Choć większość prac związanych z przebudową ul. Wojska Polskiego została już wykonana, ruch tramwajów na całej długości linii nie zostanie wznowiony w tym roku – wynika z informacji Urzędu Miasta Łodzi. Zarząd Inwestycji Miejskich tłumaczy to oczekiwaniem na pozwolenia. Zapewnia też, że wszystkie prace budowlane zostaną wykonane jeszcze w tym roku – co jednak wobec zbliżającej się zimy można uznać za niepewne.
Choć ZIM zapewnia, że inwestycja przebiega sprawnie i szybko zmierza do końca, według oficjalnego portalu miasta (Łódź.PL) tramwaje w pełni powrócą na ul. Wojska Polskiego dopiero w przyszłym roku. Do grudnia roku bieżącego władze miasta deklarują tylko uruchomienie linii 4 z Dąbrowy przez ul. Kilińskiego i Franciszkańską na Bałuty (prawdopodobnie do pętli Helenówek). Korzystałaby ona z Wojska Polskiego tylko na krótkim odcinku między Franciszkańską a Placem Kościelnym, pozostawiając większą część przebudowywanej ulicy i osiedla Bałuty Doły bez obsługi tramwajowej.
ZIM: „Opóźnienie nie występuje”. Kiedy wrócą tramwaje? Nie wiadomo
Rzecznik prasowy łódzkiego Zarządu Inwestycji Miejskich Małgorzata Loeffler tłumaczy tymczasem, że... samo ukończenie prac budowlanych, które władze Łodzi konsekwentnie zapowiadały na bieżący rok, nie będzie równoznaczne ze wznowieniem ruchu tramwajów. – Inwestor zawsze informował, że tramwaj powróci na linię po całkowitym zakończeniu inwestycji związanej z rozbudową ul. Wojska Polskiego oraz ul. Strykowskiej (w zakresie torowiska) i uzyskaniu ostatecznych decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Zamawiający uznał roszczenia terminowe Wykonawcy dotyczące przedłużenia czasu na ukończenie robót budowlanych do końca br. – mówi. Odpowiedzi na pytanie o dokładny termin przywrócenia ruchu na Doły nie otrzymaliśmy.
Blisko połowę kosztu inwestycji (65 mln zł) pokryło dofinansowanie z budżetu Unii Europejskiej. Czy miastu nie grozi konieczność zwrotu tych pieniędzy? – Opóźnienie nie występuje, tym samym nie nastąpi strata dofinansowania unijnego na realizację inwestycji – kwituje nasza rozmówczyni.
Franciszkańska będzie przejezdna. A Północna?
Warto przypomnieć, że na możliwość obsługi tramwajami osiedla na Dołach – oprócz samej przebudowy linii – mocno wpływają też inne inwestycje tramwajowe w północnej części miasta:
modernizacja ul. Północnej oraz
gruntowna zmiana układu torów na Placu Wolności. Obie mają zakończyć się w bieżącym roku, jednak realność terminów budzi (zwłaszcza w przypadku placu) wątpliwości wielu łodzian. Nie da się wykluczyć, że również obawa o możliwość opóźnień jest przyczyną, dla której władze miasta zamierzają przywrócić tramwaje na całą ul. Wojska Polskiego dopiero w przyszłym roku.
Dobrą wiadomością jest natomiast zapowiedź udrożnienia ul. Franciszkańskiej, które jeszcze wiosną bieżącego roku
nie było pewne. Zanim powrócą tramwaje, konieczne będzie wykonanie połączenia między starym a wymienionym właśnie odcinkiem torów na południe od skrzyżowania z Wojska Polskiego, a także uzupełnienie luki na wysokości Centrum Krwiodawstwa, pozostałej
po awarii wodociągowej (prace na Franciszkańskiej już się rozpoczęły). Konieczna była ponadto naprawa torowiska na fragmencie ul. Zgierskiej przy Placu Kościelnym (Zakład Torów i Sieci MPK zakończył już to zadanie).
Sprawę komplikuje dodatkowo kwestia taborowa. Elementem przebudowy była likwidacja starej pętli tramwajowej Marysin Doły. Po modernizacji linia będzie zakończona zjazdem międzytorowym – obsługiwać ją będą więc mogły tylko wagony dwukierunkowe, których łódzkie MPK posiada ograniczoną liczbę.
Zmiany na kolejnych skrzyżowaniach
Tymczasem na placu budowy trwają roboty drogowe, torowe, elektroenergetyczne i podziemne. Otwarto możliwość przejazdu północ – południe na skrzyżowaniu Wojska Polskiego ze Sporną i Pankiewicza, a także przejazd Smugową i Zgierską. Zamknięto za to Franciszkańską między Wojska Polskiego i ul. Bojowników Getta.
Umowę w sprawie modernizacji linii tramwajowej na Doły podpisano
w październiku 2021 r., przeszło dwa lata po
zawieszeniu ruchu z powodu złego stanu torowiska. Wykonawcą został Torpol. Przed rokiem władze Łodzi poinformowały o przedłużeniu inwestycji: termin jej zakończenia
przesunięto z połowy na koniec 2023 r. Oficjalna przyczyna to liczne, nieznane wcześniej kolizje z instalacjami podziemnymi.