Jeśli lubisz głośno rozmawiać przez telefon w komunikacji miejskiej, miej się na baczności. Szczególnie w Krakowie. Twoja rozmowa może stać się podstawą teatralnego spektaklu. To pomysł, w który zaangażowane są m.in. krakowski ZIKiT, tamtejszy Teatr Groteska, artyści Piwnicy pod Baranami i prezes fundacji im. Wisławy Szymborskiej Michał Rusinek.
„Władkowie? Byli, byli, a jakże. Nie dość, że ich zaprosiłam, to jeszcze przyszli” – to jeden z „podsłuchańców” zanotowanych kiedyś przez Szymborską, a przytoczony przez Rusinka w liście popierającym całą akcję, którą nazwano „Opera Narodowa, czyli Tramwaj zwany Polska”.
Wszystko wzięło się z niedawnej akcji społecznej krakowskiego ZIKiT pod hasłem „Weźże gadaj ciszej”. Chodziło o zwrócenie uwagi osobom, które zbyt głośno konwersują w środkach komunikacji miejskiej, że mogą w ten sposób przeszkadzać innym pasażerom i że nie każdy jest ciekawy ich, często prywatnych, problemów. W tramwajach wyświetlano spoty reklamowe promujące akcję.
Okazało się, że kampania społeczna przerodzi się w projekt artystyczny. Do ZIKiT zgłosił się Waldemar Domański prezes Biblioteki Polskiej Piosenki z pomysłem, by głośne rozmowy rejestrować, a potem wykorzystać. – Tramwajowe rozmowy to niewyczerpane źródło inspiracji i artystycznych wrażeń, nie możemy dopuścić do tego, aby ta wyjątkowa twórczość literacka pasażerów komunikacji miejskiej przepadła bezpowrotnie. W końcu nie po to obywatel głośno mówił, żeby go społeczeństwo nie słyszało – podkreślał Domański podczas piątkowej konferencji prasowej w krakowskim ratuszu.
Współtwórcy akcji zachęcają więc by każdy, kto chce wziąć w niej udział przesyłał na adres tramwajzwanypolska@gmail.com zasłyszane w tramwaju ciekawe lub zabawne rozmowy. Mogą być spisane, albo utrwalone na nagraniu. Pomysłodawcom zależy na tym, by zachować oryginalny przekaz, język i ekspresję. Na maile czekają przez cały 2015 rok. Potem najciekawsze staną się najpewniej podstawą przedstawienia, które zostanie zaprezentowane gościom Piwnicy pod Baranami i Teatru Groteska. Patronem akcji stał się też program TVN24 „Szkło Kontaktowe”. Jej szczegóły można poznać
na profilu facebookowym.
Ustalono, że informacje o akcji znajdą się w krakowskich tramwajach i autobusach, ale mogą pojawić się też w innych miastach, jeśli te będą zainteresowane.
Pomysłodawcy akcji zaznaczają, że cały pomysł jest zgodny z prawem, bo nikomu nie zależy na tym, by złapane na dzieleniu się swoimi intymnymi historiami osoby można było zidentyfikować. Zapewnili, że dołożą wszelkich starań, by nikt nie był w stanie zidentyfikować bohaterów historii.