W związku z budową linii kolei dużych prędkości wyburzony ma zostać otwarty niedawno przystanek Łódź-Retkinia. Centralny Port Komunikacyjny zapewnia, że odtworzy go po zakończeniu inwestycji. Na razie nie wiemy, kiedy perony przestaną być użytkowane.
W
maju informowaliśmy na naszych łamach o rozważanej zmianie lokalizacji przystanku kolejowego Łódź-Retkinia
położonego na linii nr 14 wybiegającej z Łodzi Kaliskiej w kierunku Sieradza. Przystanek ten został otwarty zaledwie dwa lata temu i służy głównie pasażerom Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, którym zapewnia łatwiejszy dostęp do połączeń miejskich i podmiejskich. Dziś wiemy już, że praktycznie nowe perony zostaną wkrótce wyburzone. Ma to związek z planowaną budową linii kolei dużych prędkości przebiegającej przez drugie pod względem liczby mieszkańców miasto centralnej Polski.
PLK: uzgodnienia wciąż trwają
Właścicielem obiektu jest oczywiście krajowy zarządca infrastruktury, PKP Polskie Linie Kolejowe. Ten przyznaje, że na łódzkiej Retkini konieczne będą zmiany. – Rozwiązania techniczne związane z połączeniem naszej infrastruktury z planowaną infrastrukturą CPK w tym rejonie są przedmiotem wspólnych ustaleń – mówi Rafał Wilgusiak z Zespołu Prasowego PLK.
To właśnie Centralny Port Komunikacyjny ma być bowiem odpowiedzialny za powstanie nowej linii, która będzie przecinać Łódź. Nasz rozmówca podkreśla, że rozmowy jeszcze się nie zakończyły, nie jest więc znany ostateczny kształt łódzkiego węzła kolejowego po zakończeniu przygotowywanych inwestycji. Zapewnia jednocześnie, że oba podmioty dążą do jak najlepszej obsługi podróżnych, także tych korzystających dziś z przystanku na łódzkim osiedlu.
CPK: wyburzenie jest już pewne
– Z uwagi na konieczność zapewnienia połączeń kolejowych istniejącej linii nr 14 z nowo budowaną linią nr 85 rzeczywiście zachodzi potrzeba przebudowy stacji Łódź-Retkinia i kładki dla pieszych – stwierdził zaś Konrad Majszyk, rzecznik prasowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. – W związku z tym przystanek i kładka zostaną rozebrane na potrzeby inwestycji – dodaje. Zapewnia też, że obiekty zostaną odtworzone po zakończeniu prac, nie informuje jednak na razie o szczegółach takich jak ewentualne przesunięcie peronów czy zmiana ich długości itp. Przekonuje przy tym, że utrudnienia będą jedynie tymczasowe, bo istniejąca infrastruktura ma zostać odtworzona w całości.
Póki co nie wiadomo, kiedy rozpoczną się prace budowlane, w tym te obejmujące rozbiórkę wybudowanego przed dwoma laty przystanku. Zależy to m.in. od rozstrzygnięcia przetargu i uprawomocnienia się wyboru wykonawcy. – Umowę chcemy podpisać jak najszybciej. Ze względu na przepisy prawa zamówień publicznych szacujemy ostrożnie, że może się to stać na przełomie roku – usłyszeliśmy w CPK.