicy PKP PLK samowolnie – przynajmniej tak potem zarząd kolei tłumaczył –
pomalowali krawędź peronu smarem. O kilku możliwych rozwiązaniach pisaliśmy
tutaj.
Okazuje się, że ze sporymi problemami muszą się borykać także pasażerowie, którzy zechcieliby korzystać z sąsiedniego przystanku Warszawa Okęcie – zwłaszcza, jeśli docierają z rejonu biur i mieszkań przy Kłobuckiej. Jeśli przypadkiem ktoś chciałby pojechać pociągiem, wpierw musi iść przez nierówną, nieoświetloną, otoczoną chaszczami kilkusetmetrową ścieżkę, co stanowi mało zachęcającą perspektywę w okresie krótkich dni bądź opadów.
Kolej, gdyby poprawić dojścia, mogłaby stanowić znacznie atrakcyjniejszą ofertę. – Spora część Służewca znajduje się w zasięgu dojścia do stacji. W porównaniu do metra, do którego trzeba wpierw dojechać, wybór pociągu wcale nie jest bezzasadny – wskazała Karina Koziej, szefowa stowarzyszenia Lepszy Służewiec.
Miasto bije się w pierśZ mankamentów obecnych rozwiązań komunikacyjnych zdają sobie sprawę chyba wszyscy. – Musimy uderzyć się w piersi. Mimo że rozwój komunikacji następuje, to inwestycje nie są ze sobą sprzężone – zauważył krytycznie Krzysztof Rinas, zastępca burmistrza dzielnicy Mokotów. – Problem tych dojść pokazuje Służewiec miniony – z czasów wielkich magazynów i fabryk. Wyzwaniem są niedostatki w infrastrukturze otrzymane w spuściźnie po tym wcześniejszym okresie. Nie przewidziano, że kolej może być tak popularna i zaprojektowano – na styku różnych inwestycji – rozwiązania niewygodne, niewystarczające i nieintuicyjne – zauważył Artur Zając z Sekcji Kształtowania Układu Komunikacyjnego w ZTM.
Okazuje się, że poprawa dojść do peronów nie jest prostą kwestią. – Jest planowane, ale nie w tym roku. Wpierw musimy rozwiązać problemy własnościowe, a nie możemy – jak w przypadku budowy drogi – skorzystać ze specustawy drogowej – powiedział burmistrz Rinas. Jak dodał, grunty należą częściowo do miasta, PKP i Skarbu Państwa, a także znajdują się wąskie paski gruntów prywatnych. W dodatku w przypadku Okęcia zaangażowanie musiałaby wykazać dzielnica Ursynów.
Nic do zarzucenia nie ma sobie kolej – przynajmniej w kwestii przystanku Okęcie. – To, że stacja będzie modernizowana, było wiadomo od dawna. Miasto nie zdążyło i nic nie słychać, żeby miało się zmienić w najbliższym czasie – skonstatował Sławomir Monkiewicz z Biura Strategii i Rozwoju PKP PLK, który sam jest mieszkańcem Służewca. Jak dodał, należałoby zastanowić się nie tylko nad budową chodnika, ale też skierowaniem linii autobusowej, bo popyt na kolej może być duży, biorąc pod uwagę chociażby tłumy zmierzające z sortowni poczty.
Nowa linia SKM z Piaseczna na WolęDocelowo na linii radomskiej ma kursować więcej pociągów, ale – z uwagi na rozległą przebudowę Warszawskiego Węzła Kolejowego – na to pasażerowie również muszą poczekać. – Musimy poczekać na przebudowę stacji Warszawa Zachodnia, bo teraz moglibyśmy jeździć wyłącznie z Piaseczna do Dworca Zachodniego, gdyż na średnicy nie ma już miejsca – wskazał Jakub Zachor, który w ZTM-ie zajmuje się sprawami kolejowymi. Jak dodał, planowana przez PKP PLK modernizacja linii średnicowej tego nie zmieni, gdyż również na innych trasach wybiegających z Warszawy występują duże potrzeby przewozowe. – Dlatego w naszych planach zakładamy uruchomienie linii SKM z Piaseczna przez Wolę do Warszawy Gdańskiej – dodał Zachor. – To naturalne połączenie, biorąc pod uwagę wygodne i szybkie przesiadki do II linii metra na stacji Młynów i I linii metra na Dworcu Gdańskim. Zapewni ono największe spektrum obsługi, biorąc pod uwagę też istniejącą i planowaną do utrzymana linię SKM z Lotniska Chopina w kierunku Warszawy Wschodniej – uzupełniał Artur Zając. Jak przypomniał Sławomir Monkiewicz z PKP PLK, odtworzona zostanie też stacja Warszawa Główna, która pozwoli na uruchomienie pociągów w rejon pl. Zawiszy bez obciążania linii średnicowych.
Linia obwodowa przez Wolę, zanim będzie w stanie obsługiwać pociągi z Piaseczna, wpierw będzie służyć pociągom dalekobieżnym omijającym przeznaczoną do modernizacji linię średnicową. Być może jednocześnie do centrum nie będą mogły jeździć pociągi podmiejskie i SKM, gdyż – jak pisaliśmy – PKP PLK rozważa remont dwóch linii średnicowych w jednym czasie. – Nie jest jeszcze znany sposób przeprowadzania przebudowy i dokładnej organizacji ruchu. Dopiero projektant, z którym właśnie podpisaliśmy umowę, określi możliwe warianty. Z punktu widzenia funduszy unijnych inwestycja musiałaby jednak zostać zakończona do 2023 r. – dodał Monkiewicz.
Kolej myśli perspektywicznie o poprawie całej liniiNiewykluczone, że z poprawą dojść czy budową przejść podziemnych na perony warto poczekać z innego względu, gdyż kolej na Służewcu może zupełnie zmienić swoje oblicze. – Jesteśmy w trakcie rozległych analiz dotyczących nowej perspektywy unijnej. Jest szereg pomysłów dotyczących linii kolejowych w Warszawie. Wyniki analiz poznamy w II połowie tego roku. Jest jasne, że potrzebna jest rozbudowa linii przebiegającej przez Służewiec z uwagi na jej ograniczoną przepustowość – wskazywał Sławomir Monkiewicz z Biura Strategii i Rozwoju PKP PLK, który sam jest mieszkańcem Służewca. Być może, jeżeli analizy to wykażą, potrzebna będzie dobudowa jednego bądź dwóch torów. Rozważane będzie też wykorzystanie i włączenie linii z Konstancina-Jeziorny. Jak dodaje Monkiewicz, zmiany mogą dotyczyć również – przykładowo – położenia przystanku Służewiec.
Mieszkańcy muszą uzbroić się jednak w cierpliwość w oczekiwaniu na namacalne efekty tych analiz. – Nie możemy prowadzić inwestycji w oderwaniu od innych elementów sieci. Kolej to naczynia połączone. Czas procesu inwestycji – od pomysłu do realizacji – to optymistycznie patrząc, okres co najmniej 5-6 lat – podkreślił Monkiewicz.