W rocznicę uruchomienia przed 117 laty łódzkich tramwajów elektrycznych w 1898 roku na trasę linii 10 wyruszyły tramwaje Pesa Swing 122NaL. – Zakup 22 wagonów to dopiero początek wymiany taboru tramwajowego – obiecuje prezydent miasta Hanna Zdanowska.
Najpierw październik, potem listopad, teraz styczeń
W Łodzi jest nadal tylko 7 z 22 zakontraktowanych wagonów, które pierwotnie miały być dostarczone do 31 października, by móc wyjechać na przebudowaną Trasę W-Z w momencie jej otwarcia. Potem, przed podpisaniem umowy, zmieniono jednak termin na 15 listopada. Dziś MPK ma nadzieję, że uda się zakończyć odbiory do końca roku. – Zadbaliśmy o dokumenty, które pozwolą nam nie stracić dofinansowania unijnego. Powoli będziemy również rozwiązywać problem dostaw. Wszystkie tramwaje są na linii montażowej. Pesa robi wszystko, by je ukończyć – informuje prezes MPK Zbigniew Papierski.
– Tempo było ekspresowe – tłumaczy producenta Z. Papierski. – Przypominam, że umowę na dostawę tramwajów podpisaliśmy niecały rok temu, 30 grudnia ubiegłego roku. Tymczasem normalny cykl produkcyjny tramwaju trwa co najmniej 18 miesięcy. To tempo naraziło nas na drobne (! – RC) opóźnienia, udało się jednak wprowadzić pierwsze wagony do ruchu przed Bożym Narodzeniem. Liczba nowych tramwajów Pesy na linii będzie codziennie zwiększana. W styczniu już wszystkie wyjadą na linię 10 – deklaruje szef MPK.
Inauguracja z przygodami
Wagon o numerze taborowym 1578 wjechał na przystanek przesiadkowy Piotrkowska Centrum kilka minut po godzinie 10. Oprawę muzyczną zapewniał członek zakładowej orkiestry MPK, grający kolędy na saksofonie. Pierwszy bilet skasowany w łódzkim Swingu zostanie zlicytowany w styczniu podczas 24. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Wprowadzenie nowych tramwajów do ruchu nie obyło się bez incydentów. Na chwilę przed planowanym odjazdem z przystanku Piotrkowska Centrum w tramwaju stojącym na torze przed nową Pesą zemdlała pasażerka. Konieczność oczekiwania na przyjazd karetki spowodowała niewielkie opóźnienie. Wcześniej, podczas konferencji prasowej przed wjazdem tramwaju na wspomniany przystanek, jeden z przechodniów zarzucił prezydent Zdanowskiej tamowanie ruchu tramwajowego. Uczestnicy spotkania z trudem wytłumaczyli mu, że tramwaj stoi na torowisku nieużywanym liniowo.