Płatność za przejazd przy pomocy karty zbliżeniowej – takie udogodnienie ma być dostępne dla pasażerów łódzkiej komunikacji miejskiej już jesienią. Pilotażowy program MPK-Łódź i Mastercard obejmie jednak tylko jedną linię. Na razie nie wiadomo, ile wyniesie opłata naliczana według specjalnego cennika przystankowego.
Podczas zeszłorocznego Kongresu Transportu Publicznego Mastercard zapowiedział, że
uruchomi wraz z łódzkim MPK testowy system poboru opłat za przejazd, w którym biletem byłaby karta płatnicza. Wdrożenie rozwiązania miałoby też pozwolić na wprowadzenie do miejskiej taryfy biletów przystankowych. Pobierana bezpośrednio z konta pasażera kwota miałaby bowiem zależeć nie, jak obecnie, od czasu przejazdu (w ramach kilku odległych od siebie progów), ale od liczby przejechanych przystanków.
Testy w najmlodszych Pesach na trasie W – ZWiemy już, że rozpoczęcie pilotażowego programu przewoźnika i emitenta kart zaplanowano na trzeci kwartał tego roku. – Przewidywany termin uruchomienia testu to jesień – potwierdza Sebastian Grochala, rzecznik prasowy MPK-Łódź. Przed kilkoma miesiącami zapowiadano, że możliwość opłaty kartą zostanie utrzymana przez pół roku.
Pilotaż będzie jednak realizowany na stosunkowo małą skalę. – Obejmie 22 tramwaje typu Pesa Swing – zapowiada przedstawiciel miejskiej spółki. Oznacza to, że z nowej możliwości zapłaty skorzystają wyłącznie podróżujący linią 10. To jedna z najważniejszych tras tramwajowych łódzkiego systemu, która łączy po tzw. trasie W – Z duże osiedla Retkinia i Widzew (wraz z Olechowem) przez ścisłe centrum miasta, obsługując przystanek przesiadkowy u zbiegu Piotrkowskiej i al. Mickiewicza. Planowo Swingi obsługują wszystkie brygady „dziesiątki”.
Czy nowa forma biletu będzie oznaczać atrakcyjniejsze ceny?Jak zapowiadała podczas KTP dyrektor ds. rozwoju i akceptacji kart płatniczych Mastercard Kamila Kaliszyk, rozwiązanie ma być wzorowane na systemie działającym w Londynie. – W nowoczesnych tramwajach Pesy, aby skorzystać z nowej możliwości, łodzianie będą musieli dokonać tzw. check-in i check-out, czyli zameldować się w czytniku przy wejściu i przy wyjściu – opisywała. Podwójne rejestrowanie przejazdu konieczne jest do ustalenia rzeczywistej odległości przewozu.
Nadal dużo jest jednak także niewiadomych. Przede wszystkim nie jest znana wysokość opłat za przejazd, bo obecnie miejska taryfa nie przewiduje w ogóle przystankowego rozliczania podróży. Nie jest jasne także, czy wartość przejazdu kilku przystanków będzie prostym iloczynem oplaty za przejazd jednego przystanku i ich liczby, czy taryfa będzie miała charakter degresywny. MPK nie wskazuje także, czy partnerem pilotażu będzie Zarząd Dróg i Transportu Urzędu Miasta Łodzi, który pełni rolę organizatora komunikacji. – Aktualnie trwają przygotowania do wdrożenia pilotażu. O szczegółach będziemy informować później – stwierdza jedynie Sebastian Grochala.