Prezydent Krakowa wydał tzw. decyzję ZRID – czyli swoiste „pozwolenie na budowę” – dla tramwaju do Mistrzejowic. To przybliża nas do wbicia pierwszej łopaty. Wpierw jednak wykonawca będzie musiał przejąć i zorganizować plac budowy.
Tramwaj do Mistrzejowic realizowany jest w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Kontrakt realizuje firma Gulermak, której zadaniem jest – w oparciu o wytyczne miasta – zaprojektowanie linii, jej budowa oraz późniejsze utrzymanie. Wykonawca wystąpił o ZRID, czyli decyzję zezwalającą na realizację prac, w styczniu 2022 r.
Zakres inwestycji
wzbudził jednak spore protesty. W tej sprawie zjednoczyło się aż 16 stowarzyszeń lokalnych. Przebudowa i rozbudowa układu drogowego wymuszała liczne wycinki zieleni, a decyzja środowiskowa nakazywała postawienie muru z ekranów akustycznych.
Na prośbę miasta wykonawca dokonał zmian projektowych, zakładających zmianę organizacji i uspokojenie ruchu na Meissnera. To wpłynęło na zmniejszenie liczby koniecznych wycinek oraz niezbędnych ekranów akustycznych.
Wczoraj (9 maja) prezydent Krakowa wydał wreszcie decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Oznacza to, że dokumentacja projektowa została zatwierdzona, a wykonawca dysponuje już pozwoleniem na start robót. Przed wbiciem pierwszej łopaty Gulermak będzie musiał przejąć wszystkie niezbędne działki w najbliższych tygodniach oraz przygotować plac budowy. Inwestycja powinna zostać zakończona na przełomie 2025 i 2026 r.
Umowę z Gulermakiem Kraków
podpisał w grudniu 2020 r. Jej wartość to ok. 1,92 mld zł i obejmuje ona 20-letni okres utrzymaniowy. Torowisko o długości ok. 4,5 km przebiegać będzie od skrzyżowania al. Jana Pawła II z Lema i Meissnera, następnie w ciągu ulic: Meissnera, Młyńskiej, Lublańskiej, Dobrego Pasterza, Krzesławickiej, Bohomolca, ks. Jancarza aż do istniejącej pętli Mistrzejowice. Na trasie przewidziano tunel z dwoma podziemnymi przystankami, który stanowić ma
część przyszłego premetra.