Choć Rada Miejska wykreśliła wydatki związane z budową ulicy Nowotargowej (na odcinku Tuwima - al. Piłsudskiego) z tegorocznego budżetu i z Wieloletniej Prognozy Finansowej, władze miasta nie rezygnują z prób przeforsowania jej budowy. Radni zapowiadają jednak, że nie poprą w tej sprawie zgłoszonej przez Urząd Miasta poprawki.
Argumenty zwolenników i przeciwników budowy arterii są znane. Pierwsi twierdzą, że jej powstanie jest konieczne, by zapewnić płynny dojazd do Nowego Centrum Łodzi, a jednocześnie uspokoić ruch na równoległej ul. Kilińskiego. Zdaniem przeciwników, obsługę komunikacyjną NCŁ powinna zapewniać głównie komunikacja miejska, a dla potrzeb dojeżdżających samochodami wystarczą istniejące ulice: Targowa i Wodna po wprowadzeniu ruchu jednokierunkowego. Radni klubów opozycyjnych (mający obecnie większość w Radzie) i łódzkie organizacje pozarządowe podkreślają też, że budowa "miejskiej autostrady" wprowadzi nieład urbanistyczny i pociągnie za sobą zniszczenie dużych obszarów tkanki miejskiej.
Radni opozycji twierdzą, że magistrat uzasadnia budowę Nowotargowej w oparciu o nieaktualne, pochodzące z 2008 r. prognozy ruchu. Wczoraj Urząd Miasta zamówił trzy ekspertyzy zewnętrzne, mające przedstawić konsekwencje niewybudowania ulicy. Ich wyniki mają stać się podstawą do dyskusji z mieszkańcami miasta.
Obie strony sporu starają się także przekonać do swoich racji mieszkańców ul. Targowej. Przedstawiciele magistratu twierdzą, że z powodu decyzji radnych mieszkańcy nie zostaną przesiedleni do lokali zastępczych, które miały być im przyznane w związku z wyburzaniem kamienic pod budowę ulicy. Od kilku lat w przewidzianych do likwidacji budynkach nie wykonywano poważniejszych remontów, przez co warunki mieszkania w nich systematycznie się pogarszały. Radni i organizacje pozarządowe odpowiadają, że dla przesiedlenia budowa ulicy nie jest konieczna, a w obecnej sytuacji równie dobrze można przeznaczyć zaoszczędzone środki na remont kamienic. Można jednak odnieść wrażenie, że obydwie strony traktują mieszkańców instrumentalnie jako zakładników swoich koncepcji.
Większy widok mapy