Największa inwestycja drogowa w Łodzi, przebudowa tzw. trasy W – Z, wkracza w najtrudniejszą dla pasażerów komunikacji zbiorowej fazę. Przez całe lato nieprzejezdny będzie rejon przecięcia remontowanej arterii z głównym ciągiem w osi północ – południe. Bardzo duże zmiany organizacji ruchu w już i tak pełnym nieprzejezdnych ulic mieście wprowadzone zostaną jeszcze przed końcem roku szkolnego.
Zgodnie z majowymi zapowiedziami Zarządu Dróg i Transportu, latem znaczna część pasażerów łódzkiej komunikacji miejskiej będzie musiała przygotować się na dodatkowy spacer. Rozpocznie się bowiem przebudowa układu torowego w rejonie skrzyżowania całkowicie przebudowywanej trasy W – Z, centralnej osi miasta w relacji wschód – zachód, z przecinającą ją trasą Łódzkiego Tramwaju Regionalnego.
Wkrótce rozległy węzeł zostanie zastąpiony
tramwajowym dworcem przesiadkowym, a to wymaga korekty przebiegu ŁTR. Tory wrócą na krótki odcinek Piotrkowskiej pomiędzy Żwirki a aleją Mickiewicza, co z kolei wymusi roboty na skrzyżowaniu Piotrkowskiej z ulicami Żwirki i Wigury. Podstawowa trasa z północy na południe miasta, która obsługuje także większość relacji do i wewnątrz rozłożonego południkowo Śródmieścia, zostanie więc przedzielona. Z obu stron przerwy będą docierać tramwaje wahadłowe, a kilkusetmetrowy odcinek trzeba będzie przejść piechotą.
Dzięki wjazdowi na Północną przesiadki będą łatwiejszeWiemy już, że utrudnienia rozpoczną się jeszcze przed wakacjami. Ostatnie przed przebudową tramwaje przejadą po ul. Żwirki już za dwa tygodnie w środę 18 czerwca. Przez cztery dni wydłużonego weekendu ze świętem Bożego Ciała centralny odcinek ŁTR pomiędzy Legionów a placem Reymonta nie będzie funkcjonować w ogóle, a pasażerów przejmą zastępcze autobusy. Od poniedziałku, po montażu rozjazdów nakładkowych na tymczasowych krańcach, w trasy wyruszyć mają wahadła.
Dobrą decyzją wydaje się wydłużenie obu zastępczych tras nieco poza odcinek omijany przez tramwaje stałych linii skierowanych na objazdy. Północne Z2 dojedzie do pętli przy Północnej, co zminimalizuje konieczność biegania między przystankami podczas przesiadek: jadąc w stronę Piotrkowskiej będzie można wsiąść w tramwaj zastępczy na tym samym przystanku, na którym wysiadło się ze stałego, jedynie przesiadka w kierunku Bałut będzie wymagała przejścia przez ulicę. Podobnie na południu przystankami wspólnymi będą plac Reymonta i plac Niepodległości.
W tramwajach będzie tłok? Pewnym problemem mogą okazać się możliwości przewozowe tras zastępczych. ZDiT planuje ich obsługę z – jak twierdzi w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej – maksymalną częstotliwością kursowania przy dostępnej liczbie taboru dwukierunkowego, czyli ok. 5 min. Tramwaje te będą zastępować pięć linii stałych kursujących, już po dużych ograniczeniach, z sumaryczną częstotliwością ok. 2,5 min., a wagony z dwoma kabinami są mniej pojemne niż podwójne składy 805Na czy pesy 122N.
Trudno też stwierdzić, na ile przyjęcie czterech dodatkowych linii (skierowanych tam na objazd 2, 6, 11 i 16 wraz z wariantem 16A) wpłynie na płynność ruchu na ciasnych ulicach – Gdańskiej i Kopernika, na których torowisko nie jest wydzielone.
Stale dwukierunkowe na ŁTR, prowizoryczne na ChojnyEchem konieczności przeniesienia taboru dwukierunkowego na ŁTR będzie natomiast likwidacja linii Z2 kursującej z obrzeży centrum na Widzew. W zamian do pętli Augustów dojadą autobusy linii Z10. To z pewnością ułatwi podróże w tamtej części miasta, bowiem autobus zapewnia bezpośrednie połączenie nie tylko ze ścisłym Śródmieściem, ale i z rejonem dworca Łódź Kaliska.
Wbrew wcześniejszym planom zdecydowano się natomiast utrzymać linię Z1 z tymczasowego krańca Tuwima do dworca Łódź Chojny. Jednak również ona przestanie być obsługiwana fabrycznie dwukierunkowymi M8C. Zamiast nich w miasto wyjadą
składy 805Na złączone tyłami wagonów. To dobra informacja dla podróżnych, bo Z1 jest dużo punktualniejsze niż stojąca w korkach zastępcza linia Z5, która miała być pierwotnie wydłużona na Chojny w zastępstwie za zawieszone połączenie tramwajowe. Należy podkreślić, że oznacza to utrzymanie rozjazdów nakładkowych, które są w skali Łodzi rozwiązaniem nowym, w trzech miejscach jednocześnie: na Tuwima i z obu stron Żwirki na ŁTR.