Najważniejsza łódzka trasa tramwajowa znów jest przejezdna. Przez skrzyżowanie Zachodnia – Legionów w relacji północ – południe znów przejeżdża pięć linii. Sama ulica Legionów, według optymistycznych prognoz, może zostać oddana do użytku w marcu – ok. 5 miesięcy po pierwotnym terminie.
Trudny etap inwestycji, o którym
pisaliśmy pod koniec stycznia, udało się zakończyć w zaplanowanym czasie (dwa tygodnie). Tramwaje kursujące al. Kościuszki oraz ul. Zachodnią (linie: 2, 3, 6, 11 i 19) powróciły na tym odcinku na stałe trasy. Zlikwidowano też uruchomione na czas prac autobusowe i tramwajowe linie zastępcze.
Marzec – decydujący miesiąc
Zakres prac obejmował brakującą część układu torowego skrzyżowania Zachodnia – Legionów, sieć trakcyjną i perony przystanków. Niedzielne jazdy próbne przebiegły bez problemów. Trwają jednak utrudnienia dla pieszych oraz kierowców. Zarząd Inwestycji Miejskich zapowiada udrożnienie przejścia w ciągu Legionów i przywrócenie ruchu samochodów po obu jezdniach ul. Zachodniej na początku marca.
W tym samym miesiącu ma zostać wznowiony ruch na odcinku ul. Legionów między Zachodnią a Gdańską. Według przedstawicieli Urzędu Miasta torowisko i sieć trakcyjna są już kompletne, uzupełnienia wymagają jednak chodniki - dopóki ich brakuje, piesi muszą poruszać się właśnie po wbudowanych w jezdnię torach. Oddanie do użytku tej części inwestycji – wraz z również zbliżającym się końcem przebudowy Placu Wolności (odbiory techniczne zapowiedziano na luty) – umożliwi przywrócenie normalnego kursowania linii 15 i 17.
Opóźnienie może ulec zmianie
Skrzyżowanie Zachodnia – Legionów było w obecnym stuleciu przebudowywane już trzykrotnie. Pierwsza inwestycja miała miejsce wiosną roku 2002, druga – zaledwie pięć lat później, w czasie modernizacji linii tzw. Łódzkiego Tramwaju Regionalnego.
Dalszy ciąg
mocno opóźnionej inwestycji na ul. Legionów (pierwotny termin jej finalizacji to
październik 2023 r.) wraz z ul. Cmentarną może zostać ukończony dopiero w ciągu kolejnych kilku miesięcy. Inwestor zastrzega, że w razie złej pogody przebudowa może potrwać jeszcze dłużej.