Wracamy do tematu komunalizacji PKS Częstochowa. W materiale dotyczącym stanowiska powiatu częstochowskiego i kłobuckiego zamieściliśmy informację o planowanym związku komunalnym z udziałem miasta Częstochowy. Sprawdziliśmy, na jakiej zasadzie zakłada się związek komunalny.
Przypomnijmy: starostwa powiatów częstochowskiego i kłobuckiego poszukując właściwego rozwiązania dla kwestii zabezpieczenia publicznego transportu zbiorowego mieszkańcom tych obszarów
rozpatrują przejęcie częstochowskiego PKS drogą komunalizacji. Wśród gmin wchodzących w skład samorządów terytorialnych, które w liście intencyjnym wyraziły wolę wspólnego pozyskania przewoźnika, znajdują się także gminy miejskie, które nie mogą realizować ustawy o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego. W konsekwencji nie mogłyby korzystać z wchodzących w życie 1 stycznia 2017 r. przepisów ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, zmieniających zasady wypłaty rekompensat dla przewoźników z tytułu udzielonych ulg. Dlatego też komunikacja z założenia organizowana będzie odgórnie przez powiaty. W tym celu przewiduje się powołanie związku komunalnego powiatów częstochowskiego i kłobuckiego, w skład którego – zgodnie z wypowiedzią Krzysztofa Smeli, członka zarządu powiatu częstochowskiego dla serwisu transport-publiczny.pl – niewykluczone jest, że w skład planowanego związku komunalnego wejdzie także miasto na prawach powiatu Częstochowa. Dzięki temu autobusy PKS nadal będą mogły dowozić pasażerów na teren Częstochowy.
Tną u siebie, sfinansują sąsiadom?Informacja o wejściu Częstochowy w skład związku komunalnego była o tyle zaskakująca, że częstochowska komunikacja miejska
boryka się z finansowym „syndromem krótkiej kołdry”, w wyniku którego ogranicza się funkcjonowanie komunikacji tramwajowej, aby pokryć zwiększoną przez liczne objazdy liczbę autobusowych wozokilometrów. Z kolei wejście w związek komunalny oznacza również partycypację w jego finansach.
Kwestię tą poruszył mecenas Jędrzej Klatka w czasie seminarium „Organizowanie publicznego transportu zbiorowego poza swoim obszarem” zorganizowanego w końcu marca br. przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o.o. W czasie prowadzonego panelu wskazał on, że ustawa o samorządzie gminnym nie przewiduje takich rozwiązań: - Statut związku powinien określać m.in. zasady udziału w kosztach wspólnej działalności, zyskach i pokrywania strat związku. Mówi o tym art. 67.2 ustawy. Więc gmina nie może być uczestnikiem związku nie ponosząc kosztów – podsumował.
Wobec tego, sytuacja, w której ogranicza się własną komunikację i potencjalnie finansuje „obcą” musi budzić niesmak. Sprawdziliśmy u źródła. Rzecznik Urzędu Miasta Częstochowy, Włodzimierz Tutaj potwierdził relację przedstawiciela starostwa częstochowskiego: - Miasto nie wyklucza przystąpienia do związku komunalnego, który miałby zapewnić dalszy transport zastępujący PKS, ale nie zapadła jeszcze w tej sprawie decyzja – oznajmił. Zastrzegł jednak: - Częstochowa jednocześnie nie przewiduje wniesienia wkładu finansowego do takiego związku. Według wstępnej oceny miejskich prawników, to rozwiązanie jest możliwe do realizacji – podsumował.
Związek bez partycypacji?Zauważyliśmy sprzeczność między relacją rzecznika częstochowskiego magistratu, a interpretacją mecenasa Klatki. Częstochowa przymierza się do bezkosztowego udziału w związku komunalnym podczas, gdy posiadana przez nas interpretacja prawa nie przewiduje takiej możliwości. Zwróciliśmy się do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach, instytucji czuwającej nad poprawnością realizacji budżetów samorządów.
- W myśl przepisów ustawy o samorządzie gminnym kwestie dotyczące udziału finansowego poszczególnych gmin tworzących związek międzygminny winny być uregulowane w statucie tego związku (art. 67). Zwracam jednakże uwagę, że obowiązujące przepisy prawa nie wiążą członkostwa w związku z obligatoryjnością ponoszenia nakładów finansowych na ten związek – wyjaśniła Agata Syguda, Naczelnik Wydziału Informacji, Analiz i Szkoleń RIO w Katowicach i dodała: - Niemniej, skoro związek został utworzony w celu wspólnego wykonywania zadań publicznych, które wcześniej były realizowane indywidualnie przez podmioty tworzące związek, należałoby uwzględnić nakłady na realizację tych zadań – podkreśliła.
Wydaje się więc, że w razie zgłoszenia wątpliwości dotyczących finansów gmin, RIO rozpatrując skargę przychyli się do właśnie takiej interpretacji. Z drugiej jednak strony, powiat częstochowski oczekuje od własnych gmin nakładów finansowych na przedsięwzięcie związane komunikacją. Niewykluczone, że w przyszłości podobnie oczekiwano by udziału samej Częstochowy – transport publiczny, to przedsięwzięcie z założenia deficytowe.