Kraków niespodziewanie rezygnuje z likwidacji drogi rowerowej na ul. Grzegórzeckiej. Tymczasową trasę uratowała pogoda i protesty aktywistów. Urzędnicy uzasadniają, że nie sprawdził się "czarny scenariusz" korków po powrocie do szkół, oraz że Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu przypomniał im o idei zrównoważonego transportu.
Kraków w trakcie pierwszej fali pandemii koronawirusa wprowadził jedne z najodważniejszych w kraju zmian na ulicach. Wyznaczono
tymczasowe trasy rowerowe; jedna z nich powstała na ulicy Grzegórzeckiej. W sierpniu 2021 roku podjęto decyzję, że ulica Grzegórzecka od al. Daszyńskiego, do ul. Rzeźniczej,
wróci do swojego dawnego układu, a droga rowerowa zostanie zlikwidowana. Kwestia budzi ogromne emocje mieszkańców.
Droga rowerowa uratowana
Zmiany miały wejść w życie 1 września; uzasadniano je bowiem powrotem dzieci do szkół i wzmożonym ruchem samochodowym w centrum miasta (choć wydaje się, że miasto powinno z nim walczyć). Zmiany przesunięto, bo
jak podaje LoveKrakow, trwał konkurs o tytuł Zielonej Stolicy Europy. Potem na przeszkodzie stanęła pogoda.
Internauci komentowali złośliwie, że likwidację drogi rowerowej należy wyznaczyć w Światowy Dzień Bez Samochodu (22 września). Ale i ten termin się nie sprawdził. Ostatecznie dziś (28 września) miasto poinformowało o rezygnacji z pomysłu.
Urzędnicy przypomnieli sobie o zrównoważonym transporcie
Jak czytamy na oficjalnej stronie urzędu miasta, powodem rezygnacji jest to, że prognozowany "czarny scenariusz, dotyczący zakłóceń w ruchu tramwajów", związany z powrotem mieszkańców do pracy stacjonarnej, a dzieci i młodzieży do szkół obecnie się nie sprawdził. Potwierdzają to czasy przejazdu taboru, które pozyskiwane są z komputerów pokładowych.
- Ulica Grzegórzecka i wprowadzone na niej modyfikacje oraz zmiany są dobrym przykładem na wcielenie w życie zasad zrównoważonej mobilności. Projekt wprowadzony w ciągu ulicy jako czasowe rozwiązanie – związane przede wszystkim z obostrzeniami pandemicznymi – pokazał, że jest on w rzeczywistości długoterminową odpowiedzią na oczekiwania wielu mieszkańców – podkreśla teraz magistrat dodając, że czasowe rozwiązanie nie było w pierwotnej wersji przygotowane jako rozwiązanie docelowe i posiadało pewne wady, które będą korygowane m.in. według wskazań przekazanych przez Małopolski Urząd Wojewódzki. Większość tzw. projektów dyskusyjnych, dotyczących zmian organizacji ruchu, było sprawdzanych przez urząd wojewódzki w ramach nadzoru nad zarządzaniem ruchem i przeszły one ich pozytywną weryfikację.
- Jednocześnie zapewniamy, że sytuacja jest oraz będzie na tym odcinku uważnie i na bieżąco monitorowana, a w przypadku dużych utrudnień w ruchu temat zmiany organizacji ruchu dwukierunkowej drogi dla rowerów powróci. Pragniemy też zaznaczyć, że decyzja o ostatecznym kształcie ul. Grzegórzeckiej nie została jeszcze podjęta i jest ściśle związana z wypracowaną w ramach konsultacji społecznych z mieszkańcami wizją tego miejsca, jak również wynikami uwag i opinii ekspertów oraz policji – napisali urzędnicy.
Komunikat kończy się wspomnieniem niedawno zakończonego Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. "Jednym z najważniejszych elementów idei zrównoważonej mobilności miasta jest zapewnienie atrakcyjnych alternatywnych do samochodu środków transportu umożliwiających efektywne i bezpieczne poruszanie się po ulicach Krakowa" – podsumowuje magistrat.