Tramwaje powrócą na ul. Północną jeszcze przed Bożym Narodzeniem – poinformował dziś łódzki Urząd Miasta. W połowie grudnia zostaną zaś uruchomione obie jezdnie. Na placu budowy trwają teraz głównie prace bitumiczne oraz brukarskie.
– Sieć trakcyjna jest rozwieszona już na całym odcinku. Na przełomie listopada i grudnia odbędzie się próbny przejazd tramwajów. Przed Świętami planujemy uruchomić tramwaje na Ogrodowej i Północnej – informuje wicedyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich Andrzej Mikołajewski.
Wkrótce decyzje co do układu linii
Jak dodaje, trwają szczegółowe uzgodnienia układu linii po przywróceniu ruchu. – Jest to związane z możliwością
uruchomienia tramwajów na ul. Franciszkańskiej. Bardziej szczegółowe informacje będziemy mogli podać w ciągu tygodnia – półtora – deklaruje. Zarówno na skrzyżowaniu z Zachodnią, jak i z Franciszkańską oraz Kilińskiego tramwaje mogą skręcać w obu relacjach, co otwiera wiele kombinacji (choć na wspomnianej Franciszkańskiej wciąż jest możliwy dojazd jedynie do zjazdu międzytorowego na wysokości Centrum Krwiodawstwa). W połączeniu z nowym łukiem przy Nowomiejskiej (południe – wschód) otwiera to co najmniej kilka możliwości.
Technicznie torowisko powinno być w pełni gotowe do ruchu ok. 10 grudnia, data przywrócenia ruchu liniowego będzie jednak zależała od inwestycji sąsiednich. Władze Łodzi zakładają, że również na
Plac Wolności z przyległymi odcinkami ul. Pomorskiej, Legionów i Nowomiejskiej tramwaje powrócą pod koniec bieżącego roku.
Wcześniej, w najbliższy weekend, zostanie oddana do użytku cała jezdnia południowa ul. Ogrodowej i Północnej między Zachodnią a Franciszkańską. Całe „Bulwary Północne” (takiej nazwy dla dwupasmowej arterii używa Urząd Miasta) będą gotowe jeszcze w tym roku.
Błąd przy Nowomiejskiej już naprawiony
Więcej szczegółów technicznych związanych z bieżącym etapem ujawnia przedstawiciel wykonawcy (Trakcja) Piotr Kozlar. – Kładzenie mas bitumicznych na jezdni południowej zakończy się w piątek, o ile pozwoli pogoda. Bez względu na to, czy nam się uda, ruch z nitki północnej na południową zostanie przerzucony w nocy z soboty na niedzielę. Umożliwi nam to połączenie torów w ciągu ul. Nowomiejskiej. Będzie to trwało około tygodnia. Następnie wykonamy warstwę ścieralną na jezdni północnej – zapowiada. Około połowy grudnia ruch samochodów i autobusów będzie odbywał się już po obu nitkach.
Spytaliśmy o wadliwie położone fundamenty ciągłe torowiska, przez które tory przy skrzyżowaniu z Nowomiejską się nie zbiegały. Kozlar zapewnia, że ich wyprostowanie nie trwało długo. – Konieczne prace trwały dwa dni. Jeśli chodzi o koszty – poniosła je nasza firma, a nie zamawiający – podkreśla.
Powody opóźnienia: archeologia i kanał
Inwestycja miała zostać zakończona we wrześniu, jednak – jak tłumaczy wykonawca oraz władze miasta – trwające ok. pół roku prace archeologiczne oraz zabezpieczanie kanału wymusiły przesunięcie terminu. Podczas inwestycji zabezpieczono też podziemny kanał rzeki Łódki na około stumetrowym odcinku od ul. Franciszkańskiej na zachód. – Po wejściu do środka okazało się, że obiekt był w na tyle złym stanie, że groził katastrofą budowlaną. Rozwiązaliśmy jednak ten problem – zarówno projektowo, jak i wykonawczo – mówi Mikołajewski. Warto zaznaczyć, że przez pewien czas miasto zapowiadało zakończenie prac jeszcze w listopadzie.
– Północna ma być miejscem tętniącym życiem i jedną z wizytówek miasta, chętnie odwiedzaną przez turystów – deklaruje wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik. Temu celowi ma służyć większa ilość zieleni (w tym – pnącza na pergolach), meble miejskie, poszerzone chodniki oraz droga rowerowa.
Wartość inwestycji to ok. 45 mln zł.