W poniedziałek w Krakowie ogłoszono listę firm, które chcą zarządzać w najbliższych latach systemem roweru miejskiego. Kraków chce wybrać koncesjonariusza na 4–8 lat i jednocześnie rozbudować system do 1,5 tys. rowerów w przyszłym roku.
Pod Wawelem
wybierają operatora KMK Bike w nietypowy sposób, podobny do tego jaki we Wrocławiu służy właśnie do znalezienia operatora tamtejszego systemu car–sharingu. Po wstępnych negocjacjach, do szczegółowych rozmów na temat warunków SIWZ, które odbędą się w ciągu najbliższych dwóch tygodni, zgłosiło się pięć firm i konsorcjów. Simpli GO, SmartBikes, konsorcjum BikeU, Provent Service i Warsaw Financial Center, firma SyCube Informationstechnologie oraz spółka NB Servis, którą utworzył NextBike.
Simpli GO to wrocławska firma zajmująca się przede wszystkim wypożyczaniem rowerów, ale póki co bez doświadczenia w zarządzaniu miejskim systemem rowerowym. SmartBikes, to firma, która w zeszłym roku zarządzała KMK Bike. BikeU i NextBike to najważniejsi w Polsce operatorzy rowerowi związani z kilkoma (BikeU) lub kilkunastoma (NextBike) miastami. Najmniej znanym kandydatem do zarządzania rowerami w Krakowie jest austriacka SyCube Informationstechnologie, która poza kilkoma testowymi projektami w Austrii i dużym (1,2 tys. rowerów) systemem w Mainz, opiekuje się też rozbudowywanym właśnie ogólnoszwajcarskim PubliBike.
Krakowski Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu ma wobec swojego roweru miejskiego duże plany. Dzisiejszy system na 300 rowerów, ma się w tym roku powiększyć do 800, a w połowie przyszłego do 1500 pojazdów w 150 stacjach.
Miasto chciałoby aby system nie opierał się na terminalach wypożyczeniowych, ale by każdy rower miał zamontowany własny mikrokomputer służący do wypożyczenia i zwrotu. Komputer dawałby też możliwość… zawieszenia wypożyczenia (np. w czasie zgłaszania usterki). Niecodzienny jest też pomysł by KMK Bike działał przez cały rok. W zimie liczba otwartych stacji byłaby mniejsza niż latem, ale i tak byłaby to co najmniej 1/3.
Przed zamawiającym i kandydatami rozmowy dotyczące finansowania tego przedsięwzięcia. Takie wymagania jak powyżej sprawią, że system będzie dość drogi w utrzymaniu. Miasto chce płacić operatorowi pewną sumę, ale większość jego zysków ma się brać z wypożyczeń. Podczas spotkań zamawiający uszczegółowi też wymagania techniczne. Dopiero po nich zostanie rozpisany właściwy konkurs ofert.