Łódź: Zmiany w koncepcjach ulic-ogrodów

Na zlecenie Ministerstwa Rozwoju łódzki Urząd Miasta realizuje II projekt pilotażowy rewitalizacji. Jednym z jego elementów jest opracowanie modelu prowadzenia partycypacji społecznej w projektowaniu przestrzeni publicznej. Zadanie to jest realizowane wspólnie ze Stowarzyszeniem „Społecznie Zaangażowani” i projektantami firmy A2P2. – Zależy nam przede wszystkim na włączeniu społeczności lokalnej w proces projektowania. Mieszkańcy wspólnie z urzędnikami powinni decydować o wyglądzie swojego otoczenia, w tym – ulic, dzięki czemu będą one bardziej odpowiadać potrzebom użytkowników – tłumaczy Katarzyna Dyzio z Biura ds. Rewitalizacji.

Model będzie testowany podczas projektowania czterech odcinków ulic na Starym Polesiu: Lipowej od al. 1 Maja do Próchnika i od Więckowskiego do Zielonej, Próchnika od Lipowej do Żeromskiego i Strzelców Kaniowskich między Więckowskiego a 6 Sierpnia z przylegającym skwerem. – Wybraliśmy Stare Polesie jako obszar idealnie wpisujący się w założenia modelu, ponieważ jest obszarem wielu planowanych przemian w przestrzeni – dodaje Dyzio. Stworzony przez Miejską Pracownię Urbanistyczną i wielokrotnie opisywany na naszych łamach program „Zielone Polesie”, obok spowolnienia ruchu i przebudowy szeregu ulic na woonerfy, zakłada zwiększenie ilości zieleni na tym obszarze i poprawę warunków mieszkania.

Do tej pory w ramach projektu przeprowadzono kampanię informacyjną, zorganizowano spacery diagnostyczne, warsztaty planistyczne z makietami ulic, warsztaty weryfikacyjne i dyżury konsultacyjne. W konsultacjach brało udział 128 mieszkańców, mniej więcej drugie tyle zapytano o zdanie podczas rozmów ulicznych. Trwa tworzenie ostatecznych koncepcji, na podstawie których do końca jesieni powstanie dokumentacja techniczna. – Pracujemy nad skuteczną komunikacją między różnymi jednostkami wewnątrz urzędu, a z drugiej strony porozumiewamy się z mieszkańcami i mediujemy między tymi z nich, których potrzeby są różne. Chcemy zmieniać przestrzeń dla mieszkańców z ich udziałem – deklaruje przedstawicielka UMŁ. Raport z konsultacji zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu. Będzie on zawierał także wytyczne do projektów.

Wyniki konsultacji pokazują, że sposób, w jaki dotychczas przekształcano ulice, nie do końca przypadł lokalnym społecznościom do gustu. – Mieszkańcy chcą, by ulice na Starym Polesiu nie były jednak woonerfami. Bardzo często zgłaszano postulat, by nie były to ulice spacerowe, ale takie, na których można i postawić samochód, i skorzystać z kawałka zieleni – referuje Agnieszka Reiske ze Stowarzyszenia „Społecznie Zaangażowani”. Były to główne uwagi, które wpływały w czasie konsultacji i warsztatów. Zarówno potrzeba miejsc parkingowych, jak i zieleni jest bardzo silna.

Jak je pogodzić? Przedstawicielka Biura ds. Rewitalizacji nie podaje zbyt wielu szczegółów, ujawnia jednak kilka konkretów. Planowane działania to, między innymi, częstsze stosowanie parkowania prostopadłego zamiast równoległego. Ma ono pozwolić na wygospodarowanie większej ilości miejsca, w które będzie można wprowadzić zieleń. Nie będzie rezygnacji ze spowolnienia ruchu samochodowego, które także jest istotne dla mieszkańców. Środkiem do jego osiągnięcia będzie tzw. esowanie, czyli zmiana toru ruchu wymuszająca wolniejszą jazdę. Doświadczenia z dotychczas przebudowanych odcinków wskazują, że same poduszki berlińskie na końcu odcinka nie sprawdzają się w tej roli.

Decyzje dotyczące rodzaju nawierzchni będą już podejmowane przez inne jednostki UMŁ. Zdania mieszkańców są tu podzielone: część z nich opowiada się za asfaltem, inni wolą kostkę. – Musimy jednak brać pod uwagę także wytyczne dla całego miasta – zastrzega Reiske.

Mieszkańcy zwracali uwagę także na sposób realizacji inwestycji, przytaczając negatywne przykłady z już przebudowanych odcinków ulic. Wyrażano wiele obaw o przeciąganie się prac, o utrudnienia dla mieszkańców i możliwość dotarcia do posesji. – Podkreślano, że powinno się pilnować, by wykonawcy przestrzegali podstawowych zasad bezpieczeństwa, o co np. na ul. Pogonowskiego nie zadbano – mówi Reiske. Często powtarzają się również apele o większą aktywność policji i Straży Miejskiej w przypadku już przebudowanych ulic, a także o utrzymanie czystości, w tym – o zapewnienie właściwej liczby koszy na śmieci.

– Chcielibyśmy rozpocząć pierwsze przygotowane według nowej formuły inwestycje na wiosnę przyszłego roku. Chcemy, by taki model współpracy z mieszkańcami był stosowany także w przypadku innych inwestycji przekształcających przestrzenie publiczne. Przez cały czas uczymy się na błędach i wyciągamy z nich wnioski – podsumowuje Dyzio.