Kraków wybrał wykonawcę przebudowy torowiska na Kościuszki i Zwierzynieckiej

Pracami objęty jest cały odcinek od ul. Floriana i przystanków Filharmonia do pętli Salwator – wraz ze wszystkimi skrzyżowaniami. W sumie to 3433,130 metrów toru pojedynczego. Roboty obejmą także przebudowę skrzyżowań, oświetlenia, odwodnienia, sieci wodociągowej i przebudowę sieci cieplnej.

Torowisko dalej będzie wbudowane w jezdnię – o rozstawie osi 2,90 m (Zwierzyniecka) i 3,20 m (Kościuszki). W rejonie mostu nad rzeką Rudawą odtworzony zostanie rozstaw osi 2,7 4m, w istniejącym śladzie zostanie też odbudowana geometria pętli Salwator. Na szlaku przewidziano przechyłki umożliwiające przejazd tramwajów za maksymalną dopuszczalną prędkością 40 km/h. Perony przystankowe utrzymano w zbliżonych do istniejących lokalizacjach. Pojawią się przystanki wiedeńskie. Zaprojektowano sieć trakcyjną łańcuchową, skompensowaną – z „odpięciem” od budynków. Na pętli zaplanowano sieć płaską. Zastosowane zostaną słupy dekoracyjne trakcyjne i trakcyjno-oświetleniowe.

Termin składania ofert minął pod koniec maja. Wystartowały trzy firmy z ofertami na kwoty od 94 do 104 mln zł brutto. To znacznie powyżej budżetu określonego na niecałe 63 mln zł. Ostatecznie zamawiający dopłacił i 27 czerwca wybrał ofertę firmy ZUE, która zaproponowała najniższą cenę. Teraz wybór musi się uprawomocnić. Przetarg czeka też tzw. kontrola uprzednia prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, która ma charakter rutynowy.

Jak zapowiada miasto, jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, prace i zmiany w organizacji ruchu zostaną wprowadzone już w sierpniu. Na roboty przeznaczono 12 miesięcy. W tym terminie ma zostać „uzyskana przejezdność torowiska tramwajowego”.