Czas realizacji wydłuży się o niemal 16 miesięcy, a cena wzrośnie o prawie 25 mln zł – to najnowsze dane dla przebudowy odcinka al. Śmigłego-Rydza w Łodzi. Inwestycja, która miała zakończyć się latem 2020 r., trwa od 2,5 roku. Według raportu CUPT winę ponosi łódzki Urząd Miasta, który niewystarczająco dokładnie przygotował inwestycję przed jej rozpoczęciem.
W Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej ukazało się ogłoszenie o aneksowaniu umowy na przebudowę al. Śmigłego-Rydza między al. Piłsudskiego a ul. Przybyszewskiego. Umowę zawarto 25 czerwca roku 2018. W myśl dokumentu wykonawca – Intercor – miał otrzymać od Urzędu Miasta Łodzi 55 508 210,42 zł netto. Prace (zburzenie wiaduktu i postawienie dwóch nowych w zmienionym kształcie, przebudowa torowiska na pas autobusowo-tramwajowy i zmiana jego niwelety, wymiana nawierzchni dwóch jezdni oraz działania towarzyszące) miały zakończyć się do 30 czerwca 2020 r.
Niestety, wkrótce po
rozpoczęciu inwestycji okazało się, że grunt pod torowiskiem wymaga wzmocnienia. Władze miasta próbowały obarczyć winą za kolejne opóźnienia wykonawcę, jednak przeprowadzona przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych
kontrola wykazała, że to inwestor nie dochował staranności podczas przygotowywania placu budowy. W efekcie termin kilkakrotnie przekładano, przez pewien czas budowa toczyła się ponadto
bez nadzoru autorskiego. Według ostatnich, opublikowanych na początku lutego informacji w 2,5 roku po rozpoczęciu i 7 miesięcy po zakładanym terminie oddania do użytku inwestycja była
zaawansowana w ok. 70%.
Według aneksu, o którym dziś powiadomiono, ostateczne ukończenie przebudowy ma nastąpić 22 października bieżącego roku. Przedstawiciele ZIM wspominali w poprzednich miesiącach, że w rzeczywistości być może uda się oddać do użytku przynajmniej torowisko nieco wcześniej. Nie wiadomo jednak, czy uda się zrealizować te zamiary. Cena inwestycji ma wynosić 80 098 402,71 zł.