Znamy już zakres modernizacji tramwaju NF6D prowadzonej przez MPK-Łódź. Jest on nieco mniejszy niż pierwotnie zakładano, bo montaż drzwi wyjściowych w kabinie kierowcy wiązałby się z koniecznością dużych zmian konstrukcyjnych. Wciąż trwają dostawy używanych pojazdów z Bochum.
Łódzki przewoźnik rozpoczął modernizację pierwszego wagonu typu NF6D. Pozostałe pojazdy, które sprowadzone zostały już z Bochum, wyjeżdżają na ulice miasta po mniejszych pracach przystosowawczych. Wiemy już, jaki będzie kształt kompleksowego remontu, który wkrótce mają przejść kolejne tramwaje.
Sporo zmian i unowocześnieńMPK zrezygnowało z pierwszego projektu, który zakładał budowę drzwi w kabinie motorniczego. – Okazało się to zbyt kosztowne. Wymagałoby to przebudowy całego czoła wagonu, czyli głębokich zmian konstrukcyjnych – tłumaczy Bartosz Stępień z Działu Promocji Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego – Łódź. Prace obejmą natomiast wymianę napędu, przebudowę pulpitu na wzór tego stosowanego w wagonach Swing w celu ujednolicenia obsługi wozów różnych typów czy montaż współczesnych systemów informacji pasażerskiej oraz ekranów reklamowych.
W zmodernizowanym NF6D pojawi się także rampa dla pasażerów na wózkach, a oświetlenie zostanie wymienione na wykonane w technologii LED. Zamontowane zostanie też podświetlenie drzwi podobne do zastosowanego w nowszych swingach. Ważną zmianą ma być zastąpienie lufcików oknami przesuwnymi. Na zewnątrz zamontowane zostaną przyciski do otwierania drzwi (dziś są tylko w środku wagonu). Dodatkowo podczas modernizacji tramwaj otrzyma łódzkie malowanie.
W tym roku dziesięć kolejnych wagonów kupionych od BogestryRównolegle z procesem modernizacji MPK będzie otrzymywać kolejne wagony (wbrew
wcześniejszym informacjom o braku zaplanowanych dostaw w 2020 r.). Aktualnie spółka eksploatuje 23 pojazdy typu NF6D. – 24. pojawi się w tym tygodniu, a 25. jest w modernizacji w naszym Zakładzie Techniki. W tym roku sukcesywnie dostarczane będzie kolejne 10 wagonów – mówi Bartosz Stępień.
Koszt zakupu jednego NF6D waha się w zależności od jego stanu od 50 do 100 tys. euro. Na razie spółka dopiero szacuje koszt kompleksowej modernizacji. Bez wątpienia sumaryczny koszt będzie jednak zdecydowanie niższy niż suma, jaką trzeba byłoby wydać na nowy tramwaj niskopodłogowy.