KTP 2017. Czy piesi i rowerzyści to już dwie rywalizujące grupy?

W siedzibie Zespołu Doradców Gospodarczych TOR spotkali się w czwartek m.in. ekspert ds. transportu prof. Wojciech Suchorzewski, burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz, czy pełnomocnik ds. rewitalizacji z warszawskiego urzędu miasta Jacek Grunt–Mejer. W sumie blisko dwadzieścia osób – naukowców, urzędników, przedstawicieli organizacji transportowych. Z dyskusji o tematach na nadchodzący kongres wyłonił się zestaw zagadnień, które dziś są najbardziej gorące w całym środowisku transportu publicznego.

Po co te 9 złotych?

Czytelnicy chętnie czytają i komentują teksty związane z przestrzenią miejską i transportem publicznym rozumianym jako wszelkie formy poruszania się po mieście. Specjalistów również interesują te tematy. Największa dyskusja rozgorzała gdy omawiano panele związane z parkingami oraz aktywną mobilnością.

– Głównym problemem propozycji zmiany prawa, by podnieść cenę za parkowanie do 9 zł, jest właśnie ta suma. Ona od razu budzi protest, a czasem nie jest konieczna aż taka wysoka stawka – zauważał prof. Suchorzewski. – Chodzi po prostu o to, by zlikwidować górną granicę i przekazać kompetencje w tej sprawie gminom – dodawał. – W Płocku stawka za pierwszą godzinę to 2 zł i się sprawdza – wtórował mu Piotr Niesłuchowski z tamtejszego urzędu miasta.


fot. Jakub Dybalski

Duże emocje wzbudziła kwestia aktywnej mobilności. – Jeszcze niedawno uznawano, że użytkownicy przestrzeni miejskiej to kierowcy i cała reszta. Ta reszta miała żyć ze sobą w zgodzie. Ale od jakiegoś czasu coraz większym problemem są konflikty między rowerzystami a pieszymi – zwracał uwagę Michał Grobelny z ZDG TOR.

– Pamiętajmy, że dane nie potwierdzają niebezpiecznej roli rowerzystów na ulicach, że powodują wypadki z udziałem pieszych. Sprawcami wypadków w przeważającej mierze są samochody, a czasem zdarzy się też, że rower wpadnie na rower – przekonywał Artur Tondera z warszawskiego ZDM. Zgodzono się jednak, że nie chodzi tu tylko o kwestie bezpieczeństwa, ale też o to, że w wielu miastach, np. w weekendy, zdarzają się drogi rowerowe, które pieszym trudno przekroczyć, bo ciągnie nimi sznur rowerów, ale też place, gdzie trudno przejechać drogą rowerową, bo przekraczają ją dziesiątki pieszych.

Biedroń, Oslo i liczenie pasażerów

Nie tylko takie tematy zostaną poruszone na Kongresie Transportu Publicznego. Pierwszego dnia na plenarnej sesji uczestnicy porozmawiają o roli transportu publicznego w rozwoju miast średniej wielkości, a jednym z dyskutujących będzie prezydent Słupska Robert Biedroń. Arcyciekawie zapowiada się międzynarodowa debata o nowoczesnych rozwiązaniach i technologiach w transporcie publicznym, w której ma wziąć udział przedstawiciel Oslo.

Poza tym na panelach równoległych tematami będą m.in. alternatywne paliwa w komunikacji miejskiej i źródła finansowania planu rozwoju elektromobilności, oświetlenie w transporcie publiczny i jego wpływ na bezpieczeństwo pasażerów, wspomniane tematy parkingowe. Drugiego dnia tematami będą zintegrowane systemy informacji pasażerskiej, kryteria oceny jakości komunikacji miejskiej, planowanie i realizacja centrów przesiadkowych.

Ciekawie zapowiada się dyskusja o liczeniu pasażerów. – Zbieranie danych nie jest problemem. Kłopot pojawia się przy okazji konieczności ich opracowania – zauważył Bogusław Prokop, prezes Białostockiej Komunikacji Miejskiej. Zwrócono też uwagę, że w miastach zachodniej Europy nie instaluje się systemów liczenia pasażerów w każdym pojeździe (jak u nas), ale mniej więcej w 10 proc. i umiejętnie nimi zarządzając zyskuje się wiarygodne dane.

---

Kongres Transportu Publicznego 2017 odbędzie się w tym roku (12–13 października) w warszawskim Centrum Nauki Kopernik. Przed rokiem w dwudniowym wydarzeniu uczestniczyło ponad 600 osób. Pełny program i wszystkie szczegóły z nim związane można znaleźć na stronie internetowej wydarzenia.