Bardziej zdecydowane, niż dotąd, uprzywilejowanie tramwajów będzie jednym z elementów zmian dotyczących łódzkiej komunikacji miejskiej. Pojazdy szynowe będą otrzymywały wolną drogę zawsze, a nie – jak obecnie – tylko wtedy, gdy muszą nadrobić powstałe już na trasie opóźnienie. Nowe zasady zaczną wchodzić w życie wraz z nowym układem linii – 2 kwietnia.
Choć w założeniu utworzony wraz z rozbudową i modernizacją Trasy W-Z OSSR miał przyspieszyć komunikację miejską, opóźnienia pojazdów MPK były w ciągu ostatniego roku obiektem ostrej krytyki zarówno pasażerów, jak i
radnych opozycji. Do tej pory przedstawiciele Zarządu Dróg i Transportu oraz
wykonawcy systemu twierdzili, że kosztujące 88 mln zł urządzenia działają tak, jak powinny. Teraz jednak najwyraźniej cierpliwość władz miasta uległa wyczerpaniu. – ZDiT otrzymał od prezydent Hanny Zdanowskiej odpowiednie polecenia. Ustawienia obszarowego systemu sterowania ruchem zostaną zmienione w taki sposób, by składy tramwajowe przejeżdżały przez skrzyżowania jako pierwsze nie tylko w razie konieczności nadrabiania opóźnienia – deklaruje Łukasz Goss z Biura Prasowego UMŁ.
Transport zbiorowy korzystniejszy dla miasta
Spowoduje to, że relacje prostopadłe do tramwaju zostaną uznane za podrzędne. – Nowy system transportowy jest jednak tworzony właśnie po to, by zachęcić mieszkańców do przesiadki z komunikacji indywidualnej na zbiorową. W dłuższej perspektywie to się miastu opłaci. Jedynym, co może skłonić przeciętnego kierowcę do zmiany środka transportu, jest nie cena biletu, ale właśnie możliwość szybszego i sprawniejszego dojazdu na miejsce komunikacją publiczną – argumentuje Goss.
W miejscach skrzyżowania dwóch linii tramwajowych funkcja detekcji tramwaju i dopasowywania długości fazy zostanie prawdopodobnie wyłączona. – Można próbować dostosowywać pracę sygnalizacji, jednak przy takich natężeniach ruchu na ogół nie warto tego robić. Wystarczy ustawić sygnalizację na stałe, bez żadnej detekcji, tak, by dawała zielone światło dla kierunków, z których nadjeżdżają tramwaje, z częstotliwością dostosowaną do natężenia ich ruchu. To jednak stosunkowo nieliczne przypadki – wyjaśnia Tomasz Bużałek z Biura Strategii Miasta. Natomiast na skrzyżowaniach torowisk z pozbawionymi torowisk drogami poprzecznymi priorytet dla tramwaju będzie bezwzględny.
Na razie bez nowych zakazów dla samochodów
Niezbędne prace będą wykonywane stopniowo. W momencie
uruchomienia nowej siatki połączeń powinna funkcjonować przynajmniej część priorytetów dla tramwajów. W kolejnych miesiącach dostosowywanie będzie trwało. Część prac ma być możliwa do wykonania bezkosztowo.
Zanim jeszcze podano do publicznej wiadomości nowy układ linii, w lipcu ubiegłego roku wprowadzono
zakaz wjazdu samochodem na fragmenty ulic Zielonej i Legionów. – Nie planujemy na razie ograniczać ruchu samochodowego na kolejnych odcinkach ulic, choć te zmiany, które wprowadziliśmy w wakacje, sprawdziły się, a mieszkańcy je zaakceptowali – mówi Goss. Magistrat daje sobie pół roku na ocenę funkcjonowania nowego systemu. Korekty we wrześniu lub październiku nie są wykluczone. Wiele będzie zależało od tego, czy założony czas przejazdu na poszczególnych odcinkach okaże się możliwy do dotrzymania.