Dolnośląski przewoźnik chce dalej rozwijać swoje połączenia autobusowe. KD planują uruchamiać kolejne autobusy “za pociąg”, wpisane w kolejowy rozkład jazdy, ale również start połączeń dowozowych, na wzór Kolei Małopolskich. Takie autobusy mogłyby pojechać z Głogowa do Lubina przez Polkowice, jak również z Jawora przez Bolków do Marciszowa.
Koleje Dolnośląskie
od jesieni 2022 roku uruchamiają połączenia autobusowe w formie komunikacji zastępczej za pociągi regionalne, dzięki czemu “kolejowe” autobusy znalazły się w kolejowym rozkładzie jazdy. W praktyce oznacza to, że w kolejowych wyszukiwarkach znajdują się
Stronie Śląskie,
Góra czy też
Syców, a więc miejscowości gdzie od lat nie docierają “prawdziwe” pociągi, choć władze Dolnego Śląska zapowiadają
rychłą rewitalizację linii do Stronia, a PKP PLK już prowadzi modernizację
linii biegnącej przez Syców w kierunku Kępna.
Będą i autobusy “za pociąg” jak i autobusy dowozowe
KD realizują autobusowe połączenia “za pociąg” na trzech trasach,
do Stronia Śląskiego i Lądka-Zdroju, do
Sycowa oraz do
powiatowej Góry. Dwa ostatnie połączenia ruszyły już ponad rok temu, we wrześniu 2023 roku, a od tego momentu nie udało się uruchomić kolejnych autobusów w barwach dolnośląskiego przewoźnika, czy Koleje Dolnośląskie myślą więc o kolejnych trasach, na jakie mogłyby wyjechać autobusy za pociąg?
– Tak, ciągle chcemy rozwijać nasze połączenia autobusowe, zwłaszcza że na Dolnym Śląsku ciągle są miejsca wykluczone komunikacyjnie, które albo nie mają wcale, albo mają ubogą ofertę tylko w dni robocze. W pierwszej kolejności chcemy się skupić na dobrym skomunikowaniu miast powiatowych jako KKZ - przykładem jest linia do Złotoryi i dalej do Lwówka Śląskiego - ale również spróbować z modelem praktykowanym w
Małopolsce, gdzie kursują autobusy dowozowe, skomunikowane z pociągami – odpowiada prezes Kolei Dolnośląskich, Damian Stawikowski.
Szeroko o integracji autobusów i pociągów w Małopolsce piszemy
w tym tekście. Koleje Małopolskie uruchomiły szereg połączeń dowozowych, które są skomunikowane z pociągami przewoźnika na ważniejszych stacjach węzłowych. Pociągi oczekują tam na podróżnych poruszających się autobusami.
Z Głogowa do Lubina przez Polkowice czy z Lubina do Góry. Do tego Bolków
Prezes KD przekazał nam, że pierwszą trasą, na którą miałyby wyjechać autobusy skomunikowane z pociągami jest połączenie z Głogowa przez Polkowice do Lubina (przypomnijmy, że Polkowice od
wielu lat nie mają dostępu do kolei pasażerskiej). To jednak nie wszystko.
– Do tego też np. połączenie Góra – Lubin, bo na bardzo oddalonych na sieci kolejowej miejscowościach możnaby szybko przejechać autobusem w biało-żółtych barwach. Oczywiście do Góry jeździmy już autobusem KKZ ale od strony Bojanowa i Rawicza, gdzie obłożenie pasażerów mogłoby być znacznie mniejsze niż to w kierunku np. Lubina czy Głogowa. Ten przykład świetnie pokazuje, że musimy wyjść poza myślenie o linii kolejowej i nie skupiać się na tym, gdzie kiedyś były tory, ale jakie są dzisiejsze potrzeby mieszkańców. Oczywiście na połączeniach KKZ musimy tak robić, żeby to weszło w kolejowy rozkład jazdy, natomiast w wielu miejscach lepiej jest uruchomić autobus skomunikowany z pociągiem, który w zupełności wypełni lukę transportową – tłumaczy Stawikowski.
Następnym kierunkiem jest Bolków – Tutaj zainteresowanie wyraził już burmistrz Mirosław Pustoła, dlatego myślimy o wpięciu do naszej sieci Bolkowa autobusami np. w relacji Jawor - Bolków - Marciszów – kończy prezes KD.
Wspólny bilet? Na razie bez szczegółów
Jak na razie nie wiadomo, jak miałaby wyglądać integracja biletowa między pociągami i autobusami dowozowymi KD. Przewoźnik intensywnie myśli nad rozwiązaniem tego zagadnienia.