Zarząd Inwestycji Miejskich podpisał umowę z Torpolem na modernizację linii tramwajowej na Doły. Inwestycja ma zostać zakończona w ciągu zaledwie 20 miesięcy. Z powodów finansowych władze miasta zrezygnowały z przedłużenia torowiska do przystanku kolejowego Łódź Marysin, wcześniej przedstawianego jako jedno z głównych uzasadnień inwestycji.
Linia na Doły od dawna była jedną z najbardziej zdegradowanych tras w mieście. Jeszcze w marcu 2018 r.
zapowiadano rozpoczęcie prac w roku 2019, do czego jednak nie doszło. W sierpniu 2019 r., na wniosek MPK,
zawieszono za to ruch tramwajowy. Od tego czasu obsługę dużego osiedla przejęły wydłużone naprędce linie autobusowe.
Były tory w jezdni, będą wydzielone
Zadanie podzielono na dwie części. Pierwszą będzie przebudowa linii tramwajowej w ul. Wojska Polskiego między Franciszkańską a Strykowską wraz z układem drogowym. Drugą - przebudowa wodociągów wraz z przyłączami w ul. Wojska Polskiego na odcinku Młynarska – al. Palki oraz w skrzyżowaniach.
Po przebudowie torowisko ma zostać na całej długości oddzielone od jezdni. W tym celu konieczne będzie wyburzenie kilku kamienic. Oprócz kompleksowej wymiany infrastruktury na Wojska Polskiego częściowo przebudowana zostanie ul. Zmienna, gdzie powstanie parking "Parkuj i Jedź". Przejścia dla pieszych zostaną przebudowane tak, by poprawić bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu. Wzdłuż ulicy ma też powstać droga rowerowa.
Plan: wiosna 2023 r. Czy realny?
Inwestycja ma zostać zakończona do końca maja 2023 r., co – biorąc pod uwagę skalę koniecznych do wykonania prac (zmiana przebiegu torowiska i jezdni, roboty przy instalacjach podziemnych, wyburzenia budynków) oraz trudne warunki gruntowe (część ulicy przebiega w pobliżu doliny rzeki Łódki) – należy uznać za wymagający termin. – Gdybyśmy uważali termin za nierealny, nie podpisywalibyśmy umowy – twierdzi jednak prezes Torpolu Grzegorz Grabowski. – W trakcie realizacji mogą pojawić się różne trudności, jednak Urzędowi Miasta zależy na terminowym zakończeniu tak samo, jak nam. Będziemy mobilizować sprzęt i ludzi, by tak się stało. Zapoznaliśmy się już wstępnie z dokumentacją techniczną. Przystąpimy do działań natychmiast po podpisaniu umowy. Jeśli wszystkie dokumenty otrzymamy odpowiednio szybko, możemy wejść na plac budowy już w październiku – dodaje. Prace mają rozpocząć się od strony nieczynnej pętli przy Strykowskiej.
– Łodzianie czekali na tę przebudowę z niecierpliwością. Nie wiem jednak, czy nie będzie to najtrudniejsza z miejskich inwestycji – zastrzega pierwszy wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik. – Cieszę się, że udało nam się wyłonić taką firmę, której dorobek napawa optymizmem. Torpol był głównym wykonawcą stacji Łódź Fabryczna w latach 2012-2016, przebudowywał też linie tramwajowe w Oslo. Jeśli uda się odpowiednio szybko uzgodnić projekty tymczasowej organizacji ruchu, pierwsza łopata może zostać wbita jeszcze w tym miesiącu – twierdzi.
Na integrację z koleją zabrakło pieniędzy
Wartość kontraktu to 133,6 mln zł brutto, w tym 130,4 mln zł brutto za realizację zakresu podstawowego. Władze Łodzi zastrzegają możliwość zamówienia w ramach prawa opcji dokumentacji projektowej dla zmiany układu torowego ul. Strykowskiej (końcówka trasy).
Z wypowiedzi dyrektor ZIM Agnieszki Kowalewskiej-Wójcik wynika jednak, że planowanego wcześniej
przedłużenia linii do przystanku kolejowego Łódź Marysin raczej nie należy się spodziewać. – Wartość finansowa zadań galopuje. Podzieliliśmy więc inwestycję na części, by oddzielić zadanie zasadnicze – przebudowę ul. Wojska Polskiego – od zakresu dodatkowego. Środki okazały się niewystarczające, zaproponowaliśmy więc Urzędowi Marszałkowskiemu rezygnację z dobudowy nowego odcinka – mówi Kowalewska-Wójcik. Warto wspomnieć, że wysoki koszt fragmentu zapewniającego skomunikowanie z koleją wynikał z przyjętych rozwiązań – ulicę Inflancką torowisko miało przekraczać tunelem pod jezdnią.
Jak dodaje dyrektor ZIM, prawdopodobnie w pobliżu przystanku Marysin znajdują się też masowe groby więźniów getta łódzkiego, rozstrzelanych podczas okupacji hitlerowskiej – ich odkrycie podczas inwestycji wydłużyłoby budowę, być może uniemożliwiając rozliczenie w terminie pozyskanych na nią funduszy unijnych. W dalszym ciągu wypowiedzi Kowalewska-Wójcik wyraźnie unikała jasnej deklaracji, czy miasto rozważa budowę brakującego odcinka w dalszej przyszłości. – Nasze plany często się zmieniają. Wszystko zależy od dostępnych funduszy, także zewnętrznych – unijnych czy państwowych. Do końca 2023 r. mamy do zakończenia bardzo wiele inwestycji w całym mieście – mówiła wymijająco.
Torpol: Mniej inwestycji kolejowych, więcej tramwajowych
Prezes Torpolu Grzegorz Grabowski zapowiada większe zaangażowanie firmy w kontrakty tramwajowe, w tym także w Łodzi. – Na pewno będziemy uczestnikiem także kolejnych łódzkich przetargów. Sprzyja temu
ograniczenie inwestycji na kolei – wyjaśnia.
Jak podkreśla, firma ma doświadczoną kadrę i zasoby sprzętowe. – Pozyskanie kontraktu tramwajowego jest elementem prowadzonej przez Spółkę dywersyfikacji portfela zamówień. Obecnie uczestniczymy w kilkunastu postępowaniach, wśród których znajdują się również przetargi tramwajowe. Liczymy na pozyskanie w najbliższym czasie kolejnych tego rodzaju projektów – dodaje.