Lider projektu SKM Szczecin, a więc Stowarzyszenie Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego, jest niezadowolony z tempa prac przy projekcie, o czym donosi oficjalny serwis informacyjny miasta. Zdaniem przedstawicieli SSOM, którzy są cytowani przez portal Wiadomości Szczecin, PKP PLK nie zdąży z realizacją zadania w wyznaczonym terminie. Spółka odpowiada, że prace ciągle się toczą, ale przyznaje, że harmonogram prac zaproponowany przez firmę Trakcja, będącą głównym wykonawcą nie są zadowalające. PLK podkreśla też, że dąży do realizacji zadania w terminie, lecz analizuje także możliwość ukończenia go już w nowej perspektywie unijnej.
Co dalej z SKM w Szczecinie? Jak poinformował
oficjalny miejski serwis informacyjny, Wiadomości Szczecin, lider budowy Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej, a więc SSOM, jest niezadowolony z tempa prac nad projektem. “Naszym zdaniem, do deklarowanej na poprzednich spotkaniach, intensyfikacji prac na Zadaniu A i B części kolejowej projektu budowy SKM po prostu nie doszło. Dziś na placu budowy, za którą odpowiedzialny jest partner, PKP PLK, dzieje się zbyt mało, by prace zakończyły się w deklarowanym i tak już wydłużonym terminie” – mówi Roman Walaszkowski, dyrektor Biura SSOM, cytowany przez miejski portal.
SKM-ką do Polic Gryfina czy Goleniowa?Projekt SKM w stolicy Pomorza Zachodniego polega na modernizacji obecnie istniejących linii kolejowych wybiegających ze Szczecina i stworzenie systemu kolei miejskiej z prawdziwego zdarzenia. W ramach SKM pociągi miałyby docierać do Stargardu, Gryfina, Goleniowa, a także po bardzo długim czasie nieobecności w mieście, do Polic. Cały projekt jest wart ponad 740 milionów złotych, z czego 512 milionów to wkład unijny. By nie stracić finansowania prace muszą być zakończone do końca 2023 roku, czyli obecnej perspektywy finansowej UE.
PKP PLK wybrało do realizacji ofertę Trakcji, która miała zakończyć budowę na przełomie 2021 i 2022 roku. Od
dawna wiadomo, że tego terminu nie da się dotrzymać, a firma w
czerwcu przedstawiła nowy harmonogram, który zakłada koniec prac do końca 2023 roku. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że koniec unijnej perspektywy nastąpi w tym samym czasie, to oznacza że ewentualne kolejne opóźnienia mogą się przełożyć na utratę unijnych pieniędzy.
Koniec budowy po 2023 roku?
Władze SSOM cytowane przez Wiadomości Szczecin twierdzą, że prace prowadzone są zdecydowanie zbyt wolno. – Prace przy budowie Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej nie zostały wstrzymane. W ostatnim czasie wykonawca złożył m.in. wnioski o pozwolenie na budowę. Wnioski o pozwolenie na budowę dotyczą: Gryfina, Daleszewa, Goleniów Park Przemysłowy. Na linii Szczecin Skolwin – Police powstaje odwodnienie. Trwają prace przy peronach na przystanku osobowym Szczecin Żelechowa oraz Szczecin Drzetowo. Przygotowywane jest również podłoże pod budowę nowego toru. Prowadzone są prace związane z zabudową subwarstwy pod nowy tor kolejowy – informuje nas Bartosz Pietrzykowski, z zespołu prasowego PKP PLK.
Jak twierdzą władze SSOM, podczas ostatniego spotkania z przedstawicielami spółki PKP PLK padły propozycje, by wydłużyć budowę na kolejną perspektywę UE, a więc kontynuować prace także po 2023 roku. Co na to PKP PLK? – Przedstawione przez wykonawcę harmonogramy nie spełniają wymagań określonych w zapisach kontraktowych, stąd nie mogą być zaakceptowane i do momentu poprawienia przez wykonawcę, służą jedynie do monitorowania postępu prac. Prowadzone są działania, aby cały projekt zrealizować w terminie obecnej perspektywy finansowej, ale jest to utrudnione z powodu problemów wykonawcy związanych z niskim potencjałem personelu i sprzętu na budowie. PKP Polskie Linie Kolejowe dokładają należytych starań w celu skutecznej realizacji obu kontraktów koniecznych dla realizacji projektu „Budowy Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej” w ramach bieżącej unijnej perspektywy finansowej, czyli do końca 2023 r. Jednakże gdyby wykonawca nie zrealizował projektu w tym terminie, analizowane są możliwości zabezpieczenia finansowanie tego ważnego dla mieszkańców aglomeracji projektu po roku 2023 r., gdyby zaszła konieczność realizacji robót – dodaje Pietrzykowski.