Łódź rozstrzygnęła przetarg na przebudowę ulic Legionów i Cmentarnej na odcinkach, na których wstrzymano ruch tramwajów. Pomimo wysokich cen, pomimo wcześniejszych sugestii, wybrani zostali wykonawcy dla wszystkich części postępowania.
Przedmiotem zamówienia jest przebudowa układu drogowego ul. Legionów na odcinku od pl. Wolności do ul. Żeligowskiego oraz ul. Cmentarnej na odcinku od ul. Legionów do ul. Ogrodowej, wraz z infrastrukturą techniczną i meblami miejskimi oraz przebudowa ulicy Cmentarnej w śladzie planowanego przedłużenia ul. Karskiego. Więcej o założeniach pisaliśmy
tutaj.
Zamówienie jest podzielone na trzy części. Część I obejmuje odcinek Legionów od pl. Wolności do Gdańskiej. Przedmiotem części II jest odcinek ulicy od Gdańskiej do Żeligowskiego, a III – ulicy Cmentarnej. Budżet na ten cel został określony na łączną kwotę 49,1 mln zł – 14,3 mln zł na część I, 22,1 mln zł na część II i 12,7 mln zł na część III. Teraz wybór musi się uprawomocnić. Zamówienia mają zostać wykonane do końca sierpnia 2023 r.
Oferty
poznaliśmy w lutym. Wszystkie propozycje przewyższały sporo zaplanowany budżet. Nie zmieniła też tego późniejsza aukcja elektroniczna. Zarząd Inwestycji Miejskich nie wykluczał, że w tej sytuacji może zostać okrojony zakres inwestycji. Ostatecznie w piątek 3 czerwca został wybrany wykonawca – dla wszystkich części jest to konsorcjum firm Balzola Polska i Lantania. Wykonawca zaproponował 50 mln zł dla części I, 40,2 mln zł dla części II i 26,4 mln zł dla części III.
mat. ZIM Łódź
Tramwaje
zniknęły z ul. Legionów od Gdańskiej do Zielonej oraz z ul. Cmentarnej i Srebrzyńskiej od Legionów do pętli Koziny jesienią 2019 r. z powodu złego stanu infrastruktury. Zakres prac nie obejmuje całości wyłączonych z ruchu tras. Postępowaniem nie są objęte torowiska znajdujące się poza jezdnią: na 700-metrowym odcinku Legionów od Żeligowskiego do Zielonej oraz 1-kilometrowym odcinku Ogrodowej i Srebrzyńskiej od Cmentarnej do pętli Koziny. Torowiska te są obecnie rozjeżdżone przez parkujące samochody i podlegają szybkiej degradacji. Bez stosownych napraw powrót tramwajów nie będzie możliwy.