Wraz z początkiem lipca zlikwidowana zostanie nocna linia autobusowa N2B. Połączenie to zapewniało możliwość przejazdu z Łodzi do Konstantynowa Łódzkiego we wszystkie dni tygodnia. Utrzymane zostaną kursy oznaczone symbolem N9, te wykonywane są jednak wyłącznie w weekendy.
Od marca tego roku do podłódzkiego Konstantynowa nie dojeżdżają tramwaje, które łączyły miasto ze stolicą aglomeracji i z Lutomierskiem. W zamian za linie 43A i 43B uruchomiono autobusowe połączenia zastępcze. Stan ten może utrzymywać się przez lata, bo na razie
nie jest pewne, czy miastu uda się przeprowadzić zaplanowany remont infrastruktury torowej i sieciowej, i to pomimo uzyskania 85-procentowej dotacji na ten cel pochodzącej z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego.
Z niektórych kursów nie skorzystał niktJuż w najbliższy poniedziałek nastąpi natomiast kolejne pogorszenie oferty komunikacyjnej. Po
zaledwie dziewięciu miesiącach funnkcjonowania z mapy połączeń aglomeracji łódzkiej zniknie bowiem nocna linia autobusowa N2B Konstantynów Łódzki – Łódź (Retkinia – punkt przesiadkowy – Radogoszcz-Zachód). Jak poinformowało na swoich stronach internetowych MPK-Łódź, wszystkie kursy docierające do Konstantynowa zostaną skrócone do pętli na łódzkim osiedlu Retkinia (pojadą więc trasą oznaczoną dotychczas jako N2A; oznaczenie to zniknie z rozkładów jazdy – w związku z likwidacją wariantów wszystkie kursy oznaczone będą jako N2).
– Od lipca 2019 r. linia N2B nie będzie kursować do Konstantynowa Łódzkiego – potwierdza Marlena Kamińska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Konstantynowie. – Zanim podjęto decyzję o likwidacji kursującej w dni powszednie linii, UM przeprowadził monitoring potoku pasażerów. Trwał on dwa tygodnie i prowadzony był codziennie w godzinach kursowania linii. Okazało się, że z niektórych przejazdów nie korzysta nikt, a jeśli pojawiają się pasażerowie, to są to jedna, dwie osoby na kurs – tłumaczy przedstawicielka magistratu.
Łączny koszt utrzymania kursów poniżej 10 tys. zł miesięcznieNasza rozmówczyni ocenia, że wobec braku zainteresowania mieszkańców dalsze funkcjonowanie połączenia byłoby nieuzasadnione. Dodaje, że gmina Konstantynów Łódzki pokrywała 66 proc. kosztów utrzymania linii, co przekładało się na wydatek ok. 6 tys. zł miesięcznie. Marlena Kamińska podkreśla przy tym, że zachowane zostanie połączenie oznaczone symbolem N9, które jest realizowane w weekendy.
– Linia ta cieszy się większym powodzeniem – argumentuje. Przypomnijmy, że autobusy obsługują kursy piątkowo-sobotnie i sobotnio-niedzielne dopiero od marca. Wcześniej na podobnej trasie kursował tramwaj. Było to jedyne nocne połączenie tramwajowe w aglomeracji łódzkiej.