Bliżej rozpoczęcia prac przy budowie trasy tramwajowej do Mistrzejowic, realizowanej w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Gulermak, w imieniu miasta Krakowa, składa wniosek o wydanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (ZRID), czyli podstawowego pozwolenia na budowę dla trasy. Zgodnie ze zaktualizowanym harmonogramem mieszkańcy skorzystają z nowej trasy pod koniec 2024 r.
– Będziemy składali wniosek o ZRID. To bardzo ważny moment, który zamyka szereg działań o charakterze planistyczno-konsultacyjnym. Udało nam się uwzględnić kilka elementów krytycznych. Po pierwsze, znaczna część trasy znajdzie się w tunelu, co ma istotne znaczenie środowiskowe i komunikacyjne. Ruch tramwajowy będzie odbywać się szybciej. Ponadto rozwiązanie to nie będzie pozostawało w konflikcie z premetrem czy przyszłym tramwajem do Prądnika Czerwonego – mówi Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa. Trasa tramwajowa z podziemnymi przystankami jest realizowana zgodnie z przepisami dla inwestycji drogowej – ZRID zastępuje więc pozwolenia na budowę, stosowane przy budowie metra.
Przedsięwzięcie, realizowane w nowatorskiej formule PPP, ma duże znaczenie dla układu miasta. 4,5-kilometrowa trasa połączy skrzyżowanie al. Jana Pawła II i Mogilskiej z pętlą Mistrzejowice. Trasa prowadzić będzie Meissnera, Młyńską, Lublańską, Dobrego Pasterza, Jancarza. – Pod koniec 2024 r., kiedy planujemy zakończyć prace, mieszkańcy Mistrzejowic uzyskają dostęp do centrum miasta krótszy o 12 min. Chcemy, by ten projekt był modelowy – to kwestia ekologii, fotowoltaiki, estetyki czy uwzględnienia możliwej rozbudowy infrastruktury – mówi Marcin Hanczakowski, dyrektor ZDMK.
Gulermak, który realizuje przedsięwzięcie, podkreśla swoje duże doświadczenie, zwłaszcza w pracach tunelowych. – Pierwszy kamień milowy spełniamy w terminach umownych. Mamy nadzieję, że proces wydawania pozwoleń będzie przebiegał sprawnie i w połowie roku uzyskamy decyzję – mówi Mirosław Podraza z firmy Gulermak. Jak informuje wykonawca, w czasie oczekiwania na pozwolenie kontynuowane będą prace nad dokumentacją projektową, w tym m.in.: szczegółowym fazowaniem robót, stałą i tymczasową organizacją ruchu w rejonie
inwestycji oraz projektem technicznym.
Zasadniczą zmianą, o której była już mowa, jest zagłębienie trasy w częściowo otwartym wykopie pod rondem Młyńskim. Długość podziemnego odcinka wyniesie teraz w sumie 1230 m. – Dzięki dwupoziomowemu skrzyżowaniu uzyskaliśmy bardzo dobre rozwiązania dla mieszkańców. Umożliwi to włączenie premetra, którym bezkolizyjnie dojedziemy aż do parku wodnego po zachodniej stronie miasta – wyjaśnia Paweł Motyka, kierownik kontraktu ze strony wykonawcy.
Przedstawiciel firmy opowiedział też o szczegółach zmian na rondzie Młyńskim. Perony zostaną poszerzone do 4,5 m i wydłużone do 65 m, dzięki czemu będą dostosowane do obsługi taboru planowanego na trasie premetra. Na posadzkach przewidziano płyty granitowe, a na ścianach – płyty betonowe. Przystanek ma być spójny architektonicznie z tym na rondzie Polsadu. Zaplanowano dwa niezadaszone wyjścia – dla ułatwienia pokonania różnicy 9 m przewidziano cztery ciągi schodów zwykłych oraz dwie widny przystosowane do przewozu rowerów.
Na górze zostanie utrzymane rondo turbinowe, ale z optymalizacją geometrii, dzięki czemu liczba wywłaszczeń będzie mniejsza. Takie rozwiązanie przyczyni się do poprawy przepustowości na kierunku Pilotów i Młyńskiej. Duży nacisk kładziony jest na ekologię – to m.in. zielone torowiska z rozchodnikiem, zielone przystanki czy fotowoltaika. Odnawialna energia ma zasilać m.in. smarownice. Przewidziano nasadzenia kompensacyjne 1:1 w rejonie budowy – jeśli nie będzie miejsca, drzewa pojawią się wzdłuż Jancarza, Bohomolca, pętla Mistrzejowice.
mat. UM Kraków