Kończy się umowa MPK ze zgierskim Markabem dotycząca podwykonawstwa na liniach Z45 i Z46. Łódzki przewoźnik ogłosił już przetarg, który obejmuje obsługę wszystkich brygad na wspomnianych trasach zastępczych. Umowa obowiązywać będzie przez trzy lata, choć brany jest pod uwagę scenariusz wcześniejszego uruchomienia przewozów na którejś z nieczynnych linii tramwajowych.
W minioną niedzielę
rozpoczęły funkcjonowanie linie zastępcze 43A i 43B biegnące z dworca Łódź Kaliska do Konstantynowa Łódzkiego i Lutomierska. Łódzkie MPK
zapewniło nas, że dysponuje odpowiednim potencjałem taborowym, by obsłużyć nowe zadania samodzielnie. Równolegle jednak przewoźnik ogłosił przetarg na świadczenie usług komunikacyjnych na liniach zastępczych funkcjonujących w zamian za zawieszone przed rokiem połączenia tramwajowe do Zgierza (Z45) i Ozorkowa (Z46).
Żaden autobus na zgierskich „zetkach” nie będzie należał do MPKJuż dziś część pojazdów wysyłanych na te linie należy nie do MPK, a do Zgierskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Markab. Po zmianach autobusów podwykonawcy ma być jednak znacząco więcej. – Obecnie Markab obsługuje dwie brygady, matomiast firma zewnętrzna, która wygra przetarg, będzie obsługiwała wszystkie pięć brygad – mówi Agnieszka Magnuszewska, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego – Łódź.
Ogłoszenie postępowania było konieczne, bo aktualna umowa z przewoźnikiem ze Zgierza obowiązuje tylko do końca marca tego roku. – Nowa umowa zawarta będzie zaś na 36 miesięcy z możliwością zmiany [obsługiwanych] linii w przypadku uruchomienia tramwaju do Zgierza lub Ozorkowa – usłyszeliśmy od przedstawicielki MPK. Obecnie realne wydaje się jedynie, by w ciągu najbliższych trzech lat ruch został wznowiony na linii zgierskiej,
do której remontu przygotowuje się tamtejszy samorząd.
Wykonawca musi przygotować pięć wozów przegubowych i jeden standardowyByć może rozstrzygnięcie zamówienia zakończy
problemy z brakiem biletomatów w pojazdach. Wyposażenie autobusów w takie maszyny nie jest bowiem co prawda wymagane, ale stanowi dodatkowe kryterium wyboru oferty. Podobnie jest z klimatyzacją. Należy jednak zaznaczyć, że kryterium ceny stanowi aż 95 proc. wagi ogólnej oceny.
Oferty w przetargu można składać do 5 kwietnia, a więc najprawdopodobniej przez krótki czas MPK będzie musiało obsługiwać obie linie samodzielnie. Po przejęciu zadań przewozowych przez wybranego oferenta na trasach pojawiać się ma w sumie sześć autobusów – pięć o długości 18 m i jeden 12-metrowy. Wszystkie muszą być niskopodłogowe, nie starsze niż 10 lat w całym okresie obowiązywania umowy i pomalowane w jednolite barwy (choć niekoniecznie zgodne z malowaniem łódzkim). Mają być wyposażone w elektroniczne tablice informacyjne pozwalające m.in. na wyświetlenie numeru linii w trybie inwersji kolorów, co jest o tyle zaskakujące, że takie oznaczenie w Łodzi nie jest standardowo stosowane.