Kraków czeka na zmiany. Tramwaj oraz autobus częściej niż co 8 min

Główne problemy centrum Krakowa to dokuczająca mieszkańcom aneksja chodników przez parkujące auta i zanieczyszczenie powietrza. Planowane rozwiązania w organizacji ruchu mają sprzyjać poprawie jakości powietrza, służyć ograniczeniu hałasu komunikacyjnego i przywrócić estetykę przestrzeni, szczególnie śródmieścia Krakowa. Chodzi o to, by mieszkańcy historycznego obszaru, którzy w tej chwili najintensywniej odczuwają negatywne oddziaływania transportu, nie wyprowadzali się z powodu złych warunków życia.

Działania z pierwszą obwodnicą

Jak informuje Łukasz Franek, wicedyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie, najważniejszym zadaniem dla miasta jest dokończenie przebudowy części pierwszej obwodnicy wokół zabytkowego Starego Miasta na jednokierunkową, co jak pokazują już przebudowane odcinki, przynosi efekty w zakresie redukcji hałasu oraz emisji zanieczyszczeń.

Mianem pierwszej obwodnicy określa się w Krakowie ciąg ulic otaczających Stare Miasto wzdłuż Plant. Ruch na obszarze wewnątrz pierwszej obwodnicy jest już wysoce ograniczony – uprawnionymi do wjazdu są tu jedynie mieszkańcy, służby miejskie oraz w ograniczonym zakresie zaopatrzenie sklepów. Co do samej obwodnicy, to dedykowana jest on pojazdom transportu zbiorowego, w tym przede wszystkim tramwajom, dla których od strony zachodniej stanowi jedyne korytarze przemieszczeń. Sukcesywnie na linie operujące po ringu wprowadzane są też niskoemisyjne autobusy.

Dla pieszych i rowerzystów

W skład pierwszej obwodnicy wchodzi m.in. ul. Basztowa, która doczeka się w 2017 roku przebudowy. – Co do dalszych działań, zaprezentowana została właśnie propozycja planu dla Śródmieścia pod nazwą Mobilny Kraków 2017, mającego wskazać docelową dostępność poszczególnych obszarów wewnątrz drugiej obwodnicy – informuje Franek. Da on również odpowiedź w jaki sposób oraz gdzie należy wprowadzać politykę ograniczania ruchu.

– Niemniej każdy krok wypełniający przyjętą Politykę Transportową w kierunku ograniczania ruchu samochodowego wymaga konsultacji społecznych, aby wytłumaczyć mieszkańcom cele działań – podaje Franek. – Obszar wewnątrz drugiej obwodnicy jest ukształtowany urbanistycznie w modelu nie dedykowanym motoryzacji. Ograniczanie ruchu samochodów jest zatem jedynym racjonalnym wyjściem, niezbędne jest jednak wskazywanie realnej alternatywy w postaci dobrej jakości transportu zbiorowego oraz infrastruktury sprzyjającej rowerzystom – dodaje.

Dobrym przykładem jest tutaj obszar wewnątrz pierwszej obwodnicy, który jest sukcesywnie dedykowany pieszym oraz rowerzystom. – Obszar ten jest obecnie już w całości strefą zamieszkania, a długość ulic otwartych wyłącznie dla pieszych i rowerzystów w Krakowie jest porównywalna, jeżeli nie dłuższa, niż w centrach miast podawanych za przykłady, np. Kopenhadze – podkreśla Franek. Widocznym efektem jest wysoki udział podróży pieszych w mieście, wg KBR wskaźnik ten wynosi ponad 28 proc.

Dobra oferta komunikacyjna

W planach Krakowa jest, żeby łączny udział w ruchu komunikacji publicznej oraz ruchu pieszego i rowerowego wzrósł do ok. 75 proc. Obecnie udział komunikacji publicznej sięga w Krakowie 36,3 proc. w całym ruchu miejskim. Prywatne samochody to 33,7 proc., podróże piesze – wspomniane już 28,4 proc., a rowerowe wyłącznie w oparciu o szacunki – około 3-4 proc.

W celu wzmocnienia transportu zbiorowego już w październiku podjęta została przez prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego decyzja dotycząca pewnych działań. – Niezależnie do działań inwestycyjnych, czyli głównie budowy nowych linii tramwajowych oraz zakupu taboru – dodaje Łukasz Franek, wicedyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Działania wdrożone, jak i planowane, opierają się na założeniu, że główne korytarze transportowe Śródmieścia mają łączyć z największymi osiedlami linie tramwajowe wysokiej częstotliwości. Jak podaje Franek, obecnie dla tramwajów to 5 minut, natomiast dla autobusów poniżej 8 minut. – Obecnie mamy 3 takie linie tramwajowe oraz 6 autobusowych – mówi. Dodaje przy tym, że w mieście nie powinno być też linii komunikacji miejskiej z częstotliwością poniżej 30min. – Do takiej oferty konsekwentnie dążymy – podkreśla.