Łódź: Teofilów zaasfaltowany

Leżący na północnym zachodzie miasta Teofilów to sypialnia miasta budowana w latach 60. i 70. zeszłego stulecia. Choć część osiedla zajmują zakłady przemysłowe, m.in. dawna Elta i Stomil, największą powierzchnię stanowi cztero- i dziesięciopiętrowa zabudowa mieszkalna skupiona w kilku mniejszych osiedlach. Położony około pół godziny jazdy od Śródmieścia Teofilów doczekał się wreszcie remontu zaniedbanej infrastruktury drogowej. Część prac wykonano w zeszłym roku i naprawione drogi służą już mieszkańcom. Jedna z nich poprawiła los przede wszystkim zmotoryzowanych.

Osiedlowa ulica równoległa do dwupasmówki...

Warta ponad 26 mln zł inwestycja objęła remont głównej osi komunikacyjnej wewnątrz osiedla – ulicy Rojnej oraz dwóch mniejszych ulic. Zarząd Dróg i Transportu podzielił zamówienie na etapy, więc realizator – Skanska – wyremontował na razie tylko fragment Rojnej oraz ciąg Lniana – Grabieniec. Ta ostatnia to osiedlowa uliczka na większości swojego biegu niemal przylegająca do dużej arterii – wylotowej trasy z Łodzi, ul. Aleksandrowskiej. Oddzielona jest od niej pasem zieleni, w który wcinają się m.in. dom handlowy „Teofil”, stragany z warzywami i samoobsługowy sklep jednej z dużych sieci handlowych.

Po drugiej stronie uliczki stoją bloki osiedla Teofilów „B”. Dotychczas ruch samochodowy na Grabieńcu można było określić jako spokojny – ulica służyła głównie do dojazdów do wieżowców, do których nie dało się dojechać inaczej, i leżących przy niej sklepów. Do jej wyboru kierowców nie zachęcała bowiem uniemożliwiająca rozwinięcie dużych prędkości nawierzchnia ułożona z sześciokątnych płyt betonowych, tzw. trylinki.

... która staje się dogodnym objazdem

Po przebudowie znaczenie ulicy bardzo wzrosło. Uznawaną za tymczasową nawierzchnię zastąpił asfalt i jazda stała się płynniejsza, Grabieniec stał się więc alternatywą wobec tłocznej Aleksandrowskiej. Projektanci przewidzieli wzrost ruchu samochodowego i wydzielili pasy rowerowe w obu kierunkach (pas w stronę Śródmieścia niespodziewanie kończy się niedługo przed końcem ulicy), a na przedłużeniu Grabieńca – Lnianej – ustawiono spowalniającą szykanę i wybudowano skrzyżowanie tzw. typu holenderskiego.

Wyznaczono też nowe ograniczenie prędkości – na całej ul. Grabieniec do 30 km/h. Po gładkiej jak stół nawierzchni da się jednak jechać – i jeździ się! – o wiele szybciej. Szeroka jezdnia pozwala na przekroczenie limitu dwa razy, a nawet więcej. Trudno oczekiwać, by na wciąż osiedlowej ulicy cały czas przestrzegania prędkości pilnowały służby, a na odcinku od Aleksandrowskiej do skrzyżowania z Kaczeńcową zmniejszenia szybkości jazdy nie wymuszają, inaczej niż przed remontem, w sposób naturalny żadne przeszkody. Trudniej się więc przedostać pieszo na drugą stronę jezdni – na zakupy w sklepie czy aptece albo na przystanek tramwaju przy Aleksandrowskiej. Wymaga to teraz bowiem zachowania szczególnej ostrożności – tym bardziej, że sporo mieszkańców Teofilowa to lokatorzy zamieszkujący osiedle od czasów jego powstania, a więc dziś ludzie starsi, którym przejście przez ulicę zajmuje więcej czasu.

Objazdy dla autobusów, które zostaną na lata

Choć wydaje się, że ruch dużych pojazdów mogą utrudnić rozwiązania zastosowane na ul. Lnianej, przebudowa Grabieńca była zrealizowana – jak wynika z treści zamówienia – z myślą o prowadzeniu tą ulicą objazdów autobusowych na czas kolejnych etapów robót na Rojnej. Zmiana nawierzchni utrudni jednak życie pieszym na kolejne dziesięciolecia. Osiedle uzyskało więc nowe udogodnienie dla kierowców i nową barierę dla niezmotoryzowanych, która będzie funkcjonować aż do czasu kolejnej dużej przebudowy.